Zagłębie Sosnowiec

patrios91 napisał(a):Niech znajdzie udziałowca, który po pierwsze przejmie Zagłębie w 100%

To też nie jest takie proste i to nie tylko z powodu braku chętnych. Wszak przerabialiśmy -vide Szatan- a niezłym przykładem jest Mioduski w Legii. Gdyby był właścicielem Zagłębia to już dawno bylibyśmy bankrutem a w Warszawie od dawna funkcjonuje powiedzenie: zastał Legię murowaną a zostawi drewnianą.

Moim zdaniem jest jeszcze inaczej. D. Mioduskiemu nawet kibicuję, choć nie jestem fanem Legii, jak tu wielu, tylko życzliwym, sympatykiem, bo to od dawna zażyłość z Zagłębiem była. Niemniej - nawet jeżeli byłbym obojętnym, trochę nieprzychylnym: to choćby z racji polskich bym mu kibicował. Legia w pierwszych rundach gra kiepsko, rozpaczliwie - ale w odróżnieniu od Piasta i innych: przechodzi je, tę umiejętność średniaka europejskiego już ma, jak nie przymierzając BATE Borisow, bo to oni zdaje się ograli Piasta w takim samym stylu jak Legia swoich przeciwników. Obawiam się natomiast, że D. Mioduski jest w polskiej piłce jedynym właścicielem klubu - no, może jeszcze J. FIlipiak? może ktoś jeszcze? - który rozumie, w co gra czołówka europejska w tym biznesie i w jakim kierunku będzie się ten biznes ubrany w krótkie spodenki piłkarskie rozwijał. Nie chodzi o samą zasadę "kup tanio, podszkol, wypromuj, sprzedaj drogo" - bo to rozumieć to rozumieją (co nie znaczy jeszcze umieją) pewnie w kilku, może kilkunastu klubach. Tu chodzi o to - w fabrykach linia produkcyjna to też jedna tylko część biznesu, fakt, że konieczna do sprzedawania produktu, ale mocno nie jedyna - by rozumieć całość funkcjonowania, by pożegnać się z myśleniem o sporcie, że piłka nożna, to jakiś sport, zawody, słabszy wygra z mocniejszym. Owszem, to też sport w tym znaczeniu, ale w tej europejskiej perspektywie trzeba jednak pożegnać jakieś myślenie, że mamy do czynienia ze sportem. Nawet Bayern zdaje się to zrozumiał: to jest biznes. Płody rolne też są zależne od czynników nieprzewidywalnych, jednego roku obrodzi tak, innego inaczej - ale też świat myśli perspektywami przemysłowymi i o rolnictwie. Podobnie - sport w najwyższych klasach rozrywkowych. D. Mioduski zdaje się to rozumieć - i zdaje się nie tyle mieć ambicje, by w polskiej piłce wygrywać - tylko by nie odpaść z europejskiej. Fakt, jako prezes - musi się tego jeszcze lepiej nauczyć, popełniał błędy bardzo dużo go kosztujące, ale z drugiej strony nie mówmy "zastał Legię murowaną", tylko co najwyżej siermiężną z punktu widzenia biznesu sportowego klasy europejskiej. To zaś, że B. Leśnodorski w większej mierze niż za swoją, tylko za jego kasę z M. Wendzlem świetnie się bawili, robiąc głównie swoją markę, to w końcu chyba go zeźliło i ich przelicytował, czym chyba potężnie ich zaskoczył. Ba - to B. Leśnodorskiego robienie sobie marki na nie swój koszt - to chyba też jedyne podobieństwo do sytuacji Zagłębia. Gdzie tam bowiem Zagłębiu do tych perspektyw patrzenia na piłkę, o których mówimy choćby w porównaniu z Legią? Przecież Zagłębie mentalnościowo nawet do środka polskiej ligi nie pasowało, nie zdołało się zbliżyć w zeszłym roku. Przy czym - D. Mioduski był faktycznie w stylu zeszłorocznego Zagłębia w Ekstraklasie - to co z tego? Za jego pieniądze, dopóki ludzi jest w stanie wypłacić za ich pracę - jego rzecz. Owszem, jest jeszcze drugi element - dopóki nie szargałby marki wspólnie budowanej, marki warszawskiej, marki emocji ludzi; wszakże tego jeszcze się nie szarga, jeżeli przez 3 lata nie grają w LE w fazie grupowej. Z tym, że do ocenianie tego w perspektywie Zagłębia - to jednak też trzeba pamiętać, że sytuacja jest trochę inna,to nie jest tak, że zarządzający Zagłębiem zarządzają własnym klubem, kupionym za własne pieniądze. Stąd - ta odpowiedzialność za wspólną markę jest większa, odpowiedzialność za majątek jest inaczej kontrolowana.
No i podobnie jest teraz z tym roastem wobecv Sosnowca. I cóż? Jeżeli ktoś nie widzi różnicy (lub nie chce widzieć) - to co mu zrobimy?

August wszystkiego najlepszego
Na zdrowie -

NAJ NAJ NAJ

Dziękuję Panowie. Wam też wszystkiego co najlepsze.

August napisał(a):Dziękuję Panowie. Wam też wszystkiego co najlepsze.

Mam nadzieję, że dostałeś taki torcik



WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO PRZYJACIELU

Adam1906 napisał(a):Mam nadzieję, że dostałeś taki torcik

Ano nie dostałem. Liczę na Was „następną razą”

Najlepszego

Najlepszego - STO LAT Z naszym ZAGŁĘBIEM

Jeszcze raz dziękuje ale było-minęło. Już lepiej pogadać o tym że jak widać po 7 kolejkach ekstraklasy obaj beniaminkowie będą raczej rozpaczliwie bronić się przed spadkiem razem z beznadziejną Koroną i Arką. Ciekawe czy ktoś jest z tego grona odskoczyć a jednocześnie ktoś doskoczyć

Jak podają statystyki, rok temu na tym etapie sezonu Miedź i Zagłębie mieli łącznie o 5 pkt więcej

6Oczywiście uczestnicząc w obfitości życzeń dla Kolegi August zaznaczam to i tutaj, sądząc, że nie zmusza go to do kolejnych podziękowań za to, co "już było i minęło", jako że i podziękowania też już otrzymałem: dodam już z dzisiaj informację, z Piłki Nożnej, która opublikowała rano swoją "jedenastkę 7 kolejki". Jest w niej dwóch Zagłębiaków, całkiem słusznie, cieszę się, że ktoś znów zauważył bramkarza Zagłębia, bo naprawdę rozgrywa niezwykłą rundę. Ponieważ wciąż pamiętając niegdysiejsze gwizdy bramkarskie Zagłębia co rusz przypominam ideę (moją własną co prawda, ale może kogoś zainspiruje) - by postawić na pierwszoplanowość w skali co najmniej polskiej zagłębiowskiej szkoły bramkarzy. Tak sobie po raz kolejny pomyślałem - czy jednam z profesorów nie mógłby zostać właśnie M. Perdijć? Czy ktoś już koło tego chodzi?
Wracając do tej "jedenastki kolejki". Jest w niej ponadto 2 byłych Zagłębiaków (a w poprzedniej bodaj był choćby A. Paluchowski).
Oto tekst z artykułu w PN (podają jeszcze infografikę umieszczającą zawodników wg pozycji boiskowych, której tu nie wklejam, bo bardziej kłopotliwe a nie tak konieczne przecież, kto zaś chce zobaczyć "jak to by na boisku wyglądało", może kliknąć w odsyłacz.

redakcja Piłki Nożnej 2 września 2019 o godz. 10:14 napisał(a):Za nami kolejna seria gier w rozgrywkach I ligi. "Piłka Nożna" przyjrzała się poszczególnym spotkaniom i wybrała najlepszą jedenastkę minionej siódmej serii gier.
7. kolejka I ligi przyniosła sporo emocji. W najlepszej jedenastce trzy kluby mają po dwóch swoich przedstawicieli. Wyróżnieni zostali: piłkarze Zagłębia Sosnowiec Matko Perdijić i Szymon Pawłowski, zawodnicy GKS Jastrzębie Michał Bojdys oraz Farid Ali, a także dwaj gracze Radomiaka Radom Dawid Abramowicz i Rafał Makowski.
Ponadto w jedenastce znaleźli się: Karol Danielak, Konrad Handzlik, Jakub Łukowski, Bartosz Nowak oraz Mikołaj Lebedyński.

http://pilkanozna.pl/index.php/Wydarzen ... -ligi.html

https://sportdziennik.com/zaglebie-sosn ... a-prezesa/
https://sportdziennik.com/komentarz-spo ... -kierowcy/

JAROSZEWSKI MUSI ZOSTAĆ.

I LIGA2 WRZEŚNIA 2019Komentarz „Sportu”. Żal po kierowcyNiedzielny ranek. Otwieram tabelę Fortuna 1 Ligi. Mimo świadomości, że w siódmej kolejce zostały jeszcze do rozegrania trzy mecze, można mimowolnie się uśmiechnąć.
MACIEJ GRYGIERCZYK
FOT. ŁUKASZ SOBALA/PRESSFOCUS
Widzę, że otwierająca strefę spadkową Chojniczankę od najniższego stopnia podium dzielą tylko trzy punkty; i że dwucyfrowa jest liczba zespołów mających na koncie 10 albo 11 „oczek”. To taka uwertura do tego, co czekać nas będzie wiosną.

Rozgrywki zaplecza ekstraklasy zawsze były szalone, a dziś zapowiada się wariacki wyścig już nie tylko o dwa pierwsze miejsca, ale też cztery pozycje barażowe. I tylko tak jakoś żal, że z roli kierowcy jednego z 18 bolidów wypisuje się Marcin Jaroszewski.



Nie wnikamy tu w sosnowieckie meandry zarządzania. Z naszego, czysto gazetowego punktu widzenia po prostu szkoda, iż ze świecznika zniknąć może osoba, o której jeden z byłych redakcyjnych kolegów powiedział, że „prezes Zagłębia to top3 moich rozmówców”.

A – uwierzcie – tych rozmówców było wielu i bardzo wymowna to była opinia. Swoją drogą, cztery dni po rezygnacji Jaroszewskiego drużyna ze Stadionu Ludowego wygrała w Olsztynie, a do najlepszych na boisku należeli Matko Perdijić i Patryk Małecki, czyli ludzie, którzy przez niejednych zostali już dawno skreśleni. Może to jakiś znak…?


Katowicki Sport mocno promuje pozostanie Jaroszewskiego bo ciekawie gada . Dla mnie to dowód ze musi odejść. Prezes ma być niewidoczny a nie gwiazda mediów . Maja być widoczne wyniki jego pracy . Po pierwsze sportowe , po drugie finansowe a po trzecie pierwsze i drugie maja mieć trwałe podstawy a tych nie ma za grosz . Sportowo broni się prezes najlepiej . Finansowo wcale . Zaś trwałość jego dokonań to domek z kart . Przez te lata wszedł do ekstraklasy dając nam radość ale nic trwałego nie zbudował . Co pół roku wypalanie do gołej ziemi i zaczynanie od nowa . Wydawanie pieniędzy z tak dużym marnotrawstwem ze prywatny właściciel już dawno kazałby drzeć z niego pasy żywcem . Ja się cieszę ze odchodzi choć zdaje sobie sprawę ze nowy może dopiero pokazać nam ze granice obciachu są niezmierzone