Zagłębie Sosnowiec

Sławuś. Ponoć większość ekipy z Legnicy pochodzi z Zawiercia Nie ma ch. ja we wsi. Nasi spieprzyli sprawę

Zastanawiam się dlaczego potrafimy przez 45 minut i przegrywając 1:0 , grać wyrównany mecz bez 1 zawodnika na wyjeździe .
Zgadzam się ,że nie mamy wyrównanej drużyny na awans, ale nawet ten skład mógłby gwarantować awans.
Trener idzie zaparte i popełnia ten sam błąd. Gramy na zero z tyłu i czekamy..aż stracimy bramke a później hura do przodu i kolejne gongi( Znicz, Olimpia, teraz Miedź).
Mecz z Wigrami to nie ma zlituj się: albo 3 punkty albo koniec złudzeń.

Napiszę nieco prowokacyjnie. Mam nadzieję na koniec złudzeń. Bo nawet gdybyśmy awansowali to z czym do ludzi Z Banasikiem? Dla mnie Prezes i tak spartolił ten sezon.

Anakin napisał(a):Z Banasikiem?

Nie wierzysz w Darusia

Tak sobie myślę. Strona Zagłębia nie podaje w skrócie wypowiedzi - jak odpowiada R. Tarasiewicz D. Banasikowi. Jeżeli wierzyć relacji PS:

M.Guz w PS napisał(a):- On by wyszedł sam na sam? Może jakby boisko miało ze 250 metrów - ironizował z kolei opiekun Miedzi Ryszard Tarasiewicz, który tym razem mógł być bardzo zadowolony z gry swoich piłkarzy.

http://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/pilka-nozna-nice-i-liga,miedz-legnica-zaglebie-sosnowiec-wynik-i-relacja-nice-1-liga,artykul,783555,1,359.html - to R. Tarasiewicz "pojechał" nietypowo, (jak zresztą D. Banasik w sensie braku gratulacji dla zwycięzców). To ironizowanie tak otwartym tekstem- albo pokrywa świadomość niezasłużoności swojego zwycięstwa albo faktycznie D. Banasik chciał zakryć swoją porażkę. Tego chyba nie rozstrzygniemy, na pewno nie w tej chwili. Trzeba wziąć poprawkę na to, że dla obiektywnego naszego obrazu mamy... za dobrego sprawozdawcę radiowego a dokładniej, choć na pewno robi to uczciwie, to jednak mówi z punktu widzenia kibica Zagłębia. Relacje "niezagłębiowskie", jakie tekstowe widziałem, raczej wszystkie są w drugą stronę, przeważała Miedź, wg PS Zagłębie bardziej ocaliło się przed rzezią niż było bliskie wyrównania. Spodziewałem się po lajfy.pl czegoś prawdziwszego, bo z bukmacherami związani, więc powinni w miarę obiektywnie, tymczasem i tam w tę samą stronę. Nie można wykluczyć jednak, że mimo wszystko przez lokalnego korespondenta pisane, to... W każdym razie atak na żółtą był wg nich "bandycki", tylko Kapsa bronił "kapitalnie", więc nie ma pewności. Jednak - też za łatwo nie można, choć kibicowskie serce dyktuje, "skasować jako nieprawdziwe i stronnicze" wszystkich tych komentarzy.
Cóż, na dzisiaj to chyba tyle można napisać, emocje jakoś rozładować, bowiem nie warto zagonić się "za daleko" w nich.

Ciekawy komentarz Przeglądu: "Wynik jest mylący. Miedź była bliższa zwycięstwa jakimiś czterema golami niż goście remisu."

Zagłebie zamiast wykorzystać potknięcie GKS Katowice to partoli kolejny mecz który był nie do przegrania. Hmm ile jeszcze? Słaby sędzia czy nadmierna ostrość Milewskiego sprawiły że cieżko bylo grac 10 na 11...Nie tego sie spodziewałem po tym meczu. Pomimo wszystko jeszcze nie przegraliśmy awansu ale mocno skomplikowaliśmy sobie zycie, musimy gonić i liczyc na dobre rezultaty czyli wpadki konkurencji a o to można byc spokojnym...nie zdziwie sie jak Podbeskidzie tez zamiesza i moze rzutem na tasme awansować lub Chojniczanka.

ps. Po jutrzejszym zwycięstwie Chojniczanki cztery zespoly bedą mialy 50 pkt które bedzie ZS?

zag23 napisał(a):ps. Po jutrzejszym zwycięstwie Chojniczanki cztery zespoly bedą mialy 50 pkt które bedzie ZS?

Na moje oko na ostatnim, czyli piątym. Niestety, ale podwójny w****dol od Grudziądza kosztuje, do tego mamy Dudka który przy Bukowej zabawił się z 11 metrów w Beckhama i geniusza taktyki Mandrysza który z Chojniczanką, prowadząc 1:0 zaczął się bronić. I tak o to z tych 6 meczów wygraliśmy tylko 1, słownie jeden! Kurtyna.
Epilog: dobrze, że choć z GKSą i Choją bilans na plus.

wilczy_jezdziec napisał(a):do tego mamy Dudka który przy Bukowej zabawił się z 11 metrów w Beckhama

Do Dudka można mieć pretensje ale akurat nie za pierwszy mecz z Gieksą.

A ja chciałbym przypomnieć zapomniane watki . Jak weszliśmy do I ligi to byliśmy pupilami komentatorów i byliśmy lubiani w PZPN . Potem prezes cwaniaczek poparł Wojciechowskiego . Kompletnego wariata . I z pozycji pupila spadliśmy do pozycji kamienia w bucie ktory uwiera . Pewnie gdyby nie to dostalibysmy lepszego sędziego . I pomimo ze byliśmy słabsi to kilka decyzji sędziego zadecydowalo o tym ze nie zremisowaliśmy . Takie drobiazgi tez dają lub odbierają awans . Obawiam sie ze obecnie prezes bardziej szkodzi niż pomaga klubowi .

Kilka wniosków po obejrzeniu wczorajszego "spektaklu":

1 Jak się wychodzi na niezłą w sumie drużynę z nastawieniem "byle nie stracić bramki, a może coś wpadnie", mając IV-ligową obronę,to jest proszenie się o stratę bramki. Obrońcy dalej nie potrafią bronić stałych fragmentów, stoperzy strzelają takie półsamobójcze bramki, jak ten artysta przy 2:0. Może czas wreszcie, żeby ktoś uświadomił trenerowi, że nie ma piłkarzy do taktyki, jaką próbuje narzucić? jeszcze 4 kolejki, więc nie wszystko stracone...

2. "Pitbull" Milewski Wzruszająca była ta opowieść o dzielnym trenerze, któremu źli sędziowie nie pozwalają uczyć młodzieży, tylko pytanie czy mecze decydujące o awansie to dobry moment, żeby kogoś uczyć grać w piłkę? W pierwszej połowie Miedź totalnie opanowała środek pola i te faule Milewskiego to była desperacja chłopaka, który nie dawał rady. Może warto było jednak postawić na kogoś kto już się nauczył grać w piłkę np. na Łysego. Nie wiem czy dałby lepszą jakość piłkarską, ale na pewno doświadczenie i rozegranie.

3. Jak już jesteśmy przy sędziowaniu, to może się chłop nie popisał, ale zrzucanie wszystkiego na arbitra to gruba przesada. Nawet na forum ktoś pisał, że chłop lubi dawać kartki, więc trzeba było to wziąć pod uwagę dobierając taktykę na mecz. Obie żółte dla Milewskiego raczej zasłużone, chociaż jakbym obejrzał powtórki z sześciu kamer to może zmieniłbym zdanie. Łapanie piłki przez obrońcę Miedzi już bardziej kontrowersyjne i tutaj mogła faktycznie należeć się czerwona.

4. Druga połowa. Zdecydowanie lepsza. Po części dlatego, że widząc popisy rywali do przerwy miejscowi chyba nabrali przekonania, że z palcem w d... wygrają ten mecz. Praktycznie wszystkie akcje napędzał Pribula, który w nagrodę został zmieniony jako pierwszy Warto też odnotować występ Siary, który co prawda zupełnie nie radził sobie w obronie, ale za to strzelił bramkę życia Oczywiście remis w tym meczu byłby totalnie niezasłużony, ale przy odrobinie szczęścia i umiejętności możliwy. Może to jakiś sposób na powalczenie o awans. Ruszyć do przodu w każdym meczu. I tak nie ma nic do stracenia.

Django. Szacun za treściwą recenzję. Niezakeżnie od wyniku takich wypowiedzi tutaj od dawna brakuje.

django napisał(a):

Re: Miedz - ZAGLEBIE 12.05.2017 19.00

Postprzez django 13 maja 2017 10:39
Kilka wniosków po obejrzeniu wczorajszego "spektaklu

No cóż. Krótko, treściwie i mądrze. No i wniosek jaki mnie się ponownie nasuwa to fakt, że Prezes Tysiąclecia wy.bał gościa, który zrobił kilka awansów i nadal musi mu płacić a a w jego miejsce zatrudnił trenerską popierdółę, której "drimtim" ma szanse na awans tylko dlatego, że słabga jest liga. A na jej czele takie "potęgi" jak Sandecja i i Grudziądz.

Można odnieść wrażenie że mecz dobitnie pokazał jak schematyczny do bólu jest Banasik. Co mecz wiadomo jaka "taktyka" i rotacje w składzie. Taki Pribula choćby strzelał hattricki w każdym spotkaniu wiadomo że i tak będzie zmieniony. To samo Michalak.

Można odnieść wrażenie że mecz dobitnie pokazał jak schematyczny do bólu jest Banasik. Co mecz wiadomo jaka "taktyka" i rotacje w składzie. Taki Pribula choćby strzelał hattricki w każdym spotkaniu wiadomo że i tak będzie zmieniony. To samo Michalak.