MirosławaSmyła napisał(a):Czyli mieliśmy doprowadzić do sytuacji w której znajduje się dajmy na to Skra Częstochowa. Gramy sobie w I lidze, bo zainwestowaliśmy w budowę "silnego sportu", płacąc konkretne pieniądze, konkretnym piłkarzom, którzy konkretny poziom zapewnią, ale nie mamy na czym grać, więc w przyszłym sezonie nas zdegradują.
Aż dziwne, że taki Świerczewski w Rakowie nie powiedział " pierdolę, nie robię i tak nas zdegradują bo nie mamy stadionu" tylko zbudował silny, profesjonalny klub i dużą społecznosc wokół niego.
0Działać równolegle, inwestować w stadion i "siłę sportową". Nie czarujmy się, budżet miasta z gumy nie jest, a decyzje, aby ładować dużą kasę w sport są zwyczajnie niepopularne. Mieszkańcy i tak mają za złe, wydanych pieniędzy na budowę.
Przecież tam ani złotówka z budżetu do tej pory nie poszła tylko wszystko idzie z kredytu . Rozumiem, że właściwy moment na budowanie drużyny przyjdzie jak miasto zacznie spłacać ten kredyt?
To jest właściwie cud, że udało się zbudować i jednocześnie na tyle podtrzymać drużynę na kroplówce, aby nie spadła niżej. No takie są realia.
[/quote]
To już nie rozumiem. Zdecyduj się. Niżej piszesz ze Jaroszewski z Girkiem nieudolnie zarządzali klubem, a tutaj, że dokonali cudu utrzymując klub w 2 lidze. Bez jaj.