Zagłębie Sosnowiec

Tutaj prosze pisać mecze oraz ich przebieg, które najbardziej zaopadły wam w pamięci w wykonaniu nazsego ukochanego klubu Ja pamiętam mecz Zagłębia z Łks-em, wktórym Zagłębie przegrywając 0-3 potrafiła wyciągnąć na 3-3 !!!!

Zagłębie Sosnowiec - Górnik Polkowice 1:2 29 październik 2005 rok.
Do przerwy 1:0, po przerwie Zagłębie przestaje istnieć i można zapomnieć o liderze 2 ligi..
Takich meczy się nie zapomina!

ZAGŁĘBIE bodajrze beniaminek LECH mistrz polski wygrywamy 4-1 szał na trybunach wyrwane siaty wtedy jeszcze chyba 3.5m.wysokości miały gonitwa na płycie z psami i ich psami

Zagłębie - Jagiellonia o awans do Ekstraklasy. Przegrana 1 do 0, ale w Gdańsku Lechia z Ruchem 1:1 i wchodzimy:)

10 marca 2007 Zagłębie 1:0 Piast. Inauguracja rundy wiosennej, 6k ludu(na drogach prowadzących na Ludowy korki dosyć solidne). Bramka Prymuli w 84 minucie, szał na młynie, cisza w sektorze gości, którzy jeszcze minute wcześniej uskuteczniali jakieś pociski na nas

ja również jak kol lopez pamiętam mecz z Lechem 4-1 wspaniały mecz tego malutkiego Adama Kucza który kręcił niemiłosiernie Lechitami (potem w Poznaniu jakoś tez ostro Nam dowalili).... ale mecz swietny - pełny Ludowy !!!!

Libiąż-Zagłębie to był niezapomniany mecz, mecz zrobiony w srodku tygodnia a nas ok 1500-2000.
To były czasy...

mario999 napisał(a):Libiąż-Zagłębie to był niezapomniany mecz, mecz zrobiony w srodku tygodnia a nas ok 1500-2000.
To były czasy...

Dla mnie też ten mecz jest szczególnym. To był mój pierwszy wyjazd. Środa. Ludzie szli oddawać krew aby mieć wolne w pracy, a frekwencja w niektórych szkołach tego dnia była marna Nawet obiło mi się o uszy, że w THM-ie były klasy gdzie puszczono do domu tych co zostali, bo nie było sensu robić lekcji Teraz mnie zastanawia czy możliwy byłby podobny zryw na wyjazd, nawet na finał Pucharu Polski o ile byśmy zaszli tak daleko...

Kolejnymi meczami, które utkwiły mi w pamięci to pamiętny mecz ze Śląskiem na Ludowym 3:0 oraz mecz z ŁKS-em wygrany 4:3 po pięknym golu Malinowskiego z rzutu wolnego. Mecz w Ekstraklasie z Legią u nas też zapamiętam na długo (2:1).

Sięgnę trochę dalej w datach
Zagłębie Sosnowiec - Motor Lublin 1:0 mecz który przeważył nasz awans do Ekstrklasy. Rok końcówka lat 80. Opolski bramkarz Motoru po meczu dziurawi drzwi w szatni a przed meczem nad Sosnowcem przechodzi oberwanie chmury mimo tego na meczu było lekko ponad 20 koła kibiców.

Bramkę zdobył Waliczek - miałem wtedy jakieś 10/11 lat ale i tak pamiętam ten mecz.

A ja pamiętam mecz z Paokiem Saloniki ,stadion pękał w szwach ,super atmosfera ,kibiców greckich sporo (nawet chcieli mi zabrać na pamiątkę flagę)ale przegrany(:

Mecz z Odrą Opole na Ludowym piękna słoneczna pogoda umówiliśmy się z kumplami na meczyk luda może coś około 15tys. ( nie zawiele jak na ówczesne standarty ) i przegrywamy 1:0 za sprawą takiego wyrośniętego lekko garbatego młodzieńca o nazwisku Wójcicki ( Pająk żeśmy se na niego krzyczeli ), który wbił futbolówkę ku rozpaczy wszystkich obecnych zagłębiowskich kibiców głową , po kornerze o ile dobrze pamiętam . EXtraklasa byliśmy bici przez inne drużyny ale i sami potrafiliśmy nieżle przywalić . Choćby pamiętny wyjazd z Polonią Bytom 2:3 i nagłówki w ówczczesnym SPORCIE "Bili jak w Bęben i przegrali" no i mecz ze Stalą Mielec 1:0 dla Zagłębia na wyjezdzie równiez w SPORCIE tytuł bramkę zdobył najmniejszy na boisku a chodziło o kapitana Zagłębia Władka Szaryńskiego

Zagłębie-Lech 4-1
Był to chyba 1991 rok.Z 10 tys ludzi i kapitalny mecz oraz gol cudo Adama Kucza...Palce lizać

Na pewno też meczyk z Motorem Lublin 1-0.chyba gdzieś 1989 rok.Pamiętam oberwanie chmury i bramkę Grzegorza Waliczka.Nawet pamiętam jak gol padł na bramkę pod zegarem.

Wiosna 1982 Zagłębie - Widzew 2:0. Bramki: Śpiewak, Rycek. Widzew (Boniek, Smolarek, Młynarczyk) pół roku później doszedł do 1/2 Pucharu Mistrzów. I taki drobny niuans: mecz był kupiony.
Był też mecz zatytułowany w "Sporcie": GKS Katowice - Marek Bęben 0:0. W ataku GKSu : Furtok, Biegun, Koniarek.

tiktak napisał(a):Był też mecz zatytułowany w "Sporcie": GKS Katowice - Marek Bęben 0:0. W ataku GKSu : Furtok, Biegun, Koniarek.

Z tego meczu pamiętam, chyba jeszcze zomowców, jak w"starymss tylu" pałowali tych, co szli na końcu kolumny.

[quote="tiktak"]Wiosna 1982 Zagłębie - Widzew 2:0. Bramki: Śpiewak, Rycek. Widzew (Boniek, Smolarek, Młynarczyk) pół roku później doszedł do 1/2 Pucharu Mistrzów. I taki drobny niuans: mecz był kupiony.
Małe sprostowanie: to była wiosna 1984, rok po sukcesie Widzewa i bez Bońka. Reszta się zgadza.