Zagłębie Sosnowiec

I jak będzie Wydaje się, że powinno być do tyłu. Z drugiej strony jak wiosną do nas Miedź do nas przyjeżdżała, też tak się wydawało. A przyszło przełamianie. I też w środę.

Nasze gwiazdy nie lubią grać na Ludowym bo ich ZŁA publika stresuje za to na wyjazdach pokazują ... dopóki dobry psycholog mentalnie ich nie "przemagluje"to dalej bać się będą nawet własnego cienia...

Liczę że przegramy, że dostaniemy ostro w dupsko. Może wtedy trener poda się do dymisji.

... ! ...

Masochiści dawać na Ludowy

Nooo...pogoda barowa,więc z kolegą Borówą tradycyjnie przed meczem uderzamy do "Kaśki".Potem meczyk (serce chciało by zwycięstwa,lecz rozum zapowiada porażkę ). Po meczu,też tradycyjnie browar i wiśniówka w "Rodeo"...Taki nasz Zagłębiowski zwyczaj...

LB doprowadzil do tego ze na mecz z liderem przychodzi 600 widzow . Zgodnie z zasada obowiazujaca w handlu cztery razy latwiej ( taniej ) jest utrzymac starego klienta niz zdobyc nowego . Ile pan zaoszczedzil pieniedzy zeby teraz miec na reklame I zakupy medialnych zawodnikow zeby na Ludowy przyszlo 6000 kibicow . To co pan robi jest dzialaniem na smoked klubu.

Szkode klubu . Oczywiscie

Jeszcze z 4 kolejki i Elana nas przegoni

Kolejny wp.erd.l w nowożytnej historii klubu. Niestety ciężko już będzie zwalać na kibiców. Coż, Zagłębie mi przypomin takiego, rozkładaącego się trupa z "Dead walking". Faktycznie martwego, ale jeszcze łażącego w kółko bez ładu i składu pók kto takiego nie dobije. I tylko resztki odzienia mogą świadczyć o dawnej świetności.
A dla wszystkich zwolenników wyjeb.nia Jorgusia:
- primo - czy klub na to stać, zwłaszcza po wywaleniu kasy w błoto w postaci zakontraktowania Lesików, Weissów, Kopciów etc...
- secundo - czy nie w końcu jasno sobie powiedzieć. Baczyńskie jest kolejnym nieudolnym Prezesem, któy nie nadaje się na stanowisko...

.....DNO I WODOROSTY, TEN KLUB ZDYCHA W AGONII !

"Gratuluję koledze zwycięstwa."
Nie wiem co za moda czy też mania, iż o każdym meczu Z Zagłębiem trenerzy przeciwnika póbują się dowartoścować oceną gry naszych inwalidów.

tak nawiasem mówiąc ciesze się bardzo ze znów łeb i bardziej mi lżej na sercu że wyjazd do Kluczborka jest odwołany
1 może pajacyk ą da coś to do zrozumienia - przecież nas się boja
2 serce moje pęka z radości ze po oddycha świeżym beskidzkim powietrzem
co do meczu pada ka jeszcze raz pada ka

Nie może być tak, że przyjeżdża słaba Bytovia, a nam się nawet nie udaje zremisować. Przy mizernych umiejętnościach jak się ma 3 setki, to przynajmniej jedną trzeba wykorzystać. Jak można wystawić kontuzjowanego Pająka i to na prawą, a nie na lewą obronę. Przecież Pająk nie ma prawej nogi, równie dobrze od początku mógł grać Lesik. Stanek, Wyrobek - gratulacje. Daliście niedoleczonego lewego obrońcę na prawą obronę i oczywiście znowu ma kontuzję. Sama gra jakoś zaczyna się zazębiać. Powoli zaczyna to jakoś wyglądać. W meczu z Kluczborkiem MUSZĄ być 3 punkty. Jest to rywal jak najbardziej w naszym zasięgu i MUSIMY na nim zrobić komplet punktów. Jesteśmy w takiej sytuacji, że niech Bóg broni grajków, przed jakimkolwiek oddawaniem przysług za poprzedni sezon.

Druga sprawa. Kolejny przykład transferowej nieudolności. Zakontraktowali niejakiego Jana Pawlaka. Nie dość, że napastnik, to jeszcze młodzieżowiec, więc pewnie by się w tym meczu przydał. A nie ma go nawet na ławce. Taki słaby, że się w kadrze nie mieści, czy zdążyli go już kontuzjować?

django napisał(a): Sama gra jakoś zaczyna się zazębiać

Żeby sie nie okazało, że zanim sie zazębi na dobre to tym razem będzie za późno. Obecnie wygląda to na zbieraninę piłkarskich kalek. Transfery do klubu kompletnie niezrozumiałe, Poza bramkarzem reszta praktycznie na nic nie jest przydatna. Czemu zakontraktowano takiego Pawlaka z Kopciem skoro nie są w stanie zasytąpić kontuzjowanych grajków