przez August 2017-04-15, 7:07 pm
Ta liga wymyka się już wszelkim stereotypom. Wygrywając jeden mecz na cztery u siebie i to ledwo ledwo zostać liderem to dość niepojęte. Taktykę moge o tyle zrozumieć, że mieli zaatakować w końcówce tyle, że zaczęli grać za późno poza tym mało jakości w ofensywie. A już kompletnie niezrozumiałe dla mnie wejście Bartczaka za Michalaka, który dziś chyba jako jedyny robił różnicę z przodu. No ale skończyło się na zasadzie więcej szczęścia niż rozumu. Ogólnie rzecz biorąc marnie. A szkoda bo Podbeskidzie było spokojnie do ogrania. Apoza Michalakiem to oczywiście bohaterem zostaje Fabisiak,
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus