Zagłębie Sosnowiec

pozwoliłem sobie założyć nowy watek bo mecz jurto a tu echo .

Każdy inny wynim aniżeli solidny wpierdol, będzie miłą niespodzianką.

August napisał(a):Każdy inny wynim aniżeli solidny wpierdol, będzie miłą niespodzianką.

Mamy miłą niespodzianke

pyla napisał(a):

August napisał(a):Każdy inny wynim aniżeli solidny wpierdol, będzie miłą niespodzianką.

Mamy miłą niespodzianke

Cieńkie te Tychy. Albo nas zlekceważyli i mysleli, że wygraja na stojąco bądź na szczęście dla nas weszli w fazę kryzysu. Myślałem, ze po ostatniej porażce będą na tyle rozdrażnieni, że będą chcieli to sobie na nas odbić. Niemniej , aby ten punkt się nam na cos przydał, trzeba wygrywać takie mecze jak z Rakowem.

Sędzia znów nie uznał nam, prawidłowo strzelonej bramki Ale,"biednemu,zawsze wiatr w oczy a remisami się nie utrzymamy"

Szanowny Kol. August -przed meczem w Jaworznie mialem identyczne mysli - ŁOMOT i TYLE
okazuje sie ze GKS nie jest taki straszny. Mam małe zadowolenie z tego punktu natomiast mam
niesmak z meczu z Rakowem i pracy sędziów ktorzy te mecze prowadzili. Nie posądzam naszych
Wspaniałych Reporterów o stroniczość.
Nie ma lekko trzeba wygrac z Walbrzychem i to jest sytuacja musowa, wówczas złapiemy
troche oddechu - a powiedzcie jak sie czuja zawodnicy po meczu z GKS - nie uznana bramka
Pozdrawiam
Tadeusz

Dreodzy kibice Zagłębia Sosnowiec. Jak można wygrać mecz jak się nie strzela na bramkę przeciwnika . Byłem na tym meczu i widziałem ten anty fudbol, nie było widać że gra pierwsza drużyna drugiej ligiz ostatnią drużyną.A co do bramki zdobytej dla Zagłębia to ja i siedzące obok mnie kibice nie widzieli faulu a i liniowy też nic nie widział bo nic nie sygnalizował . Jednym słowem mecz bardzo cieniutki.Pozdrawiam.

Sorki zapomniałem zapytac a gdzie drużyna która ma aspiracje na awans do I ligi ma kibiców bo trudno aby w jednym prawie pustym autobusie przegubowym było 200 kibiców. A temu policjantowi który powiedział ni ze ci z Sosnowca to nie są ludzie aby mu jego Gertruda puściła się z ZAGŁĘBIAKIEM zbbaczył by jakie ładne dzieci robią ZAGŁĘBIACY.

Czyli można na wesoło podejść do "kaszany" i "padliny" w wykonaniu obu stron I niech nasze "gwiazdeczki" przestaną pieprzyć o zaangażowaniu,determinacji,gdy w całym meczu oddają 2 góra trzy strzały Robią w pampersy i potrzebny im psycholog

Tomasz Szatan:
-My dajemy z siebie sto procent, harujemy niesamowicie, strzelamy bramkę, ale jak widać nie wszystko zależy od nas. Co, mamy strzelać trzy, dla pewności?

Tak Tomasz ,dla pewności tak .Z tym harowaniem też nie szarżuj .

Pamiętaj Tomuś,że gdy walczysz na wyjeżdzie lub brakuje Ci punktów do sukcesu to najlepszym rozwiązaniem jest nokaut.Wtedy nie pomoże publika ani sędziowie punktowi.Tylko,że wtedy 100% może nie wystarczyć a i harowanie ma inny wymiar

gra obu druzyn totalna padaka!!! nieczyste zagrania niecelne niemoc i beton w butach.... ogolnie mecz w wykonaniu grajkow dno!
ale niestety musze powiedziec ze "gra" sedziow udana jak to powiedzial jeden z pilkarzy gwizdza jakby przeciw nam... bardzo kontrowersyjna sytuacja z bramka. sedzia nie uznaj trafienia, odgwizduje faul ktorego nie bylo. Pytam sie liniowego co jest jest bramka? dlaczego nie ma bramki?? w odpowiedzi slysze "nie ma, nie wiem". wg mnie byla reka ale to po meczu stwierdzilem ale dlaczego sedzia gwizdze faul?? czekam na film! po meczu sam techniczny latal za tyskimi kamerzystami celem zeby zobaczyc jak wygladala sytuacja. dramat, ktory nie tlumaczy strasznie slabego wystepu naszych pilkarzy.

Czyli jest obawa,że z tego materiału,już wiele nie da się "wycisnąć" Mecze słabe,przeplatane bardzo słabymi.Do tego nieprzychylni sędziowie i brak szczęścia(które sprzyja lepszym).Ciemność widze

Dawno nie widziałem takiej kopaniny jak w Jaworznie. Co to za lider, który na mecz z ostatnią drużyną w tabeli muruje się, wystawiając dwóch defensywnych pomocników i jednego napastnika? Gdyby Mandrysz od początku wystawił Ferugę i Bizackiego, to pewnie tą jedną bramkę by nam wbili. A takto zapłacili za kunktatorstwo i arogancję trenera. Niestety stało się to, czego można się było spodziewać po odejściu Mójty i Stefańskiego Do tego dochodzi kontuzja Ryndaka, słaba forma Lachy i niestety fakt jest taki, że nie mamy ofensywy. Zero celnych strzałów w całym meczu mówi samo za siebie.

Odnośnie nieuznanej bramki. Bardzo dobre ujęcie z kamery 100%. Moim zdaniem sytuacja bardzo trudna do oceny i na pewno nie tak jednoznaczna, jak przedstawiali to nasi grajkowie. Ewidentnie jest kontakt ręki Białka z lepiej od niego ustawionym obrońcą. Trudno ocenić na ile to odepchnięcie było mocne, w każdym razie uważam, że sędzia miał prawo podjąć taką decyzję, jaką podjął.

W sprawie sędziowania tego meczu należy zlożyć skargę do PZPN.