alllan napisał(a):No tak Sławek - kontrolujmy jak co roku, za tydzień wygramy, za dwa przegramy
Ja nie, też coś takiego chciałem napisać.
Dodam jednak parÄ™ rzeczy.
Przede wszystkim - rozumiem rozczarowanie kibica, złość, smutek, zawiedzione nadzieje, nawet to, że nie dorastamy np. do zorganizowania Klubu Kibica - ale niech chociaż ten jeden krok do przodu będzie, że nie będziemy tu wyzywać tylko co ślina przyniesie, byle mocniej.
Fakt, pocieszająco tu pisał wieści swego czasu Kol. maniek-75-75 o sytuacji w przerwie zimowej a teraz dodał z ostatniej chwili Kol. novack, że na serio obecnie grają o awans; niemniej do końca to nie wiadomo nigdy, bo jeżeli "gra kontrolowana" to powinni i przecieki kontrolować. Nie można wykluczyć więc, że faktycznie kontrolują - ale nawet jeżeli tak, to dzisiaj przede wszystkim zauważmy, że umieją walczyć do końca. Czyli coś z drużyny już jest! Za tę walkę - na pewno na pierwszym miejscu powinny być komentarze. Dopiero potem - minusy, obserwacje co do kontrolowania, potwierdzanie, że mankamentem jest brak skuteczności itd itp.
No i w zupełnie inną może jednak stronę komentarze aniżeli wylewanie pomyj. Może pora już przestać najeżdżać na Fabisiaka? Rozumiem, bramka stracona zawsze boli a bramkarz najbliżej - ale pora już nie terroryzować może opiniami, które nawet już świetnemu sprawozdawcy się udzielają? Najpierw krzyczy, że świetnie bramkarz Zagłębia, zaraz potem zaczyna się rozwodzić przez 2 minuty, że nie, że to tylko fatalnie zawodnik Miedzi...
Może też pora przestać "jechać po Banasiku"? W zimie traci jednego napastnika, następnie tego, który miał być dodatkowym, zostaje tylko z napastnikiem rekonwalescentem, który już przed kontuzją wykorzystywał dopiero plus minus co 4 sytuację. Piszecie, że nieudacznik, nie potrafi - a dostał zespół w sytuacji konfliktu w szatni i potrafił ten konflikt rozwiązać, czyli zrobił coś, z czym doświadczony P. Mandrysz sobie nie poradził. Czy może ja sobie to wszystko ubzdurałem, że P. Mandrysz wyleciał - a za Banasika wylecieli ci, co "wylali" Mandrysza? Nawet, jeżeli zrobił to wespół z M. Jaroszewskim - to chyba jednak przekonał M. Jaroszewskiego, by zaprzeczył sam sobie, bo to przecież Prezes udzielał publicznie poparcia byłemu kapitanowi i przedłużał mu kontrakt, czyż nie? Ze zmianami dzisiaj - chyba też wiedział, ile wyczekać, by na maksa dali z siebie ci, co są na boisku, by weszli znów na maksa następni. Zmiany zaś na innych zawodników - a kto jak nie kibice tutaj pomstowali, gdy ci "inni", jak D. Boettcher byli zatrudniani, albo Najemski grali?
Jeżeli zaś faktem byłoby, że jednak jest to gra kontrolowana - to też jaki wniosek w takim razie można wyciągać z tego, że nie wygrywają, nie trafiają, nie są dobre zmiany, jaki to dowód ich siły gry, skoro kontrolowana?
Natomiast nawet, jeżeli gra kontrolowana, także jeżeli faktycznie grają o awans: to dzisiaj na pewno pokazali, jak grać o zwycięstwo grając w "10" i należy się to podkreślić, docenić, pochwalić.
Co zaś do perspektyw na przyszły rok - OBOJĘTNIE W KTÓREJ LIDZE TAK SAMO TO AKTUALNE: największe pytanie, to o strategię rozwoju klubu. Szczegółów pewnie się nie dowiemy, czy np. nie grają kontrolowania, by nie dopuścić do przedłużenia kontraktu P. Mandryszowi i paru innym na liście płac. Nie ma co więc debatować. Pytanie główne, nie wiem, czy już go kilkanaście lat nie zadaję: o strategię rozwoju, począwszy od Rady Nadzorczej i Zarządu. Ot, co.