Zagłębie Sosnowiec

No to jedziemy dalej. Może ten mecz akurat okaże się być przełomowym. I zapoczątkuje zwycięską serię, która pozwoli na spokojną zimę.

W aktualnej sytuacji utrzymanie sie Zagłębia w drugiej lidze byłoby dużym sukcesem. O wyższych celach na razie nie ma co marzyć.

Może ktoś z SKZS zapyta wprost Lachę o atmosferę w szatni i o co tak naprawdę naszym GWIAZDOM chodzi bo z tego co widać ekipy z wiosny tego roku prawie się nie zmienia a grają jak dzieciaki z mojego podwórka:( Muszą mieć nóż na gardle żeby zacząć coś sensownego pokazywać??

No to jedziemy!

http://www.youtube.com/watch?v=tFqVlfurWYk

Znowu po nieco ponad 20 min. jesteśmy do tyłu. Co za dupigrochy z tych grajków

I do tego zaczynamy grać w "10"!!!Może to coś pomoże???

Obym się mylił, ale nasz drimtim to nie jest charakterna drużyna. A jeszcze w osłabieniu....Marniutkie szanse na jakis punkcik

Trenerzyna jak zwykle będzie miał wytłumaczenie: "CZERWONA KARTKA USTAWIŁA MECZ. No cóż, nic się nie stało, gramy dalej"

Wysyłane z mojego GT-I9001 za pomocą Tapatalk 2

jondek napisał(a):I do tego zaczynamy grać w "10"!!!Może to coś pomoże???

Das ist unmoeglich !!!! Może tego było trzeba Ponad godzinę kichy a potem zabójczych kilku minut

No cóz na Forum zaczynamy operowac jezykami obcymi, ta druzyna ktora pojechala
do Kluczborka pokazała iz gra do konca meczu - powiem tak z tego remisu 2-2 jestem
zadowolony na 50%.
Jestem przekonany iz Zaglębie byłoby w innym mierjscu tableli gdyby nie 6 zawodników
na zwolnieniach lekarskich. Jezeli do składu na lewe skrzydło dojdzie Pajak - to o wynik
meczu z ROW Rybnik jestem spokojny.
Najwiekszy ból głwy mamy z obroną - kazde ustawienie nie moze zaskoczyc pozytywnie,
moze jednak cos trener poradzi na najblizsze mecze - jestem optymistą.
Pozdrawiam
Tadeusz

Przyznaję, że absolutnie nie wierzyłem w remis, zwłaszcza po drugiej bramce. Tym bardziej jest to miłe rozczarowanie. Wydaje mi się, że tak zdobyty punkt może dawać nadzieję natomiast nie może przesłonic faktu, że ogólnie mamy słabą drużynę i taka kadra oraz sztab szkoleniowy przyszłości nie mają. W każdym razie taka seria porażek i ponad godzina gry w Kluczoborku dziełem przypadku nie są.

A pomyślcie co by było gdybyśmy mieli trenera z jajami. Jakby wtedy grało Zagłębie

Wysyłane z mojego GT-I9001 za pomocą Tapatalk 2

turku napisał(a):A pomyślcie co by było gdybyśmy mieli trenera z jajami. Jakby wtedy grało Zagłębie

Czy za Prezesury Baczyńskiego to możliwe Popatrz, w większości przypadków, Baczyński zatrudniał znajomków: Poza Tochelem to Szaryński, Krótki, Szukiełowicz teraz Wyrobek. Boję się, że w razie czego jest w stanie odgrzać nam Horsta Panica.

Chciałbym aby ten mecz - grajac w 10 spowodował u zawodników(w ich głowach)
przekonanie tak my potrafimy grac w pilke nozna, i nie straszny dla nas jest przeciwnik.
Staram sie sledzic wyniki naszej grupy i dowiadywac sie w miare mozliwosci jak grają
inne druzyny.
Stwierdzam, iz te druzyny ktore nam przykopały po 1-0 to były porazki jak najbardziej
przypadkowe, przecież Zagłebie nie przegrywało 4-0 i wiecej tak jak inni.
Mam odmienne zdanie ze ta druzyna to słabeusz a sztab szkoleniowy to nieudacznicy
którzy nic nie zdziałają z tą druzyną. Ja akurat widze iz w tej druzynie jest kilku
młodych utalentowanych zawodnikow - potrzebuja czasu i zgrania jako druzyna.
Nie stac mnie na krytyke mojej druzyny w takim wymiarze jak na FORUM w chwili
obecnej - ja po prostu zycze druzynie najlepiej a na ocene przyjdzie czas w Czerwcu 2013.
Badzie przekonani Szanowni Ziomole - Prezes, trener, sztab szkoleniowy i druzyna chcą
jak najlepiej. AMEN
Pozdrawiam
tadeusz

Jerzy Wyrobek (trener Zagłębia):
- Szczerze mówiąc, przy 0:2 nie wierzyłem, że będziemy w stanie się jeszcze podnieść. Trudno powiedzieć cokolwiek ciekawego po takim meczu. Zespół z Kluczborka był poukładany. Wiedzieli, co chcą grać. Być może uśpiła ich dwubramkowa przewaga.

Po 1. kibice mogą podziękować zawodnikom za ten jeden punkt, bo skoro już nawet trener, szef, motywator, dowódca, mentor nie wierzy, to cała reszta też po co miałaby wierzyć.
Po 2. Jak zwykle trudno coś ciekawego powiedzieć, no cóż, tym razem powodów do gratulacji dla trenera rywala nie było.
Po 3. W tej lidze są same poukładane zespoły. Mamy przejebane. Łatwiej byłoby w ekstraklasie niż tu w II lidze, gdzie zespoły prezentują tak dobry, wysoki poziom.
Po 4. Skoro nie było szans na gratulacje trenerowi rywali, to przynajmniej można było współczuć, że wiedząc co chcą grać zostali uśpieni swoją przewagą.

Ja p***le co to za trener. Mamlas pierdolony na emeryturze! Notabene dobrze trafił, bo gdzie pracują emeryci i renciści? W zakładach pracy chronionej. Dzisiejsze Zagłębie trochę taki zakład przypomina.
Za tydzień od 17-stej znowu cierpienia najwiernieszych?
Oby nie, zobaczymy.