Lars napisał(a):Czy któryś z adminów może zbanować tą prostą i wulgarną osobę, nic nie wnoszącą do dyskusji, obrażającą pozostałych użytkowników? Może być nawet na miesiąc, na próbę, nie musi być na zawsze. Może to czegoś nauczy leslaw1.
Widzę, że "w tym temacie" cisza, więc dla jasności dodaję i mój głos poparcia. Jakkolwiek może ciut inaczej. Czy - od strony regulaminu może ruszyć, by nie okazał się całkiem fikcją? To może wydawać się trudne, bo wielu chyba z nas mimo wszystko jest zadowolonych, że trochę przez palce patrzą adminowie, bo wiadomo, że po meczu np. w nerwach jak wyskoczy jakiś wulgaryzm, to lepiej przemilczeć, popatrzeć przez palce, "puścić grę". Jednak - i do regulaminu by się można odwołać, bo - wydaje mi się - że ten Kolega nie tylko, że to mu się w nerwach wypśnie, jak napisałem, nawzajem to tolerujemy: ale uczynił z tego zamierzoną postawę, nie tylko że wyskoczy mu "chamstwo", ale jak wyskoczy, to jeszcze je "podpisze dużymi literami"; jakby był przekonany, że jedynie tym może wywalczyć akceptację dla siebie (bo przecież nie lizusostwem?). To już "chamstwo patentowane" by było, takie myślenie: "jak ktoś mi przyj**ie chcąc pokazać, że potrafi słowem, chamstwem, wulgarnością też miażdżyć - to ja mu czwórnasób przyj**ię i przypie***lę, musi spasować - ja potrafię wytrzymać on odpuści". I tu widzę pytanie, które zadaje Kol. Lars - i nie tylko on: czy naprawdę musimy taką może nie przemyślaną ale uporczywie podtrzymywaną postawę tolerować? Ja sobie z tym radzę, nie rusza mnie to - ale niby. Nie rusza, bo powiedziałem sobie, że "nie będę się kopać z koniem" (by użyć słów klasyka) - co zrobić, gdy ktoś za sukces swój uważa ukończenie podstawówki i tym epatuje, może i słusznie ciesząc się swym osiągnięciem - a może i chcąc pokryć i/lub zablokować w świadomości fakt, że nie radzi sobie z subtelniejszymi czy bardziej złożonymi formami? Cóż mogę na ten temat więcej powiedzieć? Toteż - po prostu, przemilczam, nie odpowiadam, "niby nie rusza mnie".
Jednak - niby: Niby - bo chciałbym i przekazać do Kol. leslaw1: że tak nie warto, że jednak da się trochę opanować i warto nie obrażać. Zdarzyło się jeden raz, że odstąpiłem na próbę od zamierzonej postawy nie reagowania: odpowiedziawszy Mu, choć mówiłem sobie wcześniej, że nie będę komentować i odpowiadać nawet na pozytywne słowa, póki nie przeprosi za niegdysiejsze za ostre i raczej zamierzone gnojenie innych. Nie dało to skutku - więc już zamilkłem. Jednak - nawet przy takiej postawie, ostatni wpis mnie ruszył, to znaczy zabolał, po prostu jako uczestnika Forum, choć nie o mnie chodzi w tym, co wypisuje Kol. lesław1, bo rynsztok pasuje tylko do tego, kto nim operuje. Ze względu na innych jednak, którzy są bardziej emocjonalni - to mnie zabolało po raz kolejny. Dlatego popieram głos Kolegów domagających się reakcji.
Może ciut inaczej napiszę, jak Kol. Lars. Mianowicie, że skutkiem właśnie tej chamskiej postawy, wulgaryzmów niemal(?) z premedytacją stosowanych, to bilans tego, co wnosi Kol. lesław1 wynosi zero, albo mniej niż zero - podsumowuje się tym, że: "nic Kol. lesław1 nie wnosi". Tymczasem - to nie do końca tak, czytałem niejeden wpis, jaki dał Kol. lesław1 ciekawy - zwłaszcza jeżeli oddzielić wazeliniarstwo, ślepe uwielbienie dla idoli i/lub ślepą, mocno zaangażowaną emocjonalnie miłość do Zagłębia" (za nią samą - szacunek). Naprawdę, moim zdaniem, bywają wpisy Kol. lesław1 nie tylko do zastanowienia, ale coś nowego pokazujące. Niemniej - summa summarum, wychodzi, jak napisał Kol. Lars.
Nie wiem nawet, czy domagałbym się wręcz "bana", choćby na miesiąc. Nie znam człowieka, zasług, lat itp. Cieszyłbym się, gdyby ten człowiek jakkolwiek zareagował w kierunku wykazującym zrozumienie tych naszych zarzutów, wyrażenie własnej przykrości, (lepiej: przeproszenia) za sponiewieranie i zgnojenie słowem niektórych osób i całego Forum - i dodawszy, że zwróci swą uwagę w przyszłości na polepszenie wpisów; cieszyłbym się, gdyby wyraził świadomość, że faktycznie nie ma sensu stosować ocalenia swej pozycji przez eskalację chamstwa. No, ale jeżeli taka droga okazywałaby się niemożliwa - to oczekuję innej reakcji Adminów, choćby zawieszenia czasowego, bo jednak sądzę, że powinniśmy się czuć nieswojo z takimi wyrażeniami padającymi pośród nas, na tym Forum, po prostu: nawet gdyby nie były kierowane do kogoś z naszego grona a tym bardziej, gdy do kogoś z zalogowanych usiłuje się je kierować.