Zagłębie Sosnowiec

tradycyjnie już krótki raporcik z Łazienkowskiej. Legia grała dziś z Petrą. Udało sie uzyskać zwycięstwo, choć z bólem trzeba przyznać, że drużyna naszych przyjaciół nie grała najlepiej. Czarek K. ciągle nie może odzyskać formy. Prowadzenie uzyskaliśmy po wolnym wykonanym przez Kiełbika. "Ciemną strone mocy" reprezentował sędzia, który robił wszystko, żeby doprowadzić do remisu i wykartkować jak najwiekszą ilość legionistów. Kibice oczywiści reagowali prawidłowo, co jeszcze bardziej denerwowało sędziego. Skończyło sie na tym, że po meczu opuszczał murawę chroniony przez służby porządkowe przed gradem przedmiotów rzucanych z trybun.

Ano mecz nie był najlepszy, a i pogoda pod psem (zmokłem okrutnie). Gol z wolnego Kiełbowicza bardzo ładny. Czarek nie w formie, ale liczą się 3 punkty.
PS A sędzie delikatnie mówiąc się troszku pogubił :? .

BEZ KOMENTARZA

Anonymous napisał(a):BEZ KOMENTARZA

gosc-a kogo interesuja tutaj hanysy i pyry? :?

jest spox Legia sie obudziła szkoda że tak późno ale 3 pkt z łodzi żeby jutro był remis gksa:wisła

Ce Ce Cwka Cwks LEGIA :D

Powiem tyle. Mecz ogladalem w Analu w knajpie. Jezuu ale mam kacaaaaaa... Ciiii...

No to przede mną prawdziwe piłkarskiego święto. Środa Legia- Lech. Już mam bileciki, tradycyjnie na krytą B, sama góra, ten łoś w koszulce Zagłebia to ja ;) Jak zwykle zaraz po meczu będzie relacja ;) A w sobotę o 17:00 widzimy się WSZYSCY na Ludowym. Gorąco wierzę, że zobaczę 2 zwycięstwa. Co do przegranej Wisły, to osobiście myślę, że nie ma się z czego cieszyć, na mistrza i tak Legiunia nie ma szans, a bedzie ciężej przeskoczyć "Dospel".

bedzie od was ktos na żylecie ?

Oj trochę osób się wybiera !!!!!!!!!!
Ale JA nie jadę :-( Jebać WSZiM :-)

No witam, z lekkim opóźnieniem, ale wicie, rozumicie ;) No więc veni, vidi, vici. Mecz rewelacja, aczkolwiek pierwsza połowa była nudna i chyba nawet lekką przewagę miał Lech. Ale druga połowa to popis możliwości Sagana, który wczoraj chciał, ale nie mógł ;) no i Stanka, który strzelił dwie bramki w tym jednego karnego. Kibicowsko było rewelacja, co mogą potwierdzic chłopaki z FB'03, których flage widziałem na Żylecie. Zajebiste były gwiazdki, które leciałe w powietrze dobre 10 minut w kolorach Legii, był Herb Legii z czerwonych rac, zresztą cięzko opisac, kto nie był niech żałuje.