przez August 2020-02-24, 11:50 am
Wyskoczył mi bezpłatny limit:
Prawie trzy miesiące szukali w Sosnowcu napastnika, ale dotąd nic z tego nie wynikło. - Będziemy mieć dobrego napastnika albo nie będziemy mieć żadnego - zaznacza Dariusz Dudek, trener Zagłębia.
Na tydzień przed wznowieniem rozgrywek I ligi Zagłębie Sosnowiec nie wygląda na zespół, który może się liczyć w walce o miejsce w pierwszej szóstce. W miniony weekend dwa składy Zagłębia zagrały przeciwko Odrze Opole (1:5), a potem Ruchowi Chorzów (3:3).
W zespole trenera Dariusza Dudka znowu raziła niefrasobliwa gra w obronie. O ile jeszcze w meczu z Odrą można to wytłumaczyć rezerwowym składem, o tyle na Ruch wyszedł skład, który w najbliższą sobotę ma powalczyć o punkty w Legnicy.
Wojciech Todur: Jeżeli mieliście się w ostatnim meczu przed ligą podbudować się kosztem trzecioligowego Ruchu, to słabo to wyszło.
Dariusz Dudek: Tu nie chodziło o podbudowanie. Chcieliśmy po prostu zagrać dobre spotkanie.
Co pana najbardziej irytuje w grze Zagłębia na kilka dni przed startem sezonu?
– Przede wszystkim zbyt łatwa strata bramek. Wciąż nad tym pracujemy, ale potem zaczyna się mecz i znowu przytrafiają nam się błędy. Plus jest taki, że potrafimy zareagować na to, co się dzieje na boisku. Odpowiedzieć golem strzelonym zarówno po ataku pozycyjnym, jak i po kontrze. Jestem więc spokojny. Na dziś potrzebujemy jeszcze czasu i… napastnika.
Fabian Piasecki, napastnik Zagłębia SosnowiecFabian Piasecki, napastnik Zagłębia Sosnowiec Fot. Jan Kowalski / Agencja Gazeta
To na mecz z Miedzią już się go nie doczekacie?
– A dlaczego? Wisła Kraków ściągnęła piłkarza nocą, a kolejnego dnia był już na boisku. O skuteczności takiej operacji decyduje przede wszystkim jakość. My też wyszliśmy z takiego założenia. Będziemy mieć dobrego napastnika albo nie będziemy mieć żadnego.
Prawie trzy miesiące poszukiwań i nic?
– Za dobrego napastnika trzeba dobrze zapłacić. Zagłębie jest dziś w takim, a nie innym miejscu. Na pewne ruchy transferowe zwyczajnie nas nie stać.
Na razie jest Fabian Piasecki, który nie zagra z Miedzią z powodu kartek.
– Nie mamy wielkiego pola manewru. W sparingu z Ruchem na szpicy zagrał Szymon Pawłowski.
A Michał Góral?
– Wciąż jest w trakcie rehabilitacji. Jeżeli będzie do naszej dyspozycji w kwietniu, to będzie dobrze.
Kontuzja wyłączyła też z gry Tomasza Hołotę.
– Ma poważny uraz kolana. Lekarze mówią o dwóch miesiącach pauzy.
To na koniec trochę złośliwości. Nie stać was na napastnika, a stać na 14 członków sztabu* szkoleniowego?
– Nie mamy 14 członków…
Na klubowym zdjęciu rzeczywiście jest 10 osób, ale słyszałem, że kilku zabrakło.
– Nie mamy 14 członków sztabu…
Na zdjęciu jest dwóch kierowników drużyny.
– Naszym kierownikiem jest Marcel Płachta. Mamy normalny sztab. Lekarz, analityk, dwóch fizjoterapeutów… Tak jest wszędzie. Jeszcze jakieś pytania?
* Sprawdziliśmy. Członków sztabu jest w Zagłębiu 12. To rzeczywiście norma. Przynajmniej w Ekstraklasie. Taką samą liczbę pracowników ma chociażby sztab mistrza Polski, czyli Piasta Gliwice. Na klubowym zdjęciu Zagłębia jest dwóch kierowników drużyny (przynajmniej tak ich podpisano): Marcel Płachta i Mirosław Janosz. Janosz ma jednak zajmować się sprzętem.
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus