Adam1906 napisał(a):Co taka cisza? Bilety już macie? Jesteście gotowi zedrzeć sobie gardła by pomóc Naszemu Zagłębiu w zdobyciu 3 pkt? Mobilizujcie na sobotę swoich znajomych, sąsiadów, kumpli z pracy czy szkoły! Kto naprawdę uważa się za kibica Zagłębia Sosnowiec ten pojawi się na meczu. Reszcie leniwców życzę z całego czerwono-zielono-białego serca ciepłych papuci, zimnego piwka, wygodnego fotela przed telewizorem i... dwugodzinnej przerwy w dostawie prądu w sobotę 22 października 2016r. od godz. 17:45
(...)
oraz
Adam1906 napisał(a):Specjalnie dla wszystkich robionych miękkim chvjem, którzy teraz patrzą za okno i śmie im przyjść do głowy głupi pomysł, że jak właśnie teraz pada deszcz to jutro nie pójdą dopingować Zagłębie: jutro podczas meczu moje drogie januszki padać nie będzie...
(...)]
Hm. Teraz natomiast, to na boku zostawiam, co tam pisze strona oficjalna - ale też bynajmniej nie chcę jakoś "dowalać" szczególnie tu na Forum cenionemu, słusznie - Kol. Adam1906. Myślę, że na tyle emocje po meczu z Wigrami opadły a przed meczem ze Stalą Mielec jeszcze się nie nakręciły, że można coś poddać pod spokojną rozwagę. W dodatku - rozwagę także wszystkich PT Uczestników Forum - i Kibiców.
Najpierw jednak trochę "wstępnych obserwacji".
Pierwsze - to pytanie, pół żartem, pół serio. Naprawdę wielka jest różnica między kibicem, którego na Ludowy nie puści żona - a kibicem, którego nie puści pogoda?
Dalej, zaznaczam, że ucieszyłem się oczywiście ogromnie zwycięstwem nad Wigrami i gratuluję. Jak również - dla jasności piszę, że nawet co do transmisji na Polsacie nie grało roli, czy ktoś mnie do godnych oplucia i podeptania januszy zaliczy czy do "jedynie kumatych i swoich" - tak czy siak, nawet co do transmisji tv, z racji zajęć mogłem, sobie włączyć Polsat jedynie na ostatnie 15 minut.
3) wiem, że jest to Forum Kibicowskie, Kibolskie nawet - w dobrym tego słowa znaczeniu. Niemniej, skoro są zwracania do januszy - za którego bynajmniej nie uważam się - to i jest tu agitacja na tym Forum nie tylko do kibiców "zagorzałych" (kiboli), umiarkowanych jak ja czy "pikników" - ale nawet i do "januszy". Można więc zanalizować z tego punktu widzenia.
4) Czy jako realne marzenia uważamy przyszłość dla Zagłębia, że będzie "średniakiem polskiej ekstraklasy zauważalnym w Europie"? Czy nam na tym zależy? Jeżeli tak - to czy dociera to do nas, że wtedy trzeba liczyć kibiców na ok. 10 tys. średniego meczu ligowego a do 20 na pucharach europejskich? W takim razie, naprawdę sądzicie, że w którymkolwiek europejskim klubie "słabym ale zauważalnym w Europie" osiągnięto ten wynik bez opracowania oferty, bez dbania nawet o januszy, bez podporządkowywania się nawet januszowym gustom? Czy naprawdę łudzicie się, że w Zagłębiu się uda to zrobić inaczej? Czy naprawdę łudzicie się, że bez tej postawy - przekona się społeczeństwo Sosnowca i całego Zagłębia do idei nowego stadionu???? Ludzie złoci!
5) Tak więc, może warto refleksję rozłożyć na dwa etapy.
5a) Najpierw - kibole. Komentarze typu "miękko robieni", leniwce rzucane na nie-kiboli jako oddziałujące na kiboli. Faktycznie, wahających się kiboli (przypominam, w pozytywnym znaczeniu słowa) - mogą takiego pomiatania nie-kibolami zadziałać mobilizująco, wystraszyć, że będzie się wyłączonym. Jeżeli nie byłby to mecz z drużyną z czołówki i to w jubileusz Ludowego - może nawet do 500 kiboli by to przyciągnęło, przekonało. Czy ta liczba "zysku" wystarczy, by osiągnąć te 10 tysięcy obecnych na Stadionie? Tymczasem - przed tym akurat meczem, w jubileusz, w meczu o utrzymanie liderowania, chyba nawet tylu kiboli nie było "w rezerwie" - wahających się, których przekonały ostre słowa sądzę, że mogło nie być nawet stu.
5b) Jak zaś z nie-kibolami, obojętnie, czy januszami, czy piknikami, czy inaczej umiarkowanymi? Ilu przyciągnęło na ten mecz z tego grona ludzi, że dowiedzieli się, że są "miękko robieni", czy też liniwce ohydne, patentowane? Jak im też to pomogło na następne mecze? Przez najbliższe 10 meczów - raczej będą te "pieszczoty" zachęcać do przyjścia, czy do nie przyjścia, ewentualnie również do przeciwdziałania nowemu stadionowi i rozwojowi tego Klubu?
Pozdrawiam rzecz jasna, przypominam, nie chodzi mi o "przywalenie komuś" w ogóle, cóż dopiero Zasłużonym Forumowiczom i Kibicom. Piszę to tylko dla dobrej refleksji - a skoro się do jednego odniosłem wprost, to właśniei z uznania dla Jego działalności, bo wszyscy tu jesteśmy Mu nieraz wdzięczni - oraz dlatego, że jego wpływ, także poza Forum, także w Klubie jest znaczący i może być jeszcze lepszy. Nie piszę tego natomiast na "privie", bo wierzę, że jako prawdziwy Kibol, jest psychicznie wytrzymały a nie wiem, czy odpowiedziałby na priva no i - dlatego to tu piszę, bo to jednak są rzeczy do przemyślenia, jak sądzę, dla większej ilości osób i to "bardzo na poważnie", by weszło to głęboko na poziom przemian postaw i działania. Przy czym - nie chodzi o walkę z Kibolami, tylko przeciwnie, by zwiększyć ich szanse na docenianie nawet przy rozbudowie szerokiej bazy kibicowskiej, w której miejsce będzie, co nieraz pisałem, na szanowanie i kibiców umiarkowanych, choćby pikników czy nawet "januszy".