Przegląd prasy

Dyskusje o wszystkim co dotyczy piłkarskiego Zagłębia Sosnowiec
http://zaglebie.sosnowiec.pl

Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52

Re: Przegląd prasy

Postprzez Tadeusz Wisniewski 2017-09-08, 12:52 pm

KOL. jls - kilka wpisów wyżej - zaczyna się katowicki sport: i leci link ...
Pozdrawiam
Tadeusz
Tadeusz Wisniewski
 
Posty: 3201
Dołączył(a): 2004-08-31, 2:59 pm
Lokalizacja: Zalesie Dolne k/Warszawy


Re: Przegląd prasy

Postprzez Blajpios 2017-09-08, 4:05 pm

patrios91 napisał(a):
novack napisał(a): Dudek musi sobie zapracować na nazwisko, bo poprzedni Dudek mocno je zszargał i mam nadzieję, że i tym razem potwierdzi się tak jak z Magierą powiedzenie, źe: pierwsze wrażenie zrobić można tylko raz, więc zrób je Panie Darku!

Ja tam dobrze wspominam Jerzego :) ;-)

Ale ;-) Jerzy faktycznie, w rodzinie TYCH Dudków pierwszy - tyle że przecież niewiele ma z Sosnowcem wspólnego. Niemniej, też go wspominam całkiem dobrze, bynajmniej go nie zszargał, to już Dariuszowi mniej się udawało.
Tak. I poprzedni Dudek - trener jednak też wciąż lepiej jeszcze to nazwisko nosił. Też na razie więcej, niż obecny trener Zagłębia Dudek osiągnął. Chyba nikt nie wspomina źle tego, kto pierwszy raz wprowadził do ekstraklasy Zagłębie, Włodzimierza Dudka?! W każdym razie, zmarłego przed 40laty trenera Dudka, rodowitego Sosnowiczanina, wspominać w Zagłębiu warto - i chyba zawsze dobrze...
To ;-) o co chodzi z tym poprzednim Dudkiem szargającym??? ;-) też się dziwię :-)
Blajpios
 
Posty: 3073
Dołączył(a): 2004-07-08, 9:54 pm

Re: Przegląd prasy

Postprzez Blajpios 2017-09-08, 4:12 pm

jls napisał(a):Nie wiem kto podał informację o wyjeżdzie Aleksa do Holandii.
Dzisiaj ćwiczył na treningu strzały na bramkę.
Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem strzałów w jego wykonaniu, a rodzynkiem był strzał z piruetu.
Czemu nie strzela tak w meczu ?

Może dotarło do nich, że te papiery tak czy siak dostanie w 2019 i już nie wysłali go do "zaprzyjaźnionej kancelarii w Holandii" (zaprzyjaźnionej z zawodnikiem - czy naprawdę trzeba uwierzyć, że z działaczami Zagłębia?) Jak został - to i postrzelał w Zagłębiu. Cóż, jak była wiadomość w necie o tym zawodiku, to z wiadomości dostępnych wychodziło mi na to, że to może być trochę taki P. Pitry - lepszy na treningach niż w grze, robiący dobre wrażenie na starcie, tylko potem już gorzej. Zapewne - na dzisiejsze warunki jeżeli znaczył będzie poziom młodego Pitrego w porównaniu z dzisiejszymi młodymi: to i tak na I ligę nieźle. Tyle, że wychodziło na to, że może być z każdym miesiącem zjazd. Nie twierdzę, że tak będzie. Życzę mu, by w Zagłębiu wypalił. Tyle, że - było możliwe do tych wniosków dojść na podstawie półgodzinnego przeglądania internetu - a zarazem powstaje wrażenie, że działacze Zagłębia nie wpadli na taką możliwość, podobnie jak nie wpadli na to, co może znaczyć przepis, że w zawodach może wystąpić tylko jeden a nie dwóch piłkarzy spoza UE (może nie wiedzieli, że zawody, to mecz? Albo - co znaczy wystąpić? Albo: że jak nie ma paszportu jakiegoś państwa UE, to spoza UE jest?)
Blajpios
 
Posty: 3073
Dołączył(a): 2004-07-08, 9:54 pm

Re: Przegląd prasy

Postprzez patrios91 2017-09-09, 9:36 am

Dariusz DUDEK: Chciałbym, by gra Zagłębia sprawiała przyjemność

Dariusz Dudek to dziś najmłodszy stażem trener pierwszej ligi i ekstraklasy. Niespełna trzy tygodnie samodzielnej pracy. Jakże odpowiedzialne zadanie, bo w Sosnowcu wszyscy będą patrzeć mu na ręce, i na razie całkiem udany start: zwycięstwo z Puszczą i remis w Częstochowie. Z „beniaminkiem” w gronie trenerów rozmawiamy nie tylko o tym, czemu… zawieruszył się Makengo.


FUTBOLFEJS.PL: Wczuł się już pan w rolę tego „pierwszego”? Trudno było?
DARIUSZ DUDEK: Dla mnie to po prostu bardzo fajny czas, moment przejścia z roli drugiego trenera na tego pierwszego. Traktuję to jako ogromne wyróżnienie, ale też oczywiście wyzwanie, bo przecież moja sytuacja zmienia się diametralnie, a jestem człowiekiem bardzo ambitnym. Znalazłem się niemal z dnia na dzień na pozycji, na której do mnie należą wszystkie decyzje. Te na boisku i te wokół boiska. Oswajam się więc powoli z tą rolą póki co. I pewnie jeszcze wiele wody upłynie, nim się do niej przyzwyczaję. Ale wiem, że trenerka to fajny zawód. I też zawód uczący ogromnej pokory, którą zawsze trzeba w sobie mieć. Zawód stresujący, wymagający olbrzymiej odporności psychicznej – uważam, że ja sobie w nim poradzę, bo tę odporność mam.

Ale tak szczerze – przed pierwszym wejściem do szatni tętno skoczyło?
Trener zazwyczaj dostaje pracę, jak coś się nie udaje, jak gdzieś jest gorzej, jak pojawia się jakiś problem. I z reguły nie przychodzi na spokojny, miły stołek, a raczej taki gorący. Każdy oczekuje, że zespół zacznie wygrywać i choćby dlatego zawsze musi temu towarzyszyć presja. Mnie ta presja towarzyszyła szczególna, no bo na dodatek pierwsza samodzielna praca. Stres był, nie ma co ukrywać. Ale pomogło przypomnienie sobie sytuacji sprzed meczu… Legii z Barceloną, w którym miałem okazję grać swego czasu. Też był stres, ale ten stres skończył się w momencie pierwszego kopnięcia piłki. Potem już tylko człowiek się starał robić to, co do niego należało. Po stresie nie zostało nawet wspomnienie. I teraz podobnie. Jest dreszczyk, bo jednak zaczyna się nowy okres, inny okres, a potem zaczyna się po prostu praca.

Pomogły doświadczenia z czasów „asystowania” na pewno.
Bardzo. Zawsze, czy pomagałem Marcinowi Broszowi, czy Mariuszowi Rumakowi, starałem się z siebie dawać sto procent i na sto procent angażować. Dzięki temu teraz bardziej rozumiem wszystkie sytuacje przy prowadzeniu samodzielnym zespołu. I czuję się na siłach to zadanie wykonywać.

Przeczytałem, że pańską ideą jest gra „szybką piłką”. Czyli?
Dla mnie ta szybka piłka to gra na jak najmniejszą liczbę kontaktów. Jeden, dwa. I bardzo ofensywna. Taka zabawa piłką, nieustanna wymiana podań to nie dla mnie, nie o to chodzi. Chciałbym, by gra Zagłębia sprawiała przyjemność, była fajna dla oka, dla widzów, bo to dla nich są przecież te widowiska. Mam swoje pomysły.

Zbieżne z tym, co jest ideą wspomnianych trenerów – Rumaka czy Brosza, bo oni też uważają, że gra piłką jest ważna tylko wtedy, gdy prowadzi do konkretnego celu, a nie po to, by sobie ją pokopać?
Nie jest sztuką posiadać piłkę przez 80 minut, ale przegrać mecz. Popatrzmy, jak często drużyny mające przewagę w posiadaniu piłki na końcu zostają z niczym. Natomiast co do Mariusza i Marcina – wiele im zawdzięczam, od każdego z nich coś tam podpatrzyłem, ale chcę mieć swój styl. I mam pomysły, przemyślenia, jak do tego stylu dojść, choć oczywiście potrzeba na to czasu i cierpliwości. Pewnie jeszcze dużo wody upłynie, żeby o mnie można było mówić „trener” w pełnym tego słowa znaczeniu. Pewnie też nie raz się sparzę, boisko te moje pomysły zweryfikuje. Bo wielu trenerów powtarza, że chciałoby grać widowiskowo i skutecznie, a jakoś nie wszystkim się udaje.

Na końcu trener zawsze zostaje ze swoim wynikiem.
No właśnie. Można kreślić fajne wizje, a oczywiście konfrontacja z wynikiem na końcu bywa najbardziej bolesną. Ale porażki uczą. Uczą na pewno więcej niż zwycięstwa. Na końcu to wynik kształtuje taktykę, a proszę zwrócić uwagę, ile razy w czasie meczu zdarzają się sytuacje, gdy tak naprawdę trenerzy nie mają wpływu na to, co dzieje się na boisku.

Rozumiem, że Zagłębie ma potencjał na taką grę, skoro pan z określoną wizją zdecydował się je wziąć.
Tak, cieszę się grą tych piłkarzy, bo mam tu fajną mieszankę. Piłkarzy młodych, bardzo zdolnych, bardzo chcących się uczyć. I tych bardziej rutynowanych, ale wciąż głodnych fajnej gry, wciąż głodnych tego, by coś osiągnąć. To naprawdę dobra grupa, która może wspólnie do czegoś znaczącego dojść.

Trafił pan do klubu, który ma za sobą rok potężnego zawirowania. Pan jest już szóstym szkoleniowcem w tym czasie.
Gdzieś widziałem zestawienie, że przez ostatnich 15 lat średnio trener zmieniał się tutaj co pół roku. Tak to właśnie wyglądało statystycznie. A bardzo potrzeba mu stabilizacji. Dlatego, jak wszedłem do szatni zespołu powiedziałem, że od dziś w Zagłębiu kończy się zmienianie trenerów. Albo wszyscy gramy wspólnie, stanowimy zgrany team, w którym każdy ciągnie wózek w tę samą stronę i w związku z tym walczymy o jak najlepszy wynik, o ekstraklasę. Albo – jak nie – to teraz skończy się na wymienianiu zawodników, nie trenera. Wielu się uśmiechnęło.

Wielu, czyli nie wszyscy. Musi pan tu trochę murarki uprawiać, bo ten „mur” jeszcze nie wydaje się związany.
Dlatego tak wielka jest potrzeba stabilizacji. Zespół oprócz zmian trenerskich przez ostatni rok przeszedł też olbrzymią przemianę personalną w szatni. Wielu zawodników odeszło, wielu przyszło. Okres przygotowawczy przeszedł z Zagłębiem trener Banasik. Ja ten zespół dopiero poznaję, choć nie był mi całkiem obcy. Mieszkam w Sosnowcu i choćby z tego powodu, gdy tylko mogłem, bywałem na meczach Zagłębia. Wiem, jak grali, jakie mieli bolączki, co się tu działo.

Właśnie – wielki faworyt po przejściach…
… któremu potrzeba spokoju, pracy i optymizmu, którego już trochę pokazaliśmy w ostatnich meczach. Ale jeszcze raz podkreślę. Mam w sobie wiele pokory do futbolu. I wiem, że piłkarze potrzebują wyciszenia, a przede wszystkim totalnie ciężkiej pracy – i zresztą nie tylko piłkarze, cały klub potrzebuje tej ciężkiej pracy, bo to dotyczy wszystkich jego pracowników, pracowników OSiR-u, a także kibiców. Bo tylko z ich wsparciem możemy osiągać najwyższe cele. Jeśli chcemy mieć ekstraklasę, wszyscy muszą współpracować, zaprogramować się na wspólną grę, pomagać sobie nawzajem. Nie można popełniać błędów z lat minionych.

Ważne słowa. Choć bywa, że dla niektórych za trudne.
Ktoś może mi zarzucić, że jestem młody, muszę się wiele uczyć, a już się wymądrzam. Ale ja jestem przy piłce… od zawsze, od kiedy pamiętam. Wiele lat sam w nią grałem, sześć lat byłem w roli asystenta. Gdy Jurek (chodzi oczywiście o Jurka Dudka, brata Dariusza – red.) grał jeszcze sam w piłkę, wykorzystywałem to jeżdżąc do jego klubów na staże: do Liverpoolu, do Realu. I wiem, jak ciężkiej pracy wymaga sukces w futbolu. Po prostu. Na boisku, ale także w szatni i poza nią, w klubowych gabinetach. Musi być praca, musi być dyscyplina, musi być porządek. Na dodatek nie wystarczy ciężko pracować. Trzeba jeszcze z głową. Bo praca bez głowy i bez planu też sama z siebie nie da efektu. A my kroczek po kroczku te efekty musimy osiągać.

Oczekiwanie w Sosnowcu są bardzo duże. Efekty to były spodziewane już minionej wiosny.
Ja akurat jestem z natury bardzo dużym optymistą. I wierzę, że ta ekstraklasa do Sosnowca kiedyś przyjdzie. Zrobimy wszystko, by jak najszybciej. Ale też patrząc z boku, bo jeszcze do niedawna na takie spojrzenie mogłem sobie pozwolić – proszę mi wierzyć, że Zagłębie niesamowicie poszło w górę ostatnimi czasy. Na wielu polach. Stara się o to i prezes Marcin Jaroszewski i prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński. Wspólnie ten klub budują, podejmują decyzje. I w ostatnich latach w Sosnowcu zdarzyło się naprawdę wiele dobrego, na co dziś nie zawsze się zwraca uwagę. I nie wszyscy czasem sobie to uświadamiają. Oczywiście wrócę znów do tego, że jeszcze wiele pracy przed nami. Choćby z akademią, która jest przyszłością klubu. Zresztą już teraz do pierwszego składu wstawiłem choćby Patryka Mularczyka. Chłopak 19 lat, właśnie stąd. I potrafił się świetnie odnaleźć. To też sygnał dla wszystkich młodych, zdolnych, że mogą u nas dostać szansę.

Czy szansę dostanie też Terence Makengo? Właśnie „pochwaliliście się”, że wreszcie… wrócił.
No tak, dla mnie to sytuacja zaskakująca. Nie wyobrażałem sobie, że trener może przyjść do zespołu i nie wiedzieć, gdzie jest… jego piłkarz i co się z nim dzieje. Tym niemniej chciałem, by do nas wrócił, by się pokazał, by można było z nim porozmawiać i by przekonał mnie, czy się w końcu do nas nadaje czy nie. Jak nie – to się pożegnamy.

I wciąż się nadaje?
Skończył rehabilitację. A teraz w mojej ocenie potrzebuje około 8 tygodni, by wrócić do gry, musi przejść pełny cykl przygotowań. Bo to jest naprawdę dobry zawodnik o wielkich możliwościach. Trzeba go tylko odpowiednio ukierunkować, wiem że czekają mnie w związku z nim długie rozmowy. Ale będę miał go „na oku”, bo od niedzieli zaczyna trenować normalnie z pierwszym zespołem. I zobaczymy. On przede wszystkim musi chcieć wrócić na poziom, jaki prezentował niegdyś grając choćby w Monaco. A jak będzie chciał, to my mu pomożemy.

Nuno Malheiro na razie u pana tylko rezerwowy, a Christovao nie gra. To miały być… gwiazdy pierwszej ligi!
Nuno to bardzo dobry piłkarz, a zarazem bardzo… zaniedbany. Moją rolą, by doprowadzić go do 100 procent dyspozycji. I wtedy będziemy mieli z tego dużo korzyści. Podoba mi się piłkarsko, ale ciężką pracą musi odrobić zaległości. Christovao musi zaś wyrobić paszport UE (dorastał w Holandii i ma możliwość uzyskać holenderskie obywatelstwo – red.), bo inaczej mamy kłopot z limitem obcokrajowców. Już Żarko Udovicić (Serb – red.) gra u nas bez paszportu UE.

Ale przy kłopotach z tym nowy zagranicznym zaciągiem ma pan przynajmniej Vamarę Sanogo!
Bardzo chciałem Sanogo w drużynie i się udało. Bardzo się cieszę, bo dzięki temu pozycję numer „9” mamy naprawdę dobrze obsadzoną – Szymon Lewicki strzelił dwa gole w Częstochowie. Teraz będzie normalna rywalizacja dwóch mocnych napastników. Uważam, że chcąc walczyć o ekstraklasę, czyli o najwyższe cele – to naturalne, że powinniśmy dysponować taką kadrą, w której na każdej pozycji jest wybór, na każdej jest rywalizacja. Gra lepszy w danym momencie, a ja chcę być sprawiedliwy w swoich wyborach. A ta sprawiedliwość polega między innymi na tym, że ten kto na ławkę siada, wie i rozumie dlaczego. I wie, że od jego pracy zależy, czy do jedenastki wróci.

Teoretycznie ma pan jeszcze na klubowej liście jeszcze jedno gorące nazwisko, może najgorętsze – Sebastiana Dudka.
(ze śmiechem) To nazwisko…

No tak się złożyło, że zbieżne z trenerem!
Właśnie. Ale akurat tą sprawą na szczęście ja się zajmować nie muszę. Ona jest poza moimi kompetencjami.

Rozmawiał Marcin Kalita

-> http://futbolfejs.pl/i-liga/dariusz-dud ... y-uplynie/
JAROSZEWSKI I CHĘCIŃSKI MUSZĄ ODEJŚĆ
patrios91
 
Posty: 2920
Dołączył(a): 2009-11-06, 1:07 pm
Lokalizacja: Sosnowiec/Warszawa

Re: Przegląd prasy

Postprzez Tomcjo 2017-09-14, 5:50 pm

Czy to moze byc prawda ?
http://weszlo.com/2017/09/14/bum-artur- ... sosnowiec/

BUM! Artur Boruc i Andrzej Fonfara negocjują zakup Zagłębia Sosnowiec!

14 WRZEŚNIA, 18:02 7
ANDRZEJ FONFARA ARTUR BORUC ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
Jeszcze w tym roku, a z pewnością w tym sezonie może dojść do najbardziej oryginalnej zmiany właścicielskiej ostatnich lat. Jest prawdopodobne, że Zagłębie Sosnowiec trafi w ręce dwóch młodych i majętnych osób. Pierwsza to piłkarz Artur Boruc, druga to pięściarz Andrzej Fonfara!

Takiego duetu właścicielskiego w naszym futbolu jeszcze nie było. Aktywny bramkarz z Premier League i aktywny bokser z USA. Nie jest tajemnicą, że obaj od lat bardzo się lubią, nie jest też tajemnicą, że utrzymują doskonałe stosunki z kibicami Legii, a co za tym idzie – także z kibicami Zagłębia. O ile zakup stołecznego klubu byłby w tym momencie niemożliwy, to z tym sosnowieckim sytuacja jest inna. Miasto chętnie wpuściłoby zewnętrznego inwestora. Duet Boruc – Fonfara byłby strzałem w dziesiątkę pod względem marketingowym, a dodatkowo kontakty byłego reprezentanta kraju w świecie futbolu mogłyby okazać się nieocenione. Na pierwszy, drugi i trzeci rzut oka – same plusy.

Boruc – wiadomo – pieniędzy dorobił się w piłce, natomiast Fonfara oprócz działalności sportowej jest przede wszystkim bardzo sprawnym biznesmenem w USA. Obu nie interesuje szarzyzna pierwszej ligi, więc chodziłoby o jak najszybszy awans do ekstraklasy. Zagłębie o ten awans często się ocierało, ale zawsze brakowało kropki nad i. Celowo lub przypadkiem niedostawianej.

– Dużo powiedzieć nie mogę, ale przecież nie będę zaprzeczał. Tak, jesteśmy w kontakcie, trwają rozmowy, natomiast jest to ich wstępny etap – powiedział prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski.

Z naszych informacji wynika, że pozytywnie na wpuszczenie takich właśnie inwestorów zapatruje się prezydent miasta Arkadiusz Chęciński.

W 2014 roku Boruc został ambasadorem Akademii Piłkarskiej Zagłębia. A jeszcze w sierpniu podśpiewywał sobie tak…
Tomcjo
 
Posty: 6989
Dołączył(a): 2005-07-30, 6:49 pm
Lokalizacja: AYR Scotland

Re: Przegląd prasy

Postprzez slawekchicago 2017-09-14, 6:03 pm

No i wyszlo szydlo z worka .Uff nie ode mnie . Pozdrawiam Andrzej
CZY WROCA JESZCZE DOBRE CZASY
slawekchicago
 
Posty: 3984
Dołączył(a): 2004-05-10, 4:54 am
Lokalizacja: Newcastle

Re: Przegląd prasy

Postprzez Tomcjo 2017-09-14, 6:31 pm

Katowicki Sport tez podaje za Weszło . Wiec przynajmniej wiadomo ze to nie plotka
http://katowickisport.pl/pilka-nozna/ka ... 12479.html
Tomcjo
 
Posty: 6989
Dołączył(a): 2005-07-30, 6:49 pm
Lokalizacja: AYR Scotland

Re: Przegląd prasy

Postprzez patrios91 2017-09-14, 6:35 pm

Stanowski też potwierdza i jest przekonany, że do zakupu dojdzie. Stano zawsze ma pewne źródła ze stolicy na czele z Leśnodorskim. Problemy pewnie zacznie robić Chęciński i jego banda. I tego się obawiam.
JAROSZEWSKI I CHĘCIŃSKI MUSZĄ ODEJŚĆ
patrios91
 
Posty: 2920
Dołączył(a): 2009-11-06, 1:07 pm
Lokalizacja: Sosnowiec/Warszawa

Re: Przegląd prasy

Postprzez novack 2017-09-14, 7:12 pm

Jest taki skarb na dnie duszy polskiej zakopany, jak wierność sprawie z pozoru przegranej...
novack
 
Posty: 5685
Dołączył(a): 2006-08-06, 6:55 pm
Lokalizacja: Śródmieście

Re: Przegląd prasy

Postprzez picku 2017-09-14, 7:25 pm

Od dawna twierdzę, że klub musi być w prywatnych rękach i być dobrze zarządzany aby rozkwitał. W tym przypadku boję się jednak, żeby zakup nie okazał się fanaberią wspomnianych panów, którzy przy pierwszych problemach się wycofają zostawiając Zagłębie w czarnej... Czy faktycznie Panowie są aż tak majętni jak to wspominają artykuły aby stać ich było na mocną rywalizację klubu na poziomie ekstraklasy?
Trzymam kciuki!
picku
 
Posty: 180
Dołączył(a): 2008-11-08, 8:52 pm
Lokalizacja: Sosnowiec/Sielec

Re: Przegląd prasy

Postprzez Tomcjo 2017-09-14, 7:33 pm

Nie wiem czy to dobrze czy to źle ale wiem ze goscie nie maja kasy ktora potrzebna jest klubowi ekstraklasy . Raczej to ma byc cos na wzor Zawiszy ze beda zarzdzac a finansowac bedzie miasto . Jesli znajda ludzi do pracy w klubie znajacych sie na piłce i biznesie to fajnie . A jak jeszcze sponsora strategicznego to wtedy dopiero bedzie git . Na razie jest to wersja optymistyczna bo przynajmniej Boruc zjadl zęby na brytyjskim futbolu a poniewaz ciagle w nim tkwi to bedzie tam szukał wzorcow . A to co nam jest potrzebne to know-how a nie youtube i gazeta z lokalna tv.
Tomcjo
 
Posty: 6989
Dołączył(a): 2005-07-30, 6:49 pm
Lokalizacja: AYR Scotland

Re: Przegląd prasy

Postprzez Blajpios 2017-09-14, 9:15 pm

patrios91 napisał(a):Stanowski też potwierdza i jest przekonany, że do zakupu dojdzie. Stano zawsze ma pewne źródła ze stolicy na czele z Leśnodorskim. Problemy pewnie zacznie robić Chęciński i jego banda. I tego się obawiam.
A tym razem, to akurat "rozjeżdżamy się" w naszych sądach. Czyli- ja też się obawiam, ale przeciwnie: że niestety A.Chęciński i cała drużyna tego Timura: w to wejdą jak w masło, co znaczyć będzie -tak się nadal obawiam - że Zagłębie nadal jest, ba! jeszcze bardziej staje się piłeczką w rozgrywkach, które kopią sobie inni. Już choćby Kol. picku i Kol. Tomcjo słusznie zwracają uwagę na obawę, że "coś z kasą nie gra" w tym wypadku, no i w konsekwencji np. niejasne układy jak w Zawiszy; tymczasem być może jeszcze gorzej... Tak, też sądzę, że nie ma przyszłości we własności miejskiej, własność prywatna jest naturalną drogą: ale nie hochsztaplerska. Tymczasem duża jest obawa, że np.... D. Mioduski za tym stanie - albo B. Leśnodorski (na złość D. Mioduskiemu)? Jakkolwiek - nawet gdyby na własny koszt i rozrachunek kupili, to też nie za dobrze rokuje, jako że do Zagłębia przychodzą z racji Legii - a przecież to mniej prawdopodobna wersja...
Blajpios
 
Posty: 3073
Dołączył(a): 2004-07-08, 9:54 pm

Re: Przegląd prasy

Postprzez August 2017-09-14, 9:21 pm

Kopczyński, Szymański, Sanogo – kto może mieć problem po odejściu Magiery?
(...)
Vamara Sanogo

Jak to w ogóle możliwe, że napastnik, który grał tylko w drużynach młodzieżowych Metz (gdzie zresztą zdążył się skłócić z działaczami), następnie nie grał przez 2,5 roku (poza 6. ligą angielską), a potem zaliczył jedną udaną rundę w polskiej I lidze trafił do Legii? Odpowiedź jest prosta – w Sosnowcu prowadził go Magiera, który dostrzegł w nim potencjał i niejako stał się patronem tego transferu. Dziś Sanogo ponownie jest w Sosnowcu, tym razem w ramach wypożyczenia, wczoraj strzelił nawet swojego pierwszego gola w sezonie z rzutu karnego. Ale perspektywa powrotu oraz kontynuowania kariery w Legii właśnie mocno się oddaliła. Przyszedł bowiem człowiek, który zupełnie go nie zna, i który może zakrztusić się ze śmiechu czytając jego piłkarskie CV. Jedyna szansa, że Romeo Jozak – który także jest debiutantem, tyle że na stołku trenerskim – będzie miał dużo wyrozumiałości dla podobnych przypadków u piłkarzy.
http://weszlo.com/2017/09/14/kopczynski ... u-magiery/
Niech go w takim razie Borubar na dzień dobry wykupi od Mioduskiego
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: Przegląd prasy

Postprzez bolo73 2017-09-15, 2:21 pm

Wszystko wygląda pięknie i obiecująco, ale należy zadać sobie pytanie czy nie ma w tym wszystkim jakiegoś haczyka? Trochę to dziwne wszystko jest. Żeby tylko nie było tak, że Zagłębie posłuży pewnym ludziom i środowiskom z nimi związanymi do rozgrywania swoich partykularnych interesów podobnie jak jest z Polską w Europie. Nie wiem, ale należy zachować umiarkowany optymizm a przede wszystkim rozsądek i być bardzo ostrożnym.
bolo73
 
Posty: 979
Dołączył(a): 2006-10-17, 7:28 am

Re: Przegląd prasy

Postprzez Tomcjo 2017-09-15, 4:09 pm

Mała różnica miedzy Magierą a Danem Petrescu oraz Jaroszewskim a Muresanem prezesem CFR Cluj .

Niemiec stracił pracę w czwartek i rumuńska federacja (FRF) jeszcze nie zatrudniła jego następcy. Faworytem do zastąpienia go był Dan Petrescu, ale były trener Wisły Kraków (2006) ostatecznie odrzucił ofertę FRF, chcąc skupić się tylko na pracy w CFR Cluj, z którym przewodzi tabeli rumuńskiej ekstraklasy.
- Istniała możliwość, by Dan Petrescu równocześnie prowadził nasz zespół i drużynę narodową, ale odrzuciliśmy ją. Bardzo dobrze zaczął pracę w naszym klubie. Jesteśmy liderem, a drużyna została zbudowana przez niego. Wielu zawodników przyszło do nas dzięki niemu - powiedział "Digi Sport" prezes CFR Cluj, Iuliu Muresan.
Tomcjo
 
Posty: 6989
Dołączył(a): 2005-07-30, 6:49 pm
Lokalizacja: AYR Scotland

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Piłka nożna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników