prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

Dyskusje o wszystkim co dotyczy piłkarskiego Zagłębia Sosnowiec
http://zaglebie.sosnowiec.pl

Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52

Re: prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

Postprzez Anakin 2017-06-06, 7:38 am

jls napisał(a):Jedynym rozsądnym wyjściem jest dymisja prezesa i rozpisanie konkursu na nowego prezesa z opracowanym planem strategicznym co do kierunku działania klubu na najbliższy okres (dwa lata).

Wreszcie jakieś konkretne meritum. Tylko, że w sosnowieckich realiach brzmi to jak science-fiction niestety.
Anakin
 
Posty: 1775
Dołączył(a): 2011-06-06, 10:00 am


Re: prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

Postprzez tork 2017-06-06, 8:38 am

Wreszcie jakieś konkretne meritum. Tylko, że w sosnowieckich realiach brzmi to jak science-fiction niestety
.
P. Chęciński przyjął taktykę chowania głowy w piasek, czy wręcz śmiania się w twarz kibicom. Za nic ma jakąkolwiek konstruktywną krytykę i merytoryczne argumenty dotyczące działania klubu i zatrudnionych w nim osób. W zasadzie robił tak od początku. Może zatem trzeba go trochę odciążyć i pomóc mu w oczyszczeniu stajni Augiasza, bo nadmiar obowiązków powoduje, że chłop nie wie w co ręce włożyć. Można zacząć od złożenia prezydentowi roboczej wizyty w słusznej liczbie pod UM- jak za czasów SKZS- i przekazania mu petycji wyrażającą m.in. "wotum nieufności" dla obecnego Zarządu.
tork
 
Posty: 191
Dołączył(a): 2008-09-04, 9:52 am
Lokalizacja: Zagórze

Re: prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

Postprzez django 2017-06-06, 8:48 am

Przecież Jaroszewski jasno i sprytnie wskazał jedynych winnych w wywiadzie przed meczem z Tychami. Efektem była wizyta w szatni po meczu. A ludzie dalej się nabierają na te same manipulatorskie triki :)
django
 
Posty: 4015
Dołączył(a): 2007-01-09, 12:27 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

Postprzez Anakin 2017-06-06, 8:55 am

django napisał(a):Przecież Jaroszewski jasno i sprytnie wskazał jedynych winnych w wywiadzie przed meczem z Tychami. Efektem była wizyta w szatni po meczu. A ludzie dalej się nabierają na te same manipulatorskie triki :)

Wywiad się ukazał jeszcze przed ostatnim meczem gdzie niby szansa jeszcze była za to po werdykcie PZPN, który jaki był nie był w braku racjonalności to przekreślał nasze szanse wskoczenia na drugie miejsce i w ten sposób. Niestety mamy takie społeczeństwo jakie mamy. I mam wrażenie nie obrażając nikogo, że społeczność sportowa również nie dojrzała w swojej świadomości do awansu. Można wieszać psy na grajkach jak i na trenerze który wymysla jeszcze ciekawsze teksty o brakujących punktach. Ale oni wszyscy sami z siebie nie przyszli do Sosnowca i sami się nie zakontraktowali.
Anakin
 
Posty: 1775
Dołączył(a): 2011-06-06, 10:00 am

Re: prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

Postprzez jls 2017-06-06, 11:07 am

Wracając do poprzedniego wpisu, zastanawiam się na jakiej podstawie można rozliczyć działalność prezesa wybranego
podczas wspólnego grillowania, oglądania filmu, spotkania przy wspólnym stole podczas konsumpcji proszonego obiadu?
Po długich rozważaniach za i przeciw doszedłem do wniosku, że taka opcja jet niemożliwa ze względu na układy
koleżeńskie. Mianowany prezes został na to stanowisko desygnowany z 1000% zezwoleniem na uprawianie wolnej
amerykanki na koszt miasta i podatnika.
Natomiast prezes wybrany w drodze konkursu musi mieć opracowany plan działania na określony okres.
Jest to podstawa do sprawdzania i rozliczania jego działalności w tym okresie.
Mam nadzieję, że właściciel klubu przemyśli tą sytuację i pójdzie po rozum do głowy i wyciągnie odpowiednie wnioski
dotyczące działalności klubu na przyszłość.
Obecna sytuacja stawia go (prezydenta miasta) w bardzo niezręcznej sytuacji w perspektywie zbliżających się wyborów.
Najpoważniejszy zarzut to marnotrawstwo zainwestowanych pieniędzy w działalność klubu, oraz brak rozliczenia
winnych tego stanu.
Myślę, że pan prezydent Arkadiusz Chęciński stanie na wysokości zadania nie patrząc na układy towarzyskie.
Amen.
jls
 
Posty: 509
Dołączył(a): 2006-06-07, 12:29 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

Postprzez novack 2017-06-06, 2:58 pm

django napisał(a):Przecież Jaroszewski jasno i sprytnie wskazał jedynych winnych w wywiadzie przed meczem z Tychami. Efektem była wizyta w szatni po meczu. A ludzie dalej się nabierają na te same manipulatorskie triki :)

To jest clou , chodziło mi to po głowie natychmiast gdy przeczytałem o braku reakcji ochrony, nie wiem tylko czy wkalkulował ewentualne rękoczyny do których mogło dojść w szatni, bo wtedy byłoby grubo i bez prokuratora by się nie obeszło. Ważny jednak jest efekt, czyli zasugerowanie winnego (winnych) i oczyszczenie "sztabu" (patrz wyniki sondy).
Jest taki skarb na dnie duszy polskiej zakopany, jak wierność sprawie z pozoru przegranej...
novack
 
Posty: 5710
Dołączył(a): 2006-08-06, 6:55 pm
Lokalizacja: Śródmieście

Re: prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

Postprzez Blajpios 2017-06-06, 3:09 pm

novack napisał(a):
django napisał(a):Przecież Jaroszewski jasno i sprytnie wskazał jedynych winnych w wywiadzie przed meczem z Tychami. Efektem była wizyta w szatni po meczu. A ludzie dalej się nabierają na te same manipulatorskie triki :)

To jest clou , chodziło mi to po głowie natychmiast gdy przeczytałem o braku reakcji ochrony, nie wiem tylko czy wkalkulował ewentualne rękoczyny do których mogło dojść w szatni, bo wtedy byłoby grubo i bez prokuratora by się nie obeszło. Ważny jednak jest efekt, czyli zasugerowanie winnego (winnych) i oczyszczenie "sztabu" (patrz wyniki sondy).
a ja nie pamiętam a przeglądać teraz, w dodatku w którym to wątku było, nie bardzo jest sens, ale chyba nazwałem to wręcz cynicznym zabiegiem tego typu, który jednocześnie podpinał się "pod kibicowski nurt"; w dodatku też służył Sportowi trochą na przykrywkę po nieudanej ich akcji z tymi walkowerami kary dla Stali M. Przy czym - dochodzi jeszcze taki aspekt, który chyba w przeglądze prasy przypominam, faktycznie łagodniej trochę w Sporcie (wasal) tytułowany na I stronie - ale ogólnopolski suweren Przegląd Sportowy już na I stronie wali jasno, że "Prezes Zagłębia mówi iż dziady nie pasują do Ekstraklasy i my tymi dziadami jesteśmy". Tak! Prezes Klubu stwierdza, że ten Klub, to nie zasługujące na więcej dziady — i podaje do rozpowszechniania tę wieść prasie! Piszę to zaś dlatego, że faktycznie, czytając wpis Kol. novack o głosowaniu, zamyśliłem się nad tym, zagłosowałem więc, by sprawdzić - i faktycznie. Owszem, dla pełnej pewności trzeba by sprawdzić, czy w Klubie ;-) a może i Urzędzie Miejskim nie było dzisiaj polecenia służbowego odpowiednio klikać w tej ankiecie, niemniej wychodzi na skuteczność tego zabiegu z wywiadem. Nie rozstrzygnie się bez dalszych badań, czy w sensie, że ten wywiad decydująco urobił opinię — czy też Prezes dobrze wyczuł "pod co się podpiąć", pod jaki trend "w ludności", by znaleźć się po właściwej stronie, na pewno nie winnych ale też i zwycięzców: niemniej ogólnie, to smutne jest..
Blajpios
 
Posty: 3073
Dołączył(a): 2004-07-08, 9:54 pm

Re: prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

Postprzez novack 2017-06-06, 3:16 pm

Zupełnie w śląskim klimacie, oni kiedyś opowiadali taki kiepski dowcip, że jakoby Mickiewicz był raz na meczu Zagłębia i zaraz po tym napisał Dziady. Pewnie tym wywiadem dał wiele radości Ślązakom i tyle samo powodów do kpin. Brawo Panie Prezesie, ale jeszcze nie wiadomo, kto w finale okaże się dziadem!
Jest taki skarb na dnie duszy polskiej zakopany, jak wierność sprawie z pozoru przegranej...
novack
 
Posty: 5710
Dołączył(a): 2006-08-06, 6:55 pm
Lokalizacja: Śródmieście

Re: prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

Postprzez Anakin 2017-06-07, 6:10 am

A Prezes chyba dostał niedawno podwyżkę:
http://bip.um.sosnowiec.pl/pobierz/1249090.html
I Rada Nadzorcza też:
http://bip.um.sosnowiec.pl/pobierz/1249089.html

Kwota bazowa czyli to przeciętne wynagrodzenie bez wypłat z zysku itd... obecnie wynosi 4403,78 zł. Czyli np. członkowie Rady zarabiają połowę tego brutto.
Anakin
 
Posty: 1775
Dołączył(a): 2011-06-06, 10:00 am

Re: prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

Postprzez Anakin 2017-06-08, 11:30 am

Zagłębie Sosnowiec bolesny sen o potędze [ROZMOWA]
Wojciech Todur

- Przed wszystkim kibice powinni przestać żyć złudzeniami, że dziś Zagłębie to bogaty, potężny klub. Taką ma historię, ale pomniki nie grają, choć czasem... gadają - mówi Marcin Jaroszewski, prezes Zagłębie Sosnowiec.



Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej


Na Stadionie Ludowym dominuje smutek i rozczarowanie. Do awansu do Ekstraklasy zabrakło zaledwie punktu...

Wojciech Todur: Nigdy nie słyszałem, żeby prezes klubu był tak rozgoryczony postawą drużyny, jak pan po spotkaniu w Głogowie. Słowa o „dziadostwie” uderzały w zespół. Po tym spotkaniu doszukiwał się pan w postawie drużyny złych intencji czy po prostu uznał, że nie dorośli?

Marcin Jaroszewski: – Geneza tego wywiadu jest inna. Pomijając fakt, że wszyscy w klubie czuliśmy się mocno zawiedzeni, część ludzi użyła nawet słowa oszukani, wypowiedziałem się w ten sposób w pełni świadomie. Długo rozmawialiśmy o tym, że ciągła troska i głaskanie nie są doceniane, już nie bodźcują. Został nam ostatni mecz, uznaliśmy, że nie składamy broni i trzeba zespół solidnie... zdenerwować i niech się dzieje, co ma się dziać. Najwyżej po awansie mnie wygonią z szatni (śmiech). Wziąłem to na siebie. W innych okolicznościach publicznie takich słów bym nie wypowiedział.


Prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski i Artur Boruc, który jest twarzą Akademii Piłkarskiej w Sosnowcu
Prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski i Artur Boruc, który jest twarzą Akademii Piłkarskiej w Sosnowcu Zagłębie Sosnowiec/Maciej Wasik

Te słowa krytyki sprawiły, że część osób – o tym akurat świadczą ich komentarze w internecie – uznało, że szuka pan też alibi dla siebie. Ma pan poczucie, że czegoś nie dopilnował?

Nie, nie szukam alibi. Szukałem rozwiązań i gotówki na ich realizację. Błędy oczywiście popełniam. W branży, gdzie zmiennych jest tak wiele i potrzeba tak wiele pieniędzy, a przepisy nigdy nie bronią klubu, każda decyzja obarczona jest dużym ryzykiem. Wszyscy chcemy szybko, tanio i dobrze. Może mogłem zaryzykować i poza okienkiem sprowadzić napastnika? Napiąłem budżet na stopera i bramkarza. Robert Stanek [dyrekotr klubu – przyp.red.] chciał napastnika, ale już nie dostał. Wiem, że kto nie ryzykuje ten nie pije szampana, ale to teksty dobre na „gorączkę sobotniej nocy”. Z tych którzy ryzykują jeden świętuje, ale stu jest przegranych. Proszę pamiętać, że już spłacamy i przez kolejnych sto miesięcy będziemy spłacać wysokie raty do ZUS-u i tu nie ma mowy o poślizgach. Odpowiadam nie za siebie, tylko za klub który zatrudnia w różnej formie 80 osób. Klub, który kochają tysiące kibiców. Ktoś zapyta, a co z pieniędzmi za Jacka Magierę i Vamarę Sanogo [przeszli do Legi – przyp.red.]? Są, zabezpieczają planowany budżet do końca 2018 roku.

To oczywiste, że odpowiedzialność spada na szefa i ja od niej nie uciekam. Pretensje, oczywiście do mnie. Najlepiej w twarz, a nie w internecie. Nie zwariuję zarządzając w dużej mierze miejskimi pieniędzmi, bo w internecie komentują. Kto komentuje?! Posiadacze bogatych firm, pięknych willi, ferrari, wspaniałych żon i pachnących słońcem kochanek? Ludzie, którzy osiągnęli sukces i chcą się nim życzliwie dzielić, bądź nauczyć nas jak go robić? Zapraszam, wysłucham, jeśli pomysły i oferowany kapitał przekonają właścicieli. Na pewno wybiorą najlepszą opcję dla spółki.

Obiecywałem, że już nie będę do tego wracał, ale wie pan jakie jest moje zdaniem na temat rozstania z trenerem Piotrem Mandryszem. Wiosną, gdy pożegnaliście już niechcianych przez niego piłkarzy – Sebastiana Dudka i Krzysztofa Markowskiego, niejako potwierdził pan, że jesienią dał się ponieść emocjom.

– Z perspektywy czasu, chyba jedynym dobrym rozwiązaniem było podziękowanie obu stronom, choć to pytanie pewnie zostanie bez odpowiedzi... Rozmawiałem niedawno na ten temat z trenerem Mandryszem, a raczej wysłuchałem jego monologu. Do dziś jest rozgoryczony, nie ukrywa żalu i z jego perspektywy to jak najbardziej zrozumiałe. Sebastian Dudek miał jednak ogromny wpływ na szatnię i niemniejsze zasługi. Ktoś w takich sytuacjach musi podjąć decyzję. Zresztą jest wiele zakulisowych spraw wokół tego tematu, które powinny zostać w klubie. Wiedziałem jak ta drużyna może funkcjonować, bo przed chwilą ogrywała wszystkich, prawie jak chciała. Nie byłem gotowy w tym momencie na zmiany, tylko na status quo. To nie były emocje.

Ludzie, którzy trzymają kciuki za ten zespół czują teraz olbrzymi żal, ale też wśród tych, którzy kierują się rozsądkiem przewija się myśl, że ten zespół nie miał prawa bić się o awans do ostatniej kolejki. Miał po prostu za dużo słabych punktów.

Przypomnę tylko, że w prognozach na sezon 2016/2017 przekazanych prezydentowi Chęcińskiemu i Radzie Miasta w odniesieniu do zespołu seniorów zaznaczyłem, że celem jest utrzymanie, bo to drugi – najcięższy zwykle – sezon beniaminka. Dlatego starannie się do tego utrzymania przygotowaliśmy. Napisałem, że jeśli otworzy się szansa gry o awans, to taką próbę podejmiemy. Była akceptacja, po realnej ocenie naszych możliwości. Dziś nie patrzymy na ten sezon przez pryzmat prognoz przed nim, a przez pryzmat szansy którą wypuściliśmy z rąk. Oczywiście, że w kontekście „siły rywali” można było awansować. Obiektywnie, nie mieliśmy drużyny na awans, ale kto miał?


Irytujące jest również to, że Zagłębie wciąż nie może doczekać się wartościowych wychowanków. Pracujecie według „zasad Legii” prawie cztery lata. Czy to już wystarczający czas, żeby domagać się graczy na miarę tego systemu szkolenia?

– Czas niestety jeszcze nie wystarczający. Pierwotnie programem miały być objęte roczniki 2001 i młodsze i od tego rocznika można zacząć się irytować. Mamy 2-3 lata na pierwsze zniecierpliwienie, jeśli mówimy o poważnej roli w pierwszej drużynie. Póki co, mieliśmy cztery lata temu jedną, teraz mamy wszystkie drużyny w najwyższych ligach, a w większości gramy młodszymi zawodnikami. Mamy reprezentantów województwa i powoływanych na konsultacje kadry Polski. Podwoiliśmy liczbę trenujących. Teraz do pierwszej drużyny wraca z wypożyczenia Patryk Mularczyk, dołączymy Michała Kiecę. Kilkunastu obiecujących chłopaków z młodszych roczników ma już kontrakty i...czekamy. Jest też inny pozytyw, co prawda jeszcze nie swoimi zawodmikami, a legionistami plus naszym nabytkiem – Sebastianem Milewskim w „Pro – Junior System” zdobyliśmy prawdopodobnie w lidze 4. miejsce. W praktyce, na konto Zagłębia PZPN powinien przelać jakąś gotówkę.

Za panem cztery lata w fotelu prezesa. Jak pan ocenia ten okres?

– 13 czerwca miną cztery lata odkąd prezesuję... Zaczynaliśmy w dwu-grupowej II lidze, 10 drużyn spadało. To było samobójstwo na dzień dobry. Wtedy trzech punktów zabrakło do awansu. Ale z jednej połączonej II ligi awansowaliśmy. Potem półfinał Pucharu Polski i 3.miejsce w I lidze. Teraz znowu trzecie... Powołaliśmy w tym czasie drugą drużynę, która właśnie awansowała grając rocznikiem 98 i 99. Myślę, że uregulowaliśmy współpracę z kibicami, choć to proces ciągły. Otworzyliśmy restaurację klubową, planujemy drugą, planujemy sklep. Mamy fajny klubowy autokar, niezłą stronę internetową i znakomite wyniki wartości medialnej. Zagłębie jest w telewizji !(śmiech). Zreformowaliśmy akademię, w pierwszej drużynie grają zawodnicy jakich dawno u nas nie było. Ekstraklasowi, nawet byli reprezentanci Polski. Dbamy o oldbojów. Marketingowo staramy się, by nie było przerostu formy nad treścią, ale widać nas w przedszkolach, na akcjach charytatywnych, w szkołach. Darmowe autobusy wożą kibiców na mecze. Polska przez ostatnie lata przypomniała sobie o Zagłębiu Sosnowiec. Wreszcie wynegocjowaliśmy wspomnianą ugodę z ZUS-em. Ważna sprawa. Ale... nie było awansu i wszystko w pi..


Całkiem poważnie, to przyszedłem pracować dla Zagłębia, żeby oddać go kibicom takim, jakim jest w moim sercu. Żeby tak jak ja z moimi kumplami, gdy mieliśmy po 10 lat, na boisku na Pogoni dziś chłopcy też siebie pytali czy doczekają mistrza? Ci moi koledzy i przyjaciele z dzieciństwa już nie żyją. Kawał życia przejeździliśmy za Zagłębiem. Była taka piosenka o naszych marzeniach: „Słuchaj Jezu jak Cię błaga lud”..i na koniec: „My czekamy 80 lat, a w historii klubu mistrza Polski brak” Teraz to już 111 lat, ale nic się we mnie nie zmieniło. Dalej jestem tym chłopakiem z Pogoni. Ja tę ekstraklasę muszę zrobić dla „Bodka”, dla „Manola” i innych i przede wszystkim dla siebie. Dlatego po chwilach załamań, wiem, że mam tą siłę. Jeśli jednak uznam, że robię Zagłębiu krzywdę, to z powrotem zamienię fotel na prezesa, na krzesełko na trybunach. No i jeszcze najzwyczajniej w świecie może mnie właściciel zwolnić.

Teraz czas na przebudowę zespołu. Mówi pan, że retusz może dotknąć aż jedenastu zawodników. Czy za tak dużą zmianą nie kryje się niebezpieczeństwo, że kolejny sezon będzie okresem przejściowym?

– No tak, po powyższych zwierzeniach, pora zejść na ziemię. Przed wszystkim kibice powinni przestać żyć złudzeniami, że dziś Zagłębie to bogaty, potężny klub. Taką ma historię, ale pomniki nie grają, choć czasem... gadają. Takim klubem ma szansę znowu być, w momencie gdy będzie miał stadion i odżyją trybuny. O ile w drugiej lidze byliśmy potentatem i można było złożyć deklarację, że prędzej czy później awansujemy, to w I lidze już tak nie jest. Choć o kilkaset procent zwiększyliśmy przychody i z roku na rok budżet wygląda lepiej, to plasuje nas – szacunkowo – na miejscach 8 – 10. Mamy tu jednak grupę zapaleńców jak: Baczyński, Jędras, Stanek, Caliński, Buczek, Witek, Książek, Lis, Wojciechowski, Majewski, Wasik i kilku innych, i nie pracujemy dla Zagłębia po to, żeby bezpiecznie pograć. Na pewno coś wymyślimy, żeby być liczącą się drużyną w lidze i już szansy – o ile taka będzie – nie zmarnować. Liczymy pieniądze, zimą co prawda w ciepłe kraje nie latamy, ale staramy się zapewnić zawodnikom wszystko co powinien oferować profesjonalny klub. Co jeszcze? Całe szczęście pieniądze goli nie strzelają, co pokazał miniony sezon.

Jak miniony sezon oceniają sponsorzy? Podczas ostatniego meczu słyszałem, że w Zagłębie zainwestuje przedsiębiorstwo ETA.

– Tak jak powiedziałem, wszyscy oceniają zero-jedynkowo. Awans jest, albo go nie ma. A ponieważ nie ma, to jest duże rozczarowanie. Tu nikt nikogo nie pociesza. Nie usłyszałem jednak od żadnego ze sponsorów, że się wycofuje, czy nie przedłuży umowy. Czeka mnie jeszcze spotkanie i rozmowa z prezesem Andrzejem Banaszkiem z Banimexu, choć z dyrektorem Mariuszem Łojasem odpowiedzialnym za kontakty z klubem, rozmawiamy na bieżąco. Nikt z nas szczęśliwy nie jest. Co do drugiej części pytania, to z potencjalnymi sponsorami rozmowy prowadzone są cały czas.

Jakie są pana pomysły na organizację klubu w nowych rozrywkach? Może inny system premiowania? Inni ludzie w strukturach klubu?

– Organizacyjnie klub funkcjonuje na satysfakcjonującym poziomie. Wszystko to jednak ludzie, ze swymi zaletami, ale też gorszymi dniami. Proces płynny. Trzeba to rozumieć i szanować, jeśli są oddani sprawie. System premiowania się nie sprawdził i będzie nowy. Nowi ludzie? Tak. Drugi trener Kamil Socha i trener przygotowania motorycznego Artur Gołaś, a także wielu piłkarzy.
http://sosnowiec.wyborcza.pl/sosnowiec/ ... LokSosnImg
Anakin
 
Posty: 1775
Dołączył(a): 2011-06-06, 10:00 am

Re: prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

Postprzez Anakin 2017-06-08, 11:31 am

Zagłębie Sosnowiec bolesny sen o potędze [ROZMOWA]
Wojciech Todur

- Przed wszystkim kibice powinni przestać żyć złudzeniami, że dziś Zagłębie to bogaty, potężny klub. Taką ma historię, ale pomniki nie grają, choć czasem... gadają - mówi Marcin Jaroszewski, prezes Zagłębie Sosnowiec.


Na Stadionie Ludowym dominuje smutek i rozczarowanie. Do awansu do Ekstraklasy zabrakło zaledwie punktu...

Wojciech Todur: Nigdy nie słyszałem, żeby prezes klubu był tak rozgoryczony postawą drużyny, jak pan po spotkaniu w Głogowie. Słowa o „dziadostwie” uderzały w zespół. Po tym spotkaniu doszukiwał się pan w postawie drużyny złych intencji czy po prostu uznał, że nie dorośli?

Marcin Jaroszewski: – Geneza tego wywiadu jest inna. Pomijając fakt, że wszyscy w klubie czuliśmy się mocno zawiedzeni, część ludzi użyła nawet słowa oszukani, wypowiedziałem się w ten sposób w pełni świadomie. Długo rozmawialiśmy o tym, że ciągła troska i głaskanie nie są doceniane, już nie bodźcują. Został nam ostatni mecz, uznaliśmy, że nie składamy broni i trzeba zespół solidnie... zdenerwować i niech się dzieje, co ma się dziać. Najwyżej po awansie mnie wygonią z szatni (śmiech). Wziąłem to na siebie. W innych okolicznościach publicznie takich słów bym nie wypowiedział.


Prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski i Artur Boruc, który jest twarzą Akademii Piłkarskiej w Sosnowcu
Prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski i Artur Boruc, który jest twarzą Akademii Piłkarskiej w Sosnowcu Zagłębie Sosnowiec/Maciej Wasik

Te słowa krytyki sprawiły, że część osób – o tym akurat świadczą ich komentarze w internecie – uznało, że szuka pan też alibi dla siebie. Ma pan poczucie, że czegoś nie dopilnował?

Nie, nie szukam alibi. Szukałem rozwiązań i gotówki na ich realizację. Błędy oczywiście popełniam. W branży, gdzie zmiennych jest tak wiele i potrzeba tak wiele pieniędzy, a przepisy nigdy nie bronią klubu, każda decyzja obarczona jest dużym ryzykiem. Wszyscy chcemy szybko, tanio i dobrze. Może mogłem zaryzykować i poza okienkiem sprowadzić napastnika? Napiąłem budżet na stopera i bramkarza. Robert Stanek [dyrekotr klubu – przyp.red.] chciał napastnika, ale już nie dostał. Wiem, że kto nie ryzykuje ten nie pije szampana, ale to teksty dobre na „gorączkę sobotniej nocy”. Z tych którzy ryzykują jeden świętuje, ale stu jest przegranych. Proszę pamiętać, że już spłacamy i przez kolejnych sto miesięcy będziemy spłacać wysokie raty do ZUS-u i tu nie ma mowy o poślizgach. Odpowiadam nie za siebie, tylko za klub który zatrudnia w różnej formie 80 osób. Klub, który kochają tysiące kibiców. Ktoś zapyta, a co z pieniędzmi za Jacka Magierę i Vamarę Sanogo [przeszli do Legi – przyp.red.]? Są, zabezpieczają planowany budżet do końca 2018 roku.

To oczywiste, że odpowiedzialność spada na szefa i ja od niej nie uciekam. Pretensje, oczywiście do mnie. Najlepiej w twarz, a nie w internecie. Nie zwariuję zarządzając w dużej mierze miejskimi pieniędzmi, bo w internecie komentują. Kto komentuje?! Posiadacze bogatych firm, pięknych willi, ferrari, wspaniałych żon i pachnących słońcem kochanek? Ludzie, którzy osiągnęli sukces i chcą się nim życzliwie dzielić, bądź nauczyć nas jak go robić? Zapraszam, wysłucham, jeśli pomysły i oferowany kapitał przekonają właścicieli. Na pewno wybiorą najlepszą opcję dla spółki.

Obiecywałem, że już nie będę do tego wracał, ale wie pan jakie jest moje zdaniem na temat rozstania z trenerem Piotrem Mandryszem. Wiosną, gdy pożegnaliście już niechcianych przez niego piłkarzy – Sebastiana Dudka i Krzysztofa Markowskiego, niejako potwierdził pan, że jesienią dał się ponieść emocjom.

– Z perspektywy czasu, chyba jedynym dobrym rozwiązaniem było podziękowanie obu stronom, choć to pytanie pewnie zostanie bez odpowiedzi... Rozmawiałem niedawno na ten temat z trenerem Mandryszem, a raczej wysłuchałem jego monologu. Do dziś jest rozgoryczony, nie ukrywa żalu i z jego perspektywy to jak najbardziej zrozumiałe. Sebastian Dudek miał jednak ogromny wpływ na szatnię i niemniejsze zasługi. Ktoś w takich sytuacjach musi podjąć decyzję. Zresztą jest wiele zakulisowych spraw wokół tego tematu, które powinny zostać w klubie. Wiedziałem jak ta drużyna może funkcjonować, bo przed chwilą ogrywała wszystkich, prawie jak chciała. Nie byłem gotowy w tym momencie na zmiany, tylko na status quo. To nie były emocje.

Ludzie, którzy trzymają kciuki za ten zespół czują teraz olbrzymi żal, ale też wśród tych, którzy kierują się rozsądkiem przewija się myśl, że ten zespół nie miał prawa bić się o awans do ostatniej kolejki. Miał po prostu za dużo słabych punktów.

Przypomnę tylko, że w prognozach na sezon 2016/2017 przekazanych prezydentowi Chęcińskiemu i Radzie Miasta w odniesieniu do zespołu seniorów zaznaczyłem, że celem jest utrzymanie, bo to drugi – najcięższy zwykle – sezon beniaminka. Dlatego starannie się do tego utrzymania przygotowaliśmy. Napisałem, że jeśli otworzy się szansa gry o awans, to taką próbę podejmiemy. Była akceptacja, po realnej ocenie naszych możliwości. Dziś nie patrzymy na ten sezon przez pryzmat prognoz przed nim, a przez pryzmat szansy którą wypuściliśmy z rąk. Oczywiście, że w kontekście „siły rywali” można było awansować. Obiektywnie, nie mieliśmy drużyny na awans, ale kto miał?


Irytujące jest również to, że Zagłębie wciąż nie może doczekać się wartościowych wychowanków. Pracujecie według „zasad Legii” prawie cztery lata. Czy to już wystarczający czas, żeby domagać się graczy na miarę tego systemu szkolenia?

– Czas niestety jeszcze nie wystarczający. Pierwotnie programem miały być objęte roczniki 2001 i młodsze i od tego rocznika można zacząć się irytować. Mamy 2-3 lata na pierwsze zniecierpliwienie, jeśli mówimy o poważnej roli w pierwszej drużynie. Póki co, mieliśmy cztery lata temu jedną, teraz mamy wszystkie drużyny w najwyższych ligach, a w większości gramy młodszymi zawodnikami. Mamy reprezentantów województwa i powoływanych na konsultacje kadry Polski. Podwoiliśmy liczbę trenujących. Teraz do pierwszej drużyny wraca z wypożyczenia Patryk Mularczyk, dołączymy Michała Kiecę. Kilkunastu obiecujących chłopaków z młodszych roczników ma już kontrakty i...czekamy. Jest też inny pozytyw, co prawda jeszcze nie swoimi zawodmikami, a legionistami plus naszym nabytkiem – Sebastianem Milewskim w „Pro – Junior System” zdobyliśmy prawdopodobnie w lidze 4. miejsce. W praktyce, na konto Zagłębia PZPN powinien przelać jakąś gotówkę.

Za panem cztery lata w fotelu prezesa. Jak pan ocenia ten okres?

– 13 czerwca miną cztery lata odkąd prezesuję... Zaczynaliśmy w dwu-grupowej II lidze, 10 drużyn spadało. To było samobójstwo na dzień dobry. Wtedy trzech punktów zabrakło do awansu. Ale z jednej połączonej II ligi awansowaliśmy. Potem półfinał Pucharu Polski i 3.miejsce w I lidze. Teraz znowu trzecie... Powołaliśmy w tym czasie drugą drużynę, która właśnie awansowała grając rocznikiem 98 i 99. Myślę, że uregulowaliśmy współpracę z kibicami, choć to proces ciągły. Otworzyliśmy restaurację klubową, planujemy drugą, planujemy sklep. Mamy fajny klubowy autokar, niezłą stronę internetową i znakomite wyniki wartości medialnej. Zagłębie jest w telewizji !(śmiech). Zreformowaliśmy akademię, w pierwszej drużynie grają zawodnicy jakich dawno u nas nie było. Ekstraklasowi, nawet byli reprezentanci Polski. Dbamy o oldbojów. Marketingowo staramy się, by nie było przerostu formy nad treścią, ale widać nas w przedszkolach, na akcjach charytatywnych, w szkołach. Darmowe autobusy wożą kibiców na mecze. Polska przez ostatnie lata przypomniała sobie o Zagłębiu Sosnowiec. Wreszcie wynegocjowaliśmy wspomnianą ugodę z ZUS-em. Ważna sprawa. Ale... nie było awansu i wszystko w pi..


Całkiem poważnie, to przyszedłem pracować dla Zagłębia, żeby oddać go kibicom takim, jakim jest w moim sercu. Żeby tak jak ja z moimi kumplami, gdy mieliśmy po 10 lat, na boisku na Pogoni dziś chłopcy też siebie pytali czy doczekają mistrza? Ci moi koledzy i przyjaciele z dzieciństwa już nie żyją. Kawał życia przejeździliśmy za Zagłębiem. Była taka piosenka o naszych marzeniach: „Słuchaj Jezu jak Cię błaga lud”..i na koniec: „My czekamy 80 lat, a w historii klubu mistrza Polski brak” Teraz to już 111 lat, ale nic się we mnie nie zmieniło. Dalej jestem tym chłopakiem z Pogoni. Ja tę ekstraklasę muszę zrobić dla „Bodka”, dla „Manola” i innych i przede wszystkim dla siebie. Dlatego po chwilach załamań, wiem, że mam tą siłę. Jeśli jednak uznam, że robię Zagłębiu krzywdę, to z powrotem zamienię fotel na prezesa, na krzesełko na trybunach. No i jeszcze najzwyczajniej w świecie może mnie właściciel zwolnić.

Teraz czas na przebudowę zespołu. Mówi pan, że retusz może dotknąć aż jedenastu zawodników. Czy za tak dużą zmianą nie kryje się niebezpieczeństwo, że kolejny sezon będzie okresem przejściowym?

– No tak, po powyższych zwierzeniach, pora zejść na ziemię. Przed wszystkim kibice powinni przestać żyć złudzeniami, że dziś Zagłębie to bogaty, potężny klub. Taką ma historię, ale pomniki nie grają, choć czasem... gadają. Takim klubem ma szansę znowu być, w momencie gdy będzie miał stadion i odżyją trybuny. O ile w drugiej lidze byliśmy potentatem i można było złożyć deklarację, że prędzej czy później awansujemy, to w I lidze już tak nie jest. Choć o kilkaset procent zwiększyliśmy przychody i z roku na rok budżet wygląda lepiej, to plasuje nas – szacunkowo – na miejscach 8 – 10. Mamy tu jednak grupę zapaleńców jak: Baczyński, Jędras, Stanek, Caliński, Buczek, Witek, Książek, Lis, Wojciechowski, Majewski, Wasik i kilku innych, i nie pracujemy dla Zagłębia po to, żeby bezpiecznie pograć. Na pewno coś wymyślimy, żeby być liczącą się drużyną w lidze i już szansy – o ile taka będzie – nie zmarnować. Liczymy pieniądze, zimą co prawda w ciepłe kraje nie latamy, ale staramy się zapewnić zawodnikom wszystko co powinien oferować profesjonalny klub. Co jeszcze? Całe szczęście pieniądze goli nie strzelają, co pokazał miniony sezon.

Jak miniony sezon oceniają sponsorzy? Podczas ostatniego meczu słyszałem, że w Zagłębie zainwestuje przedsiębiorstwo ETA.

– Tak jak powiedziałem, wszyscy oceniają zero-jedynkowo. Awans jest, albo go nie ma. A ponieważ nie ma, to jest duże rozczarowanie. Tu nikt nikogo nie pociesza. Nie usłyszałem jednak od żadnego ze sponsorów, że się wycofuje, czy nie przedłuży umowy. Czeka mnie jeszcze spotkanie i rozmowa z prezesem Andrzejem Banaszkiem z Banimexu, choć z dyrektorem Mariuszem Łojasem odpowiedzialnym za kontakty z klubem, rozmawiamy na bieżąco. Nikt z nas szczęśliwy nie jest. Co do drugiej części pytania, to z potencjalnymi sponsorami rozmowy prowadzone są cały czas.

Jakie są pana pomysły na organizację klubu w nowych rozrywkach? Może inny system premiowania? Inni ludzie w strukturach klubu?

– Organizacyjnie klub funkcjonuje na satysfakcjonującym poziomie. Wszystko to jednak ludzie, ze swymi zaletami, ale też gorszymi dniami. Proces płynny. Trzeba to rozumieć i szanować, jeśli są oddani sprawie. System premiowania się nie sprawdził i będzie nowy. Nowi ludzie? Tak. Drugi trener Kamil Socha i trener przygotowania motorycznego Artur Gołaś, a także wielu piłkarzy.
http://sosnowiec.wyborcza.pl/sosnowiec/ ... LokSosnImg
Anakin
 
Posty: 1775
Dołączył(a): 2011-06-06, 10:00 am

Re: prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

Postprzez slawekchicago 2017-06-08, 2:07 pm

oj Marcin Marcin :redface: :redface: :redface:
Coz wymagac od trenera jak prezes taki sam . Najpierw pan Banasik " moze nie mamy na tyle silnej druzyny " potem sprostowanie ze tak w sumie to jego slowa zostaly zle zrozumiane wiec potem z walil na kibicow . A teraz prezes , najpierw "pilkarze Dziady " a teraz ze chcial tylko wyzwolic sportowa zlosc .TRZEBA BYLO W TAKIM RAZIE PO MIELCU !!!!! I jeszcze jedno , tak samo JAK TY ZNALEM I BODKA I MANOLO , TEZ JEZDZILEM NA WYJAZDY I JAKOS CZUJE COS DZIWNEGO CZYTAJAC TAKA WYPOWIEDZ GDZIE CZYTAM O NICH , GDZIE POWOLUJESZ SIE PANIE PREZESIE NA PAMIEC O NICH . NIE TWIERDZE ZE NIE MASZ ZAGLEBIA W SERCU BO TO BYLBY POLICZEK DLA CIEBIE I BRAK SZACUNKU , NIE UMNIEJSZAM TWOJEJ ROLI W TO CO DOKONALO SIE W ZAGLEBIU PRZEZ OSTATNIE LATA , NIE TWIERDZE ZE SAM NIE POPELNIAM W ZYCIU BLEDOW BO SA TAKOWE , NIE TWIERDZE ZE TY SAM PANIE PREZESIE NIE PRZYZNAJESZ SIE DO SWOICH BO CIEZKO BYC NIEOMYLNYM GDY STOI SIE NA CZELE KLUBU ZA KTORYM JEST TYSIACE KIBICOW I PRESJA OGROMNA . PROSZE JEDNAK O JEDNO W TYM WSZYSTKIM CORAZ MNIEJ JEST SZACUNKU DO KIBICOW , BO NIE RAZ NA TYM WLASNIE FORUM PADALY ROZNE PROPOZYCJE NIE WYMAGAJACE DUZYCH FUNDUSZY . iLE Z NICH ZOSTALO PODJETYCH PRZEZ KLUB ???? CZY TO MY KIBICE SAMI SOBIE OBIECALISMY ZE W MOMENCIE GDZIE POJAWI SIE SZANSA NA AWANS KLUB ( CZYT. PREZES ) POSTARA SIE O WZMOCNIENIA ??? CZY STRATA POWYZEJ 50 BRAMEK W ZESZLYM ROKU TO TEZ NASZA WINA , CZY NA TYM FORUM NIE BYLO PISANE ZE TU POTRZEBUJEMY WZMOCNIEN NA JUZ I CO ???? ZNOW BLISKO 50 !!!!!!! CZEMU SKORO TAK " ROZUMIESZ " KIBICOW NIE MA REAKCJI NA SLOWA TRENERA O TYM ZE GDYBY BYL DOPING TO MOZE BYLYBY 2 , 3 PUNKTY WIECEJ ??? KAZDY Z NAS MOZE NAPISAC ZE GDYBY NP . W GRUDZIADZU STRACILIBYSMY TYLKO DWIE BRAMKI MNIEJ BYLBY TEN PUNKT WIECEJ . TO MYSMY NIE WYGRALI MECZU Z MIELCEM GDY NA TRYBUNACH DOPING BYL OD PIERWSZEJ DO OSTATNIEJ MINUTY ????
TERAZ PRZYCHODZI SEZON GDZIE TEN AWANS BYL ZAKLADANY A KIBICE JUZ TERAZ CZYTAJA PIERWSZE USPRAWIEDLIWIENIA .
CHCESZ RADY OD KIBICOW , TO MASZ PIERWSZA ODE MNIE STAREGO WYJAZDOWICZA CO WLOCZYL SIE ZA ZAGLEBIE JESZCZE W CZASACH GDY BYL PODZIAL NA STARSZYZNE I MLODYCH , CZYLI NASZYCH CZASACH . RADA PROSTA KTORA DALA BY AWANS I W TYM MINIONYM SEZONIE JAK I W POPRZEDNIM ; BRAMKI STRACONE UNDER 35 !!!!!!

POZDRAWIAM I MIMO WSZYSTKO TEZ PRZEPRASZAM BO TROCHE TEGO WYZYWANIA Z MOJEJ STRONY TEZ BYLO PO MECZU KONCZACYM SEZON , A NIE TEGO SIE UCZYLISMY PRZEZ LATA . ZAWSZE BYL SZACUNEK DO BRATA PO SZALU
, ALE TEN MUSI BYC W OBIE STRONY !!!!!!
CZY WROCA JESZCZE DOBRE CZASY
slawekchicago
 
Posty: 3984
Dołączył(a): 2004-05-10, 4:54 am
Lokalizacja: Newcastle

Re: prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

Postprzez Tomcjo 2017-06-08, 3:02 pm

Po takim wywiadzie czuje sie niemile widziany na Ludowym . Ok . Poczekam na nowego prezesa .
Ps I ta gadka jak do idiotów ze nie jesteśmy bogatym klubem . Moze pora panie prezesie przestac zatrudniac trenerow ktorzy zaraz zostana zawolani do Warszawy , zwalniac trenerow za mowienie zawodnikom prawdy w oczy , przedluzac oscentacyjnie kontrakty slabym zawodnikom i zwalnianie ich z pelnienia obowiazkow przy dalszym wyplacaniu pieniedzy i generalnie prosze zaprzestać marnowania publicznych pieniedzy . A słowa o współpracy z kibicami zakrawaja na jawne ..... przy pustawych trybunach .
Tomcjo
 
Posty: 7048
Dołączył(a): 2005-07-30, 6:49 pm
Lokalizacja: AYR Scotland

Re: prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

Postprzez Anakin 2017-06-09, 6:21 am

Nie wiem czy Jaroszewski i ludzie, którzy czytali jego słowa mają świadomość jakie bzdety facet wygaduje. Dla mnie cymesem jest poniższa wypowiedź.
Anakin napisał(a):Przypomnę tylko, że w prognozach na sezon 2016/2017 przekazanych prezydentowi Chęcińskiemu i Radzie Miasta w odniesieniu do zespołu seniorów zaznaczyłem, że celem jest utrzymanie, bo to drugi – najcięższy zwykle – sezon beniaminka


Anakin napisał(a):jeśli otworzy się szansa gry o awans, to taką próbę podejmiemy


Wygląda na to, że po sezonie dowiedzieliśmy się, że tak naprawdę graliśmy o utrzymanie, ale jakby co...
Kolejny:
Anakin napisał(a):Pretensje, oczywiście do mnie. Najlepiej w twarz, a nie w internecie. Nie zwariuję zarządzając w dużej mierze miejskimi pieniędzmi, bo w internecie komentują. Kto komentuje?! Posiadacze bogatych firm, pięknych willi, ferrari, wspaniałych żon i pachnących słońcem kochanek? Ludzie, którzy osiągnęli sukces i chcą się nim życzliwie dzielić, bądź nauczyć nas jak go robić? Zapraszam, wysłucham, jeśli pomysły i oferowany kapitał przekonają właścicieli. Na pewno wybiorą najlepszą opcję dla spółki.

Pretensje do kibiców. Chłop jakby nie wiedział, że jako Prezes podlega ocenie kibiców a że w czasach dzisiejszej komunikacji fora dyskusyjne są czymś naturalnym. Niech się zaloguje i niech odpowiada. Nie wspomnę że stwierdzenia o bogatych firmach itd... jest czystą kpiną z ludzi i sugestią, ze jeśli jako kibic nie odniosłem sukcesu zawodowego zwłaszcza w biznesie to nie mam czego szukać u wielmożnego Pana Prezesa.
Można jeszcze wymienić parę bzdur z pompatycznym przytaczaniem przyśpiewek i odnoszeniu się do zmarłych kibiców , o których trzeba pamiętać natomiast jakby facet nie wiedział, że prowadząc klub jest się menadżerem, a to czy się było kibicem, ultrasem itd... w zarządzaniu i jego jakości nie ma żadnego znaczenia.
Anakin
 
Posty: 1775
Dołączył(a): 2011-06-06, 10:00 am

Re: prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

Postprzez Tomcjo 2017-06-09, 9:03 am

Gość sie wprost prosi aby mieszkańcy Sosnowca którzy nie jeżdżą jaguarami i range roverami zaczęli zbierać podpisy o natychmiastowe wstrzymanie finansowania klubu z ich pieniędzy . Skoro jest taki cwaniak to niech znajdzie sponsorów i za ich pieniądze buja sie wypasiona bryka po imprezach dla bogaczy . Leśny raz czy dwa zaprosił go miedzy ludzi i nuworysz ktory nie jest nawet nowobogackim odleciał w kosmos . Opluł piłkarzy , kibiców a teraz mieszkańców Sosnowca którzy jak przypuszczam w większości sa niezamożni i o lewicowych poglądach . Czy potrzeba czegoś wiecej do wywalenia tego człowieka .
Tomcjo
 
Posty: 7048
Dołączył(a): 2005-07-30, 6:49 pm
Lokalizacja: AYR Scotland

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Piłka nożna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: wojtaszko