Zaznaczam od razu nikogo nie rozgrzeszam .
Jak można nazwać tą naszą (Polską
hipokryzje też przyznaję się do niej),nikt nie dostrzega że to tylko pic na wodę (te działania prokuratury),sprzedawanie ,kupowanie meczów?żeby sprzedać musi być kupiec ,żeby kupić musi być sprzedawca.A jak nazwać lekarza który bierze fanty od pacjenta ,a jak nazwać pacjenta który daje ,policjant -kierowca ,urzędnik- petent itd. itp .Wiem że sport to inny wymiar ,ale przychodzi dajmy na to do kogoś z Nas szef ,prezes ,trener i mówi słuchajcie ,jesteście lepsi ale żeby zapewnić zwycięstwo na 100% zróbcie składkę bo inaczej nie macie miejsca w składzie albo siedzicie na ławce ,a jak siedzicie to nie zarabiacie.Dlatego czekam ,czekam kiedy farbę puszczą Ci oskarżani piłkarze kto z władz każdego klubu kazał ,kazał im to robić i na razie proszę zwrócić uwagę że bardzo mało oskarżanych jest np. prezesów i trenerów (nic nie wiedzieli ,nawet nasz narodowy trener nr. 1)Inną sprawą jest ta grupa piłkarzy która grała u bukmacherów ,wpier.... i cela 20 osobowa .A tak podsumowując który klub nie kupował i nie sprzedawał,mnie osobiście o takich sytuacjach opowiadał kolega Prezes klubu A ,B klasy jakie miał propozycje" nie do odrzucenia" i to ze strony władz wyższych .