przez Blajpios 2016-05-09, 5:54 pm
Co do Jacka Magiery. Dla mnie - niestety, bo to musi niestety paść, jeszcze przed pytaniem o to, czy sensowne z punktu widzenia możiliwości trenerskich jest jego angaż - otóż, niestety na pierwszym miejscu jest pytanie: z czyjego nadania miałby tu być, jako reprezentant czyich interesów. Co prawda obawiam się, że niewiele zdołają osiągnąć kibice przez takie forumowe zapytania, nie mają one realnej siły względem formalno-pranych umocowań (pamiętamy, jaki jest skład Rady Nadzorczej, czyi reprezentanci są? jak Miasto się, o ile się nie mylę,cieszyło, że ciężar zmniejsza sobie itd itp). Niemniej - by realną sytuację znać, by choćby wiedzieć, czy warto się żołądkować, gardłować, zabierać tu głos, radzić i doradzać - to najpierw trzeba by mieć realną odpowiedź właśnie na to pytanie o "umocowanie J. Magiry, jego zadania (chodzi o odpowiedź nie "piarową", "dla prasy", "pod publikę", co przecież umieją robić; niestety, obawiam się, że ta odpowiedź też raczej nie będzie, co do faktów, uzyskana).
PS. Co do Prezesa Jaroszewskiego, czy był szczery, czy nie. Najbardziej w cytowanym artykule ze Sportu ubawiło użyte sformułowanie, opisujące sytuację podczas telefonicznej rozmowy na temat zmiany trenera. Już sformułowania "górne" (by nie napisać inaczej) na wstępie, jak to rozmowa była podczas oglądania przez Prezesa meczu Realu z Manchesterem: zapowiadała niezłe kawałki. Hit jednak, to coś w rodzaju: Prezes coś tam odpowiedział czy nie odpowiedział "oczywiście, jak wytrawny dyplomata"... No, no. Niestety i tu. Nietety - bo dość "stylizowany dla kolegi" ten artykuł wyglądał.