Zagłębie Sosnowiec

Chodzę na mecze ZAGŁĘBIA regularnie od 4 lat. Róznie bywało pod względem frekwencji i atmosfery na trybunach. Teraz jest fantastycznie, ale moj dobry nastrój mąci jedna rzecz. Mam tu na myśli pewnych "kibiców", są to faceci w wieku 30 - 40 lat. Przychodzą na mecze(nawaleni) i pierdolą przez pełne 90 minut takie rzeczy, że ręce opadaja... Narzekają, komentują, wyzywają naszych piłkarzy. Przecież wkurwia mnie to tak, że mam ochote zajebać ich wszystkich. Kiedyś na Ludowym byłem świadkiem takiego zdarzenia, ze gościu pierdolił i dostał po prostu w pysk. Do końca meczu się już nie odezwał... Nie jestem zwolennikiem przemocy, ale w tej sytuacji...
Ciekaw jestem czy to tylko mnie tak denerwuje? Pozdrowienia dla normalnych kibiców!!!!

Mnie tez wnerwia wyzywanie naszych pilkarzy i to pod byle pretekstem. Chocby nie wiadomo jak dobrze grali, zawsze znajdzie sie jakis baran na trybunie, ktory po jednym nieudanym zagraniu bedzie ciskal miesem.

No to lać po mordach :-) !!!
Ja kiedyś nakryczałem na pewnego pana i nawet to wystarczyło żeby się zamknął :oops:

W porządku, a co powiecie o takich którzy lżą niemiłosiernie przez cały mecz przeciwników? Na meczu z Piastem był taki jeden, co to się na klienta wytrzeźwiałki nadawał i prawie przez cały mecz teksty w stylu" "Śmieci, świnie, sk...yny. Śmierć Piastowi" etc.. W pewnym momencie dostał op... od jakiejś kobiety, że niby ją opluł :twisted: Trochę sie uspokoił, po czym w drugiej połowie przeniósł się w inne miejsce i dalej to samo.
To też jest obrzydliwe.

mnie osobiście najbardziej wkurwiają goście którzy bezsensownie solo klną na cały ryj,chyba tylko żeby się popisać.
zwarzywszy na to że stadion Ludowy odwiedza coraz więcej kobiet i dzieci jest to bezsensowne,bo ich to odstrasza ,a chyba wszystkim zależy aby Zagłębie oglądała jak najwiękasza liczba kibiców.

no to nad czym się tu zastanawiać - na mecze nie chodzimy w pojedynke - zwrócić uwagę delikwentowi raz! jak nie zrozumie to drugi, ale z ogłuszaającym klapsem - może wtedy zrozumie o co chodzi! racja - że takie bydło odstrasza ludzi od przychodzenia na stadion! powinniśmy reagować na chamstwo i słomę w butach....

To jest prawda co mecz można znaleść jakiegoś gościa który tylko szydzi z naszych zawodników. Chociaż w rundzie wiosennej jest teraz na szczescie coraz mniej takich szyderców, ale jesienią takie zachowania były na porządku dziennym co było nie do wytrzymania. Bardzo rozczarowuje mnie zachowanie niektórych szyderców w stosunku do jednego z naszych napastników. Jest mi bardzo głupio jak musze słuchać tych niedojebanych komentarzy kierowanych w jego stronę. Naprawde niewiem czym ten chłopak sobie na to zasłużył.

Pozdrowienia dla wszystkich normalnych !!!!!!

pszemko napisał(a):To jest prawda co mecz można znaleść jakiegoś gościa który tylko szydzi z naszych zawodników. Chociaż w rundzie wiosennej jest teraz na szczescie coraz mniej takich szyderców, ale jesienią takie zachowania były na porządku dziennym co było nie do wytrzymania. Bardzo rozczarowuje mnie zachowanie niektórych szyderców w stosunku do jednego z naszych napastników. Jest mi bardzo głupio jak musze słuchać tych niedojebanych komentarzy kierowanych w jego stronę. Naprawde niewiem czym ten chłopak sobie na to zasłużył.

Pozdrowienia dla wszystkich normalnych !!!!!!

Myślę że każdy z nas wie o kogo Ci chodzi i ja też podpisuje się pod tymi stwierdzeniami, że nie możemy tolerować chamstwa skierowanego do naszych piłkarzy. Jeśli chodzi o tego napastnika to rzeczywiście techniki może nie ma bajecznej która by zachwycała trybuny (ale prawie nikt poza jednostkami takiej techniki u nas nie posiada) ale za to ambicji i woli walki mu odmówić nie można - w przeciwieństwie do tych krzykaczy którzy prawdopodobnie nie wiem czy mają połowę ambicji owego napastnika, wystarczy na nich spojrzeć.

Pozdrowienia dla Zagłębiaków!!!

Koledzy! Bracia Zagłebiacy!!!
Przywracacie mi wiarę w ludzkość do tego stopnia , ze wybiore się na Odrę
z dzieciakiem. Proszę tylko kol. Karo zeby nie traktował jadna miarą dziadków po 30-stce :-)
Podrawiam, Krawiec DG

:)

LEGIA WITA