Blajpios napisał(a):to gdy szło się do Babci,
A to gdzie to się chodziło do Koledze do Babci, jeśli mogę zapytać? Jeśli Kolega ma w swojej biografii ślady starososnowieckie, którymi nie raczył się dotąd pochwalić to nie ździerżę...
Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52
Blajpios napisał(a):to gdy szło się do Babci,
mason napisał(a):Zamiast w Katowicach można ją sobie kupić (ok 20 zł) w dworku w Bolesławiu pełniącym obecnie rolę Ośrodka Kultury. Pzdr.
RUDI napisał(a):mason napisał(a):Zamiast w Katowicach można ją sobie kupić (ok 20 zł) w dworku w Bolesławiu pełniącym obecnie rolę Ośrodka Kultury. Pzdr.
Dzięki serdecznie za wskazanie kierunku (innego) jestem "nagminnym' użytkownikiem biblioteki (według wzoru ,czytasz/ pomagasz lokalnemu samorządowi /pracownikowi się utrzymać ) kocham książki i lubię je a i mam ich trochę ,tą akurat chciałem i chcę przeczytać a jeżeli jest możliwość to ją kupię (muszę sobie poradzić z dojazdem do Ośrodka Kultury w Bolesławiu )
Pozdrawiam serdecznie kolego i dziękuję za informację a tak z ciekawości zapytam ,czytał kolega bardzo (według mnie) fajnie "napisane " kryminały Marka Krajewskiego gdzie akcja dzieje się w mieście Breslau (lokalizacja kolegi?) chyba z niego brał przykład Białas pisząc wszystkie części Korzeńca /trylogii sosnowieckiej ,tylko według mnie Krajewski przebił Białasa o "głowę " w opisie miasta i jego "specyfiki" .Przepraszam forumowiczów za" rozmywanie" tematu ,ale mnie "nosi"
Jeszcze raz pozdrawiam i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku Życzę Kolego a i innym forumowiczom Życzę tego samego
slawekchicago napisał(a):takze w razie czego
RUDI napisał(a):a jeżeli jest możliwość to ją kupię (muszę sobie poradzić z dojazdem do Ośrodka Kultury w Bolesławiu )
Blajpios napisał(a):Faktycznie, w różnych kierunkach w dodatku, bo prócz kierunku tu oczywistego, to jednak i Kotlarska i Prosta się pojawiała - ale i parę razy już tak chyba dość blisko, bo choćby na Dziewiczej u kolegi byłem, co z Pogoni się przeprowadził - a i St. Moniuszki, czy też tak, dość dużo, Wiejska - wszystko jednak po II wojnie, to tylko przechodząc. Jak napisałem - obok Kiepurów, to był więc jeden ze smaków przechodzenia przez Stary Sosnowiec, inne były w innych kierunkach. A do Babci - bo to zależało do kogo z rodziny w Centrum, nazwijmy to tak, współczesno-ogólnie, to się różnie czy szło, czy nawet podjechać autobusem się można było skierować. Babcia - i cały ten klimat - to zarazem właśnie najczęściej piechotą przecinając Stary Sosnowiec.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników