Zagłębie Sosnowiec

Mecz Zagłębia Sosnowiec z Rakowem Częstochowa odbędzie się już w sobotę o 17 na Stadionie Ludowym w Sosnowcu. Dla całego Zagłębia to elektryzujące spotkanie, które ma pokazać, w jakim miejscu jest sosnowiecki klub. Przedstawiamy najważniejsze informacje o najbliższym rywalu. Z naszego serwisu dowiecie się również, jaka jest prognoza pogody na sobotę.

Raków Częstochowa początek sezonu II ligi miał bardzo nieudany. Pierwsze spotkanie drużyna zdołała wygrać dopiero w 7. kolejce z Zawiszą Bydgoszcz. Od tej pory klub jednak nie zawodził. Porażka z Elaną Toruń w 12. kolejce oraz z Nielbą Wągrowiec w 15. kolejce były w zasadzie jedynymi niepowodzeniami klubu.
Kibicom z Sosnowca zapewne zapadł pamięci wyjazd do Częstochowy w 3. kolejce. Zagłębie pokonało wtedy Raków 0-2 po bramkach Adriana Pajączkowskiego i Wojciecha Białka. Do Częstochowy pojechała grupa ponad 500 kibiców z Zagłębia.
Teraz tym samym odwdzięcza się goście. Do Sosnowca ma przyjechać grupa 700 kibiców Rakowa, którzy już od grudnia mobilizują się na ten wyjazd! Kibiców Zagłębia też nie może zabraknąć!

Fani częstochowskiej ekipy mają prawo oczekiwać wiele od swojej drużyny. Raków choć fatalnie rozpoczął przygotowania do rundy wiosennej, to jednak ostatnie kilka spotkań pokazuje, że klub będzie walczył o awans. Drużyna prowadzona przez Leszka Ojrzyńskiego rozegrała w okresie przygotowawczym 11 spotkań sparingowych. Bilans wypada remisowo: 5 zwycięstw, 1 remis i 5 porażek. Warto jednak zaznaczyć, że właśnie ostatnie cztery sparingi Raków wygrał. A przeciwników miał nie byle jakich.

Sparingi:
24 I - porażka 0-1 z GKS-em Bełchatów (2x30')
27 I - porażka 0-6 z Stilonem Gorzów
31 I - porażka 1-2 z Górnikiem Polkowice (3x35')
4 II - porażka 0-2 z Polonią Sparta Świdnica
7 II - remis 2-2 z ŁKS-em Łódź
14 II - zwycięstwo 3-2 z ŁKS-em Łódź
18 II - porażka 3-5 z Odrą Opole
21 II - zwycięstwo 3-0 z Piastem Gliwice
25 II - zwycięstwo 2-1 z Turem Turek
27 II - zwycięstwo 3-0 z GKS-em Jastrzębie
7 III - zwycięstwo 5-1 z Concordią Piotrków Trybunalski

Sądząc po statystykach, forma rośnie. Podobnie jak w Sosnowcu, Raków ma problemy z napastnikami. To właśnie na wzmocnienia tej formacji kibice oczekiwali najbardziej. Do składu przymierzany był najlepszy zawodnik Victorii Częstochowa Tomasz Stefański, jednak do podpisania kontraktu w końcu nie doszło.
Więzadła zerwał najlepszy obrońca częstochowskiego klubu Adrian Pluta, więc z myślą o zastąpieniu tego zawodnika, szukano defensora. Pozyskano aż trzech, a z "ofensywnych" zakupów nic nie wyszło (w nawiasach jesienne występy):

Mateusz Orzechowski (pomocnik) - Sandecja Nowy Sącz (7 spotkań, z czego tylko w dwóch wybiegł od pierwszej minuty);
Rafał Staśkiewicz (obrońca) - Orzeł Kędzierzyn;
Arkadiusz Gołąb (obrońca) - Podbeskidzie Bielsko Biała, wypożyczony do Koszarawy Żywiec, (8 spotkań);
Jakub Kisiel (obrońca) - Widzew Łódź (6 spotkań w I lidze, z czego cztery od pierwszego gwizdka), reprezentant Polski U21.

Mimo wszystko transfery wydają się być trafne, gdyż od momentu pozyskania duetu Gołąb - Kisiel, Raków stracił zaledwie dwie bramki! Na ofensywę też nie można narzekać, gdyż z pośród 22 goli strzelonych w sparingach, 13 z nich zdobyto właśnie w czterech, ostatnich meczach. Najlepszym napastnikiem Rakowa w trakcie przygotowań był Przemysław Korytkowski, który w rundzie jesiennej był zawodnikiem rezerwowym (w nawiasie liczba bramek w sparingach):

Przemysław Korytkowski (5) - jedna bramka w 6 meczach rundy jesiennej; napastnik
Artur Lenartowski (4) - cztery gola w 18 meczach rundy jesiennej jesiennej; pomocnik
Maksymilian Rogalski (3) - jeden gol w 12 meczach rundy jesiennej; obrońca
Bartosz Gliński (3) - dwa gole w 19 meczach rundy jesiennej; pomocnik
Miłosz Bielecki (2) - jedna bramka w 12 meczach rudny jesiennej; pomocnik
Piotr Bański (2) - dwie bramki w 17 meczach rundy jesiennej; napastnik

Z klubu natomiast odeszło 5 zawodników:
Damian Sołtysik - Unia Rędziny
Sebastian Foszmańczyk - Zagłębiak Dąbrowa Górnicza
Bartłomiej Grala - ŁKS Łódź ME
Tomasz Lesik - Stradomir Częstochowa
Adrian Franc - Skra Częstochowa.

Klub z Częstochowy zachwycił głównie wynikami w sparingach i to właśnie one budzą respekt. Teraz przychodzi czas na ligę i dopiero rezultaty w rozgrywkach pokażą siłę obu klubów. Zagłębie nie imponowało w trakcie okresu przygotowawczego, jednak do samego końca trener Kudyba ćwiczył różne warianty. Weryfikacja już w sobotę od 17. Prezentujemy również prognozę pogody na ten dzień:

Asja13 napisał(a):Będzie jakaś oprawa na meczu

Asja13 napisał(a):Będzie jakaś oprawa na meczu

Już jutro Zagłębie Sosnowiec na Stadionie Ludowym podejmie Raków Częstochowa. Pierwsze spotkanie po przerwie zawsze jest trudne, tym bardziej, że przeciwnik jest wymagający. Szkoleniowiec sosnowieckiego klubu zapewnia jednak, że w tym meczu dla Zagłębia liczą się tylko 3 punkty.

Już jutro mecz, na który kibice czekają od kilku miesięcy. Dreszczyk emocji jest?
Tak na pewno. Do meczu zostało 24 godziny, adrenalina już rośnie. Wiadomo, to będzie mój debiut w Sosnowcu. Zagłębie jest klubem, w którym są duże tradycje i też duże oczekiwania. Pierwszy mecz gramy z bardzo dobrym przeciwnikiem. Chcemy, żeby to było dobre i porywające widowisko. Od dłuższego czasu jest mobilizacja na ten mecz z obu stron i mam nadzieję, że pokażemy się z bardzo dobrej strony.

Ostatnio grał Pan przeciwko częstochowskiemu klubowi jeszcze w trakcie pracy w Gawinie. Jak bardzo od tej pory zmienił się Raków?
Jest kilka zmian w składzie, jednak jest to raczej kosmetyka. One zostały wymuszone głównie kontuzjami. Największa stratą jest kontuzja Adriana Pluty. Nasi wysłannicy oglądali mecze kontrolne Rakowa i muszę przyznać, że ładnie to wyglądało. Jednak warto pamiętać, że były to tylko sparingi.

Do częstochowskiej drużyny dołączyli obrońcy Arkadiusz Gołąb oraz Jakub Kisiel. Od tej pory Raków stracił zaledwie dwie bramki i to z renomowanymi przeciwnikami. Jaka jest recepta na zwycięstwo?
Raków ma dobrą defensywę, ale także rosłych, obdarzonych dobrymi warunki środkowych pomocników. Nie chciałbym zdradzać naszego planu, ale mogę powiedzieć, że nie zamierzamy się bronić i czekać na kontrataki. Gramy u siebie, walczymy o trzy punkty, więc tak nie może być.

Jakie szykują się niespodzianki w składzie?
Nie zagra na pewno Arkadiusz Kłoda kontuzjowany w sparingu. Na uraz narzeka Tomasz Wróbel, ale jego sytuacja na razie jest niejasna. Jutro również wyjaśni się, czy na boisko wybiegnie Tomasz Szatan. Można powiedzieć, że szykuję niespodziankę na jednej z pozycji. Choć w sumie ciężko to nazwać niespodzianką, to w pewnym sensie będzie korekta, a wszystko okaże się jutro.