ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - MKS Kluczbork

[Tomcjo]

Oj Fabisiak Fabisiak . Ten chłopak nigdy nie zmądrzeje . Znowu robi jakies głupie wyjscie po za pole karne w momencie gdy Żarko walczy o piłkę z napastnikiem . Na szczęście Udo nie dał sie wyprzedzić i nie stracił głowy widząc jak Fabisiak pędzi na niego .

[paw25]

Jacek Magiera całe Zagłębie Cię wspiera brawo pięknie to wygląda oby tak dalej

[wilczy_jezdziec]

Wiadomo co z Szumskim? Zdąży na Podbeskidzie? Do momentu strzelenia drugiej bramki, co chwila miałem wrażenie, że Fabisiak zaraz coś odwali .

[Adam1906]

Wiadomo co z Szumskim? Zdąży na Podbeskidzie? Do momentu strzelenia drugiej bramki, co chwila miałem wrażenie, że Fabisiak zaraz coś odwali .

Podobno nic poważnego, ale dokładnie co jest Kubie wykażą dopiero badania lekarskie. Oby zarówno Szumski jak i Tin Matić byli gotowi na piątek.

Co do gry Vamary: możemy psioczyc na niego i Maticia, że nie strzelają goli, ale póki robią zamieszanie w liniach obrony przeciwników, pozwalając strzelać bramki innym i w konsekwencji wygrywać drużynie, to ja nie mam nic przeciwko Pomimo nieskuteczności naszych napastników uważam, że przyjdzie taki czas, że obydwaj się o odblokują i będziemy mieli z nich jeszcze dużą pociechę

Co do meczu: MAMY LIDERA! ZAGŁĘBIE, MAMY LIDERA!

[August]

Kolejny dobry mecz w wykonaniu naszych - choć po 20 min. I połowy nasi dziwnie stanęli i był moment, że miałem obawy - fajna atmosfera na trybunach. Jak widać, da się prowadzić fajny doping, mam tu na myśl młyn, choć wciąż nieliczny, ale jednak obecny i aktywny. Wszak w ostatnich latach przy mniej atrakcyjnych przeciwnikach nie było mobilizacji. I tu widać postęp. Poza tym świetna współpraca z krytą . Ogólnie fajna zabawa i feta na trybunach aż miło. Oczywiście musiały (niestety) na krytej znaleźć się dwie istoty człekokształtne o poziomie inteligencji zardzewiałego łomu ale na szczęście nie przeszkadzało tak bardzo w atmosferze meczowej.
Jak dla mnie - wielki szacun za grę przy ustawicznych problemach z urazami dla Dudka. Sebastian to duży kozak i gość o wielkiej charyźmie. Już teraz Prezes mógłby pomyśleć o zatrzymaniu takiego człowieka w klubie i znalezieniu mu określonej roli. Wielkie brawa dla Bartczaka. Chyba najlepszy na boisku. Jak tak dalej pójdzie to szybko wróci do Legii. Jeśli chodzi o Sanogo to na pochwałę zasługuje jego niesamowite zaangażowanie i to, że jest ponadprzeciętnym walczakiem. Pokazał , że ma niezłą technikę, a faule na nim w okolicach pola karnego stwarzają szansę zwłaszcza w sytuacji jak wczoraj Kluczbork bardzo zagęścił obronę. Natomiast zdecydowanie brakuje jakości przy wykańczaniu akcji. No i chyba za bardzo chce strzelić bramkę przez co zachowuje się nieco nerwowo i egoistycznie co miało odzwierciedlenie w końcówce I połowy gdy mógł podawać do wolnego Ryndaka jak też w 2 połowie gdy ze złości o mało nie zrobił ręką dziury w murawie.
Fajne jest również to, że po zakończeniu meczu zawodnicy podchodzą do wszystkich trybun. Dla mojego młodszego syna przybicie piątki ze wszystkimi zawodnikami to była niesamowita frajda. I o to chodzi.

[Tadeusz Wisniewski]

Co do Vamary - ten chłopak chce za wszelką cenę strzelić bramkę -
idą sam na sam na bramkarza nie musiał strzelać mógł podać w prawo
do bodaj że Denvera i pusta bramka i Denver - czyli to co zrobił Bartczak
z Łysym. W telewizji nie widać czy Vamara faulował w polu karnym przy
stanie 2-0 co trener MKSu wypomniał po meczu. Ja nie widzę faulu.
Oczywiście ten chłopak - potrzebuje klarowniejszych podań i strzelenia
bramki lub bramek. Robi wrażenie SENSOWNEGO NAPASTNIKA a może
trzeba zagrać - dwóch napastników i wówczas zadziała. Wg mnie ten
wynik to jest minimalna kara jaką zaliczyli zawodnicy Kluczborka.
Pozdrawiam
Tadeusz

[RUDI]

Jak widać, da się prowadzić fajny doping, mam tu na myśl młyn, choć wciąż nieliczny, ale jednak obecny i aktywny.

August ,młyn nieliczny my mamy chyba najliczniejszy "młyn" w 1 lidze(wszyscy obecni na stadionie) "gniazdowych" jest kilkudziesięciu ,a MŁYN to MY, wszyscy obecni na Ludowym .Tak trzymać

[August]

Jak widać, da się prowadzić fajny doping, mam tu na myśl młyn, choć wciąż nieliczny, ale jednak obecny i aktywny.

August ,młyn nieliczny my mamy chyba najliczniejszy "młyn" w 1 lidze(wszyscy obecni na stadionie) "gniazdowych" jest kilkudziesięciu ,a MŁYN to MY, wszyscy obecni na Ludowym .Tak trzymać

Biorąc pod uwagę grę, wyniki i możliwości klubu jako reprezentanta całego regionu jak również to jak w przeszłości na Ludowym wyglądały młyny to obecny jest wciąż nieliczny. Natomiast podkreślam. Widzę i doceniam progres i w ilości i w jakości dopingu. I jeśli tak dalej będzie to aż się będzie chciało wspierać ultrasów. Oczywiście nadal można dyskutować nad frekwencją. Ale biorąc pod uwagę frekwencję na meczu z Zabrzem czyli o wiele atrakcyjniejszym przeciwnikiem i frekwencję z Kluczborkiem czyli I-ligowymi ogórkami, nie byliśmy świadkami frekwencyjnego regresu.