Tadeusz Wisniewski napisał(a):Kol. Lars pewnikiem był na meczu. Bramka wyrównująca błąd naszych
stoperów, obrońców jak ich określimy. Z przekroju całego meczu widać
było rażąca różnicę miedzy Zagłębiem a Chrobrym
Czy Szatan w 69 min.
powinien wyrównać
Czy naszym w drugiej połowie już nogi się nie trzęsły?
Czy przy tak dobrze zaczętym meczu nie powinien wjechać do bramki
Zagłębia nasz autobus i grać zabójczą kontrą? Jestem świadom ze musztarda
po obiedzie - ale boli mnie ta porażka jak i remis z Bytowem - Przepraszam
Pozdrawiam
Tadeusz
Mecz był wyrównany, mogło być 2:1 dla Nas. Ale nie było, czyli skoro przegrywamy u siebie tak ważny mecz, to znaczy że przeciwnik był lepszy, bo był lepszy o jedną bramkę.
Szatan jak Szatan w 69' duże zamieszanie, ale Tłumicza w 91' czy w 44' Ninkovicia to nie wiem jak bramkarz Chrobrego wyciągnął. Acha, noi te rzuty rożne - tego można się naprawdę czepiać! Walka walka walka, trudem wywalczony róg i...jak nie za daleko to wogóle w pizdu za linie.
Naszym nogi się nie trzęsły, cały czas walka i ambicja...jednak to Chrobry wykorzystał pogodową katastrofę nad Ludowym, która to zaczęła się pare minut przed 19stą i trwała dobre 30 minut.
A to jak nasi kryli przy pierwszej bramce dla Chrobrego, to jest dramat...który to dramat powtarzał się niestety wiele razy...o jeden raz za dużo w drugiej połowie.