jacmar napisał(a):Panowie nie obwiniajmy zawodników o brak ambicji i zaangażowania oni po prostu dali maxa-więcej nie potrafią i dlatego nie zasługują na awans !!!!większość wygranych meczy to był słabszy dzień przeciwników mam nadzieje że chociaż na tychy wystarczy im umiejętności. O trenerze nawet szkoda pisać
Przestań ich bronić i nie pisz głupot. Na początku sezonu potrafili i rządzili w lidze a teraz nagle nie potrafią? Bez jaj. Cały klub na tą chwilę to jedna wielka banda oszustów, którzy po prostu zadrwili z nas kibiców i zrobili nas w chuja. I nie miałbym takich pretensji gdyby umoczyli w Suwałkach bo wówczas przekaz byłby czytelny, ale po ciul tam wygrywali i robili nam nadzieję skoro w planach mieli inne zakończenie tego sezonu? Nigdy nie uwierzę w tłumaczenie, że chcieli lecz zabrakło umiejętności etc. W kadrze jest wystarczająco dużo zawodników, którzy spokojnie mogliby wywalczyć w tych 2 ostatnich meczach 3 punkty, no minimum 2 i dalej bylibyśmy w grze pomimo grania padaki przez całą rundę. Banda oszustów i tyle. Moja noga nie postanie na Ludowym aż do momentu kiedy zobaczę, że naprawdę komuś zależy na tym klubie i jego wiernych kibicach! Poza tym tak jak napisał kolega wyżej - 24h minęły i żadnego komunikatu, żadnego przepraszam, żadnego przykro nam. A i jeszcze jedno: widziałem wiele meczów kiedy drużyny walczyły o większe lub mniejsze cele. Z różnym końcowym efektem, ale zawsze jeżeli ekipie na czymś naprawdę zależało a nie udało się tego osiągnąć to po ostatnim gwizdku były łzy, chwila zadumy, padnięcie na murawę z dłońmi na twarzy, było widać zmęczenie, niekiedy skrajne wyczerpanie etc. Czy po meczu z Mielcem lub z Głogowem widzieliśmy coś podobnego? Nie!! Było natomiast przybijanie piątek, wyrazy twarzy nie przejawiające większego przeżywania utraconej szansy, nawet pojawiały się uśmiechy. Doprawdy nie trzeba być znawcą aby zauważyć, że zostaliśmy zrobieni bezczelnie w ciula i o to mam największy żal i pretensje do wszystkich ludzi związanych z klubem. Przegrać można, ale po walce, zostawiając serce i ambicję na murawie.