przez LucasUSA 2014-11-17, 2:39 pm
Witajcie,
Z jednej strony mialem pewne obawy przed wypowiadaniem sie w tym temacie, z drugiej jednak nie moge sie powstrzymac. Nie chce uchodzic za kogos, kto siedzi w Ameryce, a zna sie "najlepiej" na polskiej polityce i lokalnej sytuacji (co niestety jest spora przywara amerykanskiej Polonii). Z drugiej jednak strony odlegla perspektywa pozwala czasem zauwazyc pewne istotne fakty.
Duzo sie pisze o ostatnich 12 latach i rzadach "sprawdzonego gospodarza". Niestety, z moich krotkich wizyt w Sosnowcu na przestrzeni ostatnich lat wylania sie kiepski obraz. Zwlaszcza ostatnia wizyta w zeszlym roku mocno mnie przygnebila. Sosnowiec NIC sie nie zmienil na lepsze (pamietajcie, obserwacja ta pochodzi od kogos, kto tylko wizytuje miasto, a nie mieszka tam na stale). Wprost przeciwnie - z rozmachu przebudowy centrum we wczesnych latach 2000 nic nie zostalo. Odnowione kamienice na Patelni wygladaja koszmarnie, z blasku nowych elewacji nic nie zostalo, tylko czkeac az brudny tynk zacznie odpadac platami. Sezam jak straszy, tak straszyl. Dworzec jakos sie trzyma, ale czy to wszystko, na co stac duze miasto? Modrzejowska wyglada koszmarnie, liczylem, ze kamienice zostana odnowione i powstanie eleganckie centrum. Nic z tego - wybor sklepow - tragedia - prawie same lombardy (a przynajmniej takie pierwsze wrazenie). Zero nowych inwestycji, biurowcow. O wieczornym wypadzie do miasta nie ma co wspominac - martwa strefa, ciezko znalezc miejsce, gdzie mozna by usiac, zjesc cos dobrego, pobawic sie. Sosnowiec pod rzadami Gorskiego stal sie zapadla dziura, sennym miastem sypialnia z przygnebiajacym centrum, w ktorym inwestycje sprzed dekady powoli ida w rozsypke.
Przykre jest to, jak nie wykorzystano szansy, ktora wykorzystalo wiele miast. Mialem okazje podrozowac po Trojmiescie, Warszawie, Krakowie - mozna byc dumnym i spokojnie mowic o nowoczesnych, europejskich aglomeracjach. Ze wstydem musze powiedziec, ze nawet Katowice wygladaly jak z innej planety. I rozumiem, ze ciezko porownywac Sosnowiec z najwiekszymi, przodujacymi miastami, ale czy nie mozna bylo zrobic wiecej? A sytuacja sportu jest tylko odzwierciedleniem ogolnego marazmu. Czy ktos mi moze powiedziec, jakie duze inwestycje otwarto w Sosnowcu w ostatnich latach? Nowe centra handlowe? Hotele? Wyglada na to, ze w sasiednich zaglebiowskich miastach ludzie sa bardzo zadowoleni ze swoich "gospodarzy", o czym swiadcza pewne zwyciestwa w pierwszej turze w Bedzinie i DG. Co ciekawe, sportowo oba miasta wystrzelily z w gore i moga byc dumne ze swoich zawodowych druzyn. Zawsze w cieniu Zaglebia Sosnowiec, a teraz tylko mozna pozazdroscic ( i bardzo sie ciesze z ich sukcesow). Przypadek? Chyba nie. Argument, ze bieda dotknela caly region jest w tej sytuacji smieszny. O Sosnowcu i naszych wyborach nikt nawet nie wspomina w ogolnopolskich mediach - Sosnowiec zniknal z mapy zainteresowania. Strasznie to przykre, bo te ostatnie 12 lat mozna bylo inaczej wykorzystac, a niestety takiej pomocy z Unii i takich funduszy juz chyba nie zobaczymy w przyszlosci - to my bedziemy musieli niedlugo doplacac, a nie korzystac.
Druga obserwacja - szkoda straconej szansy i braku kogos, na kogo kazdy kibic Zaglebia mogl zaglosowoac ze spokojnym sumieniem. Jak widac po wynikach kazdy glos sie liczy i pare tysiecy zdyscyplinowanych wyborcow moglo spokojnie przeforsowac swojego kandydata. Mysle, ze teraz trzeba porzadnie przepytac obu kandydatow w drugiej rundzie, jaka maja "wizje" przyszlosci Zaglebia. Jest jeszcze szansa, zeby cos ugrac w drugiej rundzie. Niestety, brak silnego Stowarzyszenia, ktore mogloby oficjalnie wesprzec danego kandydata w zamian za wymierne zobowiazania, wychodzi nam bokiem.
Licze, ze redaktorzy zaglebie.sosnowiec.pl przepytaja obu kandydatow - mysle, ze moment jest dobry a w obecnej sytuacji kazdy glos sie bedzie liczyl.