No już chyba najwyższa pora i o tym meczu wspomnąc...
Wiem, iż wszyscy jeszcze czują gwole niepewności do czwartku, ale musimy być dobrej myśli!! Cóż mam innego pozostało jeśli nie WIARA...
Odszedł Pesković, prawdopodobnie i Prymula, ale czu oni są nie zastąpieni!?
Graliśmy bez nich w Poznaniu i wcale to najgorzej nie wyszło, choć mecz był przegrany.
Co do napastników nie można mieć żadnego w obecnej chwili zmartwienia, to niestety pozycja bramkarza jak dla mnie to nasz główny problem, onieważ nie wyobrażam sobie aby Gąsiński nie zaczął puszczać jakiś "szmatek"
Wszyscy marsz do Wodzisławia!! :)