Cóż, są pewne powody, dla których przecież teraz, czy prawdopodobnie w najbliższym czasie też - nie ma możliwości zostawienia kolejnego wpisu w dziale "Ekstraklasa" Na szczęście znalazłem sposób - przez zacytowanie - by te obserwacje wpisać w Przeglądzie Prasy.
Najpierw nawiązując do wcześniejszych wypowiedzi, co do najwybitniejszych. Oczywiście, nie ma sposobu takiego przeprowadzenia tych porównań piłkarzy z różnych "do kwadratu albo i do sześcianu" epok (inna epoka w piłce, inna epoka w mediach i możliwościach zobaczenia, gdzie prawdopodobnie dopiero od lat osiemdziesiątych XX wieku można powiedzieć że da się materiały porównywać; w końcu - inna epoka w wartościowaniu ludzkim, czyli także i postaw itd).Faktycznie więc, obiektywnego "rankingu wszechczasów" się nie da przeprowadzić.
Ale już - zwłaszcza jeżeli zestawia się więcej osób, nie tylko dwie - to na zasadzie pół zaabawy, pół faktycznego wartościowania, gdy zaznaczy się, jakie aspekty były ważniejsze - to takie zestawienia można robić.
Tutaj również - choćby biorąc pod uwagę wyjątkowość "zjawisksa piłkarskiego", póki co R. Lewandowski jeszcze może i w polskiej czołówce nie jest, biorąc całościowo. Pojedyncze wyniki, jak ilość bramek w jednym meczu niegdyś osiągnięte - to już nawet w czołówce światowej go rzecz jasna stawiają. Jednak - jeżeli chodzi o całościowo, niestety coraz bardziej obawiam się, że już utknął, pułap już osiągnięty. Życzę mu inaczej - ale grozi, że pozostanie na poziomie szerokiej (nie 3 czy 4) czołówki światowe tylko kilkunastu)w swoim przedziale czasowym, nawet w europejskiej nie wiem czy wyskoczy jakoś bardziej. W Polsce - cóż, może będziemy dyskutować dalej, czy w dziesiątce, czy w siódemce czy piątce, trójce - jakkolwiek ma jeszcze szanse bardziej się utrwalić.
Co do zapowiadanych cytatów... Ha! Może spróbujmy powiedzieć: tak trzymać, na Zagłębie teraz przeszło prawo serii, teraz tzwycięstwa! - skoro:
WP napisał(a):Lotto Ekstraklasa: Zagłębie znowu przegrało.
Jak tak, to tak! Nie wiadomo czemu na początku sezonu zaplątało się coś , że Zagłębie przegrywa - do Sosnowca. W Lubinie było lepiej. Umówmy się, wreszcie się tam przy obsłudze "machiny czasu" połapano i to Lubin przegrywa - dla Zagłębia otwarta droga do sukcesów!
https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna ... rzy-punktyCo do wieści o trenerze T. Kaczmarku. Swoją drogą dziwnej, jak mu pi-ar zaczęto w Polsce robić, jaki powód? Może więc ma dobrego managera, który umiejętnie kwestię prasie podrzuca? Naprawdę bowiem, dotąd nie było powodów o nim pisać - i czy coś się zmieniło? Nadal jest w którymś tam dalszym niemieckim szeregu i to była dobra zagywka, że go wrzucono "na usta opinii" w Polsce.
Cóż, skoro wrzucono... to martwi mnie Zagłębie raczej, choćby te wpisy kibicowskie. Zamiast znowu umiejętnie podnosić, przypominać markę Zagłębia - "trąbić", co to znaczy siła Zagłębia Sosnowiec, to co czytam, znowu schadenfreude już na paranoicznym poziomie - o czym tak naprawdę świadczy ta klęska? Na pewno o tym, że w Zagłębiu by nie dał rady? Owszem, oderwijmy się na chwilę od tego, że być może lepszy trener dla obecnego Zagłębia się trafił. Jednak może, nie wiadomo. Natomiast - dzika radość, że trener, którego zresztą tutaj "doskonale rozumiano, bo nie chce w tych warunkach uzależnienia od dyrektora pracować": debiutując zresztą w obcym państwie, gdzie tkwi od lat - nagle jest tak ważny dla tego kraju, że wypatruje się jego wyników? Otóż to! Toż należało to krzyczeć! Proszę - siła marka Zagłębia! Chwilę się nim Zagłębie interesowało - i teraz jest ważny, śledzi się losy. Natychmiast znalazł zresztą pracę. Naprawdę - ma znaczenie Zagłębie! Może nie wyszło od razu, ale komu wychodzi zawsze od razu sukces, jakiem u trenerowi? Ważne, że dzięki Zagłębiu - nobilitacja! To zamiast tym się zajmować - to oczywiście, "znajdzie się lepszy inny punkt widzenia", którym się można pocieszy... No, cóż.m