niezawodny Łukasz Żurek na łamach Sportu ku pamięci potomnych i zrozumieniu wreszcie przez współczesnych napisał(a):(...)Rzadko zdarza nam się mylić – mówi dyrektor sportowy klubu, Robert Stanek.(...)
Powyższe jest co prawda w innym wątku zauważenie tej niezbitej fundamentalnej prawdy - ale tu jeszcze pokutuje jakaś szeptana propaganda, więc może się przyda powyższy cytat... Może pora przestać się łudzić, po prostu? Już wiadomo, jaka jest oficjalna linia, co jest wiadomo bezsprzeczenie, ot, co. Żeby nie było, że coś przekręciłem: odsyłacz do artykułu i tutaj wklejam odsyłacz
http://sportdziennik.pl/stan-naglej-separacji/Natomiast - ha, nie zdziwię się, jeżeli w sprawie Christovão dzisiejsza komisja dyscyplinarna nie okaże się jakaś nadzwyczajnie surowa, jakkolwiek artykuł pozwala wnioskować, że tego właśnie w Zagłębiu oczekują i "workiestruje" się to w tzw. narrację Klubu na ten temat. Cóż, video, które widziałem z tego faulu, pozwala przypuszczać, że wręcz celowo szukał zawodnik sposobu, jak nadepnąć rywala - ale także można rozważać hipotezę, że owszem, szukła - ale raczej sposobu, gdzie postawić tę nogę omijając ciało przeciwnika, bo wyskoczył w rozkroku w reakcji na walkę "w parterze" ale spadająąc musiał gdzieś ją postawić a tymczasem przeciwnik praktycznie leżał na trawie tam, dzie naturalnie spadał Christovão.Wątpliwości zaś powinno się interpretować na korzyść podejrzanego, więc mogą dać minimalną karencję możliwą przy brutalnym faulu.
Kontynuując przegląd prasy wyglądam wiadomości o Prezesie Broendby IF, że zajął stanowisko, bo to byłby czas (Zagłębie grało w sobotę - prezes zadziałał w poniedziałek, więc chyba jak grali w Danii w niedzielę, to teraz czas reakcji). A tu cisza - nigdzie w polskiej prasie nie ma takiej wiadomości, jeszcze odbija się owszem, Chrstovão, jest też, że odszedł z Zagłębia Niewypał, ale takiej nie ma, jak i żadnej innej o tym faulu brutalnym. Jedynie zacytowany przeze mnie wczoraj artykuł Dominiki Pawlik
https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna ... ch-obrazen. Tam nawet w komentarzach pojawia się przypomnienie, jak to bez wielkich konsekwencji S. Walukiewicz złamał szczękę we wrześniu zawodnikowi Zagłębia Lubin, J. Maresowi. O tym faulu niewiele w necie, bo opisywany jest jako "starcie", więc może faktycznie przypadkowy - ale inny internauta uważa tytuł o "skandalicznej sytuacji" przesadzony, choć faktycznie K. Wilczek powinien dostać czerwoną kartkę.
Tak więc - może i Prezes duńskiego klubu też tam już zareagował, jak pisałem w innym wątku: i zagłosował w tym sondażu na polskim portalu i to pewnie wystarczy, bo kto by atakował polskiego reprezentanta? Dlatego pewnie lepiej nie pisać, by nie dostarczać ewent. argumentu Christovâo do ewentualnego oskarżenia o rasizm? No, bo jak - reprezentant nic, Walukiewicz, jeżeli faktycznie złamał tę szczękę J. Maresowi - nic, a on tyle konsekwencji?
Dla jasności - nie piszę, że nie było brutalnego faulu, choć faktycznie można się zastanawiać, bo jedynie mocno przyciągnąć ku sobie nogę znaczyło nie stanąć na przeciwniku. Jednak, wyglądało, jakby szukał albo jak nadepnąć albo jak uniknąć — ale brak przeprosin raczej go pogrąża. Uważam, że kara, jaką nałoży Komisja - jest oczywista. Także np. ukaranie pieniężne, przesunięcie czasowe do rezerw itp - ale piszę też, jak wczoraj o całej otoczce, o całej rozgrywce wokół niego a poprzez to wokół wpisu Prezydenta, który to wpis został doskonale przykryty. Piszę - o porównaniun reakcji w mediach polskich i co komu pasuje pisać, także.