novack napisał(a):Dodam jeszcze tylko, że wtedy gdy spadliśmy z drugiej ligi i nie pozwolono nam wystartować w trzeciej, by oddać nasze miejsce bodajże Radzionkowowi, i tak w dniu inauguracji 3 ligi byłem na Ludowym i samotnie przesiedziałem na trybunach 90 minut, a dzisiaj nacharchałbym im w pysk!
A ja jak usłyszałem w radiu o upadłości klubu to wtedy poszedłem na a właściwie pod Ludowy i się poryczałem. Drugi raz mi pociekło gdy zobaczyłem stare jupitery leżące pod stadionem. Myślałem, że to koniec na wieki wieków. Sukcesem tego klubu jest to, że nadal istnieje mimo, że cały czas wokół niego kręcą się same mendy lub miernoty. Ja tam bym nie nacharchałbym dziś żadnemu. Ptialiny szkoda.