Interesujący komentarz:
Budowa stadionu na Górce Środulskiej może na lata podzielić sosnowiczan [KOMENTARZ]
Wystarczyło zaledwie 4386 głosów, aby zaświecić prezydentowi Sosnowca zielone światło do szacowanej wstępnie na 150 mln zł budowy Zagłębiowskiego Parku Sportowego na Górce Środulskiej. To inwestycja, która przez kilka najbliższych lat może dzielić sosnowiczan.
Prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński poinformował w poniedziałek o wynikach konsultacji społecznych w sprawie budowy Zagłębiowskiego Parku Sportowego. Chodzi o budowę na Górce Środulskiej stadionu (z widownią na 12 tys. osób), hali sportowej (3 tys.) i lodowiska (2,5 tys.).
Frekwencja niecałe 3 proc. Ludzie nie wierzą w konsultacje?
Nagłaśniane przez wszystkie media w regionie konsultacje trwały od 15 marca do 5 kwietnia. TAK lub NIE można było odpowiedzieć na specjalnie przygotowanej ankiecie-ulotce, na której prezydent osobiście namawiał do głosowania na TAK. Zapewne uznał, że ma do tego prawo, skoro wygrał wybory obiecując w kampanii właśnie budowę nowego stadionu w mieście. Jednocześnie od wyniku konsultacji uzależnił dalsze kroki: zamówienie projektu w pracowni JSK Architekci (wygrała konkurs na koncepcję) i budowę.
Przeciwnicy inwestycji kwestionują już ogłoszone wczoraj wyniki konsultacji, w których frekwencja - mimo że zniesiono jakiekolwiek ograniczenia wiekowe - wyniosła zaledwie około 2,8 proc.: 4386 osób oddało głosy na TAK, a 904 osoby były na NIE.
Rzeczywiście to przykre, że w ponad 200-tysięcznym mieście o wydatkowaniu tak dużych kwot decyduje niewielka liczba mieszkańców. Trudno jednak winić za to sosnowiczan, którzy stanęli na wysokości zadania, wypełnili ankietę i zanieśli ją do punktu konsultacyjnego albo zeskanowali (zrobili zdjęcie smartfonem) i wysłali do magistratu e-mailem. Pretensje można mieć jedynie do tych, którzy tego nie zrobili.
Warto też pamiętać przy tej okazji, że gdy w październiku zeszłego roku ogłaszano w Sosnowcu wyniki konsultacji w sprawie „przedłużenia linii tramawajowej”, o wydatkowaniu około 190 mln zł zdecydowały głosy 1955 osób (1472 osoby były na NIE). Wtedy mówiono wręcz o „rekordowej” jak na konsultacje społeczne liczbie oddanych głosów. Prawda wciąż jest bowiem taka, że to narzędzie obywatelskiej aktywności nie jest traktowane poważnie. Najgorsze, że wielu mieszkańców uważa, że ich głos i tak niczego nie zmieni.
Sosnowcowi bliżej do Gliwic? Mieszkańcy mają obawy i żądają wyjaśnień
Budowa Zagłębiowskiego Parku Sportowego może na najbliższe lata mocno podzielić sosnowiczan. Wielu mieszkańców uważa, że 150 mln zł można znacznie lepiej zainwestować w miasto. Trudno im też uwierzyć, że za 150 mln zł można zbudować stadion, halę i lodowisko.
Arkadiusz Chęciński podkreśla, że Sosnowiec, „w którym nie ma nic”, stać na taką inwestycję. Źródła finansowania jeszcze nie znamy, prezydent wspomina o możliwym tanim kredycie z EBI (z 40 mln zł odsetek w 20 lat od 150 mln zł) oraz partnerstwie publiczno-prywatnym. Dopóki mieszkańcy nie poznają konkretów, mają prawo wyrażać obawy i żądać wyjaśnień.
Prezydent Sosnowca mówiąc o Zagłębiowskim Parku Sportowym chętnie powołuje się na przykład Tychów, które z własnych środków zbudowały stadion za około 130 mln zł. Tam powołana do obsługi inwestycji spółka z odzyskanego podatku VAT finansuje bieżącą działalność tyskiego GKS-u. Podobne rozwiązanie ma zostać przeniesione do Sosnowca. Prezydent zaznacza, że „finansowo” sosnowieckiemu stadionowi bliżej ma być do Gliwic, gdzie wybudowany w 2011 roku stadion kosztował około 60 mln zł.
Warto mieć z tyłu głowy, że dziś na wszystko brakuje pieniędzy
Przy okazji porównań z Tychami warto pamiętać, że tam przed budową stadionu miasto przebudowało m.in. DK1, zbudowało przystanki Szybkiej Kolei Regionalnej oraz wybudowało w pobliżu dwóch stacji kolejowych wielopoziomowe parkingi.
W Sosnowcu, gdy pytamy o remont, budowę drogi czy szkolnego boiska słyszymy, że są w planach, ale na razie nie ma na to pieniędzy. Warto mieć to z tyłu głowy, planując inwestycję za co najmniej 150 mln zł.
Cały tekst:
http://sosnowiec.wyborcza.pl/sosnowiec/ ... z46uFa0Yqb