Strona 1 z 2
Chojniczanka-Zagłębie Sosnowiec .2013-03-09, 15:00

Napisane:
2013-03-09, 2:54 pm
przez RUDI
No to zaczynamy rundę.
Re: Chojniczanka-Zagłębie Sosnowiec .2013-03-09, 15:00

Napisane:
2013-03-09, 3:09 pm
przez Lars
zaczeliśmy szybciej niż ktokolwiek mógł przypuszczać.
59 sekund nasza obrona wytrzymała bez straty bramki na wiosnę.
jasne, jeszcze możemy wygrać nawet 1:5, ale jak można się 3 miesiące przygotowywać do rundy i w pierwszym meczu po 59 sekundach tracić bramkę?
Re: Chojniczanka-Zagłębie Sosnowiec .2013-03-09, 15:00

Napisane:
2013-03-09, 3:45 pm
przez jondek
Dla mnie zawsze druzyna,która traci bramke w pierwszej lub ostatniej minucie,to drużyna frajerów.I nic tego nie zmieni

Re: Chojniczanka-Zagłębie Sosnowiec .2013-03-09, 15:00

Napisane:
2013-03-09, 4:41 pm
przez Tomcjo
No to problem awansu mamy rozwiazany. Jednak sparing z Unia dobrze pokazal na jakim etapie przygotowana druzyna.
Re: Chojniczanka-Zagłębie Sosnowiec .2013-03-09, 15:00

Napisane:
2013-03-09, 4:46 pm
przez Adamek182
Chciał bym poznać statystyki strzałów w tym meczu. 13 rogów! Według relacji cisną ładnie,szkoda ze nikt nie umie trafić do bramki. Jankes blokada trwa. Moze zagrać na dwóch napastników (prawdziwych napadziorów) a za nimi wstawić Tomka Szatana. Troszke skrzydła mi podcieli dzisiaj. Ciągle wiara jest ale......
Re: Chojniczanka-Zagłębie Sosnowiec .2013-03-09, 15:00

Napisane:
2013-03-09, 4:53 pm
przez Adamek182
"do domu...wrócimy,tylko zwyciężymy" słyszę za ścianą. Niestety to nie o Zagłębiu.
Re: Chojniczanka-Zagłębie Sosnowiec .2013-03-09, 15:00

Napisane:
2013-03-09, 4:57 pm
przez Lars
Wiara jest co rundę, tylko wierzących co raz mniej, co widać chociażby po frekwencji na meczach.
Jeśli w dalszym ciągu, co przygotowania będziemy tak nabijani w butelkę, że teraz to już na pewno będzie Zagłębie takie że ho ho, a potem po niespełna minucie zostaje to zweryfikowane, to kiedyś zostanie Nas 100 głów na meczach w Sosnowcu.
Re: Chojniczanka-Zagłębie Sosnowiec .2013-03-09, 15:00

Napisane:
2013-03-09, 5:23 pm
przez RUDI
"Zawodnicy muszą mieć już jakiś bagaż umiejętności i do tego musimy dodać takie cechy, jak agresja, dobre przygotowanie fizyczne i pewność siebie. Nie chodzi o pychę, czy bufoniastość, tylko poczucie własnej wartości.Czy drużyna fizycznie wytrzyma taki styl gry? Niech odpowiedzą ci, co śmiali się, że jedziemy do Istebnej. Po to wykonaliśmy taką ciężką pracę, żeby wytrzymać. Tego się nie kupi w Tesco, ani na Allegro. My to wypracowaliśmy i myślę, że są efekty, a rozliczeniem będzie liga." -Mirosław Kmieć
Można by zapytać gdzie zakupy robi np. Chojniczanka i w jakim szpitalu ściąga się blokady z napastników .
Teraz to chyba cała drużyna się zablokuje ,nie tylko napastnik/napastnicy

odblokują się gdy będzie trzeba przedłużać kontrakty

Re: Chojniczanka-Zagłębie Sosnowiec .2013-03-09, 15:00

Napisane:
2013-03-09, 6:46 pm
przez kaskader
Witam po długiej przerwie Na Waszym forum. Niedawno wróciłem z meczu więc postaram się napisać kilka słów na jego temat tak na gorąco. Chojniczanka zdobyła bardzo szybko bramkę, która ustawiła I połowę. Zagłębie przejęło inicjatywę ale nic z tego praktycznie nie wynikało. Więcej miała z gry Chojniczanka grająca z kontry. Najgroźniejszą sytuację w całym meczu Zagłębie miało po strzale chyba głową z bliska jakiegoś zawodnika kiedy Jałocha wybił piłkę zmierzającą do bramki końcami palców. Tyle można by napisać o sytuacjach Zagłębia z gry (nie licząc kilku strzałów z daleka w ręce bramkarza). Całe za to zagrożenie jakie Zagłębie stwarzało to były stałe fragmenty gry. Bardzo groźne. Ilość rzutów rożnych wynika z prób dośrodkowań z których jednak niemal wszystkie były blokowane po interwencjach bocznych obrońców Chojniczanki. Z czasem piłkarze Zagłębia chyba zdając sobie sprawę, że ich największą bronią są stałe fragmenty gry zaczęli wymuszać mnóstwo fauli w bocznych sektorach boiska i przed polem karnym żeby mieć możliwość dośrodkowań po których zakotłowało się kilka razy w polu karnym Chojniczanki. Słaby sędzia często dawał się na to nabierać doprowadzając publikę do frustracji.
W II połowie wielu kibiców nawet przy kontakcie zawodników złośliwie i ironicznie ryczało "oła". Gdy tymczasem sędzia był bardzo pobłażliwy dla Waszych piłkarzy kiedy ostro faulowali kilka razy Japończyka, który ogrywał ich niemiłosiernie. Dużo walki z obu stron, nikt nie odpuszczał. Szczególnie w I kwadransie II połowy zrobiło się nawet bardzo ostro czego efektem wysyp żółtych kartek. Reasumując. Zagłębie zagrało solidnie w defensywie, przyzwoicie w środku pola ale moim zdaniem zabrakło kreatywności i jakości z przodu. Do "16" było nieźle potem coraz gorzej. W porównaniu do ofensywnego trio Chojniczanki (Garuch, Ikegami, Orłowski) - Zagłębiu zabrakło argumentów i kreatywności w ataku.
Re: Chojniczanka-Zagłębie Sosnowiec .2013-03-09, 15:00

Napisane:
2013-03-09, 8:02 pm
przez novack
Dzięki za szybki wpis, mam nadzieję obiektywnie obrazujący to co wydarzyło się w Chojnicach. Dla nas smutny wieczór, ale miło przeczytać opinię normalnego kibica drużyny przeciwnej.
Re: Chojniczanka-Zagłębie Sosnowiec .2013-03-09, 15:00

Napisane:
2013-03-09, 11:36 pm
przez RUDI
"W drugiej połowie to ponownie my byliśmy drużyną, która ciągnęła grę do przodu, natomiast Chojniczanka skupiała się na tym, by przerywać akcje. "-odniósł się do spotkania Sławomir Jarczyk.
Czyje akcje przerywała Chojniczanka

swoje

To to było spotkanie drużyn bilardowych

nie wolno przerywać lotu bili i przeszkadzać w grze przeciwnikowi

Ale ja głupi jestem

,myślałem że to piłka nożna i na tym polega gra ,żeby nie dopuścić przeciwnika do stworzenia zagrożenia dla siebie , chyba się myliłem ,trzeba teraz patrzeć na to inaczej .
Re: Chojniczanka-Zagłębie Sosnowiec .2013-03-09, 15:00

Napisane:
2013-03-10, 12:46 am
przez roxy
bywały czasy,że nie wiedziałem gdzie są Chojnice,a już na pewno nie wiedziałem,że mają klub piłkarski.Wiadomo o jakich czasach mówię.Dziasiaj dzięki naszemu ukochanemu klubowi już wiem,że miejscowość licząca tylu mieszkańców co 2 dzielnice Sosnowca,ma kilkukrotnie więcej sponsorów i leje nas jak uczniaków,kilka meczów z rzędu.Ciśnie mi się na usta więcej,ale poczekam.Mógłbym przesadzić,a nagle zdarzy się jakiś cud,na który czekam już długo.Na dziś nie ma drużyny,która mogła by powalczyć o coś więcej niż utrzymanie.
Re: Chojniczanka-Zagłębie Sosnowiec .2013-03-09, 15:00

Napisane:
2013-03-10, 10:15 am
przez August
Porażka z Chojnicami to dziś nie jest wstyd, zważywszy, że obecnie klub z Kaszub jest na poziomie organizacyjnym nieosiągalnym dla Zagłębia a taki Baczyński i jego ściśle tajni sponsorzy to mogliby co najwyżej bramę na stadionie w Chojnicach otwierać. Ale to, że po tylu przygotowaniach wychodzą ci niby-fajterzy i po kilkudziesięciu sekundach dają sobie wbić bramkę dla mnie oznacza, że nadal mamy do czynienia ze zwykłymi łajzami z Kmieciem na czele. I w mojej ocenie jest to kompromitujące.
Re: Chojniczanka-Zagłębie Sosnowiec .2013-03-09, 15:00

Napisane:
2013-03-10, 10:42 am
przez novack
Obie bramki po akcjach prawą stroną naszej obrony, a czy ktoś wie kto jest nominalnym prawym obrońcą w Zagłębiu? Takiego w obecnym składzie nie ma, jest za to 3 lewoskrzydłowych. Sierczyńskiego ktoś przecież tam na tej prawej obronie postawił. Chłopak który nominalnie gra zupełnie w innym miejscu boiska, ale ktoś widział w nim potencjał bocznego obrońcy, podobnie jak Pierścionek widział potencjał napastnika w Adrianie Marku.
Re: Chojniczanka-Zagłębie Sosnowiec .2013-03-09, 15:00

Napisane:
2013-03-10, 11:03 am
przez Tadeusz Wisniewski
Kol. August jak zwykle ostrze krytyki ma przygotowane na cała runde. OK
Rozumiem ze na Łajzy nie bedzie Kol. chodzil na LUDOWY bo nie ma sensu.
Dzieki Kolegom - mozna zobaczyc dwie zdobyte bramki przez Chojniczanke
moja ocena przy pierwszej bramce lepiej powinien zachowac sie bramkarz
no a przy drugiej nie bedzie komentarza - był spalony nie był.
Trener musi rozwiazac problem w przodzie Jankes w dalszym ciagu nie
strzela, drugi napastnik dostaje 20 min. gry i tyle. A moze trzeba podjąc
próbe i zagrac dwoma napadziorami. Okazja bedzie w Wejherowie kiedy
nasi beda grali z Juniorami z Gryfu. Zle sie stało ze przegralismy inaczej
biednemu wiatr w oczy - ROW wygrywa mecz po samobójczym golu i jest
fajnie. Do Kol Novacka - u Beenhackera Piszczek nioe gral na prawej obronie
i tyle.
Pozdrawiam
Tadeusz