Strona 1 z 13

Janusz Białek były trener Zagłębia

PostNapisane: 2006-08-20, 5:21 pm
przez Sir
Pozwoliłem sobie założyć nowy wątek odnosnie naszego trenera J. Białka. Jest to podyktowane tym, że zamiast zespół grać lepiej gra coraz gorzej. Także coraz bardziej NIE POTRAFIE zrozumieć DECYZJI PERSONALNYCh podczas meczów. Nie wiem czy Pan Białek się zagubił - przeciez jest doswiadczonym trenerem i zna już od pół roku ten zespól. Ma jednych z najlepszych zawodników drugoligowych, a jak na razie NIE POTRAFI stworzyć kolektywu!!

3 mecze ---- 2 porażki ( z druzynami, które jak my walczą o OE ) i 1 zwycięstwo z Miedzią, która PRZEGRYWA WSZYSTKO Do tej pory, a my przypomne ze mielismy z nią KLOPOTY.


Trenerze Białek...zawodnicy na boisku podczas meczu wyglądają JAKBY PIERWSZY RAZ GRALI ZE SOBĄ...słabe jest zgranie druzyny.
Do tego dochodzi KIEPSCIUTENKIE przygotowanie KONDYCYJNE do meczu. Jedni mieli sile grac do 30 minuty, a pozostali do 60 min. Wyglądali jakby wczoraj stoczyli bój z Widzew Łódź..i dlatego ledwo co biegali i pokazywali sie na pozycjach.

CO WY ROBILISCIE W OKRESIE PRZYGOTOWAWCZYM???!!!!!!!! Zawodnicy wyglądają jakby GRALI CO TRZY DNI!!!

Kolejne moje pytanie..do trenera Białka..mamy grać skrzydłami to ma być nasz atut. Chciałem zauwazyc..ze w sobote nasze prawe skrzydlo ( Piątkowski ) chodzilo do 35 minuty...a nasze lewe skrzydlo do 70 min ( Bartka tak eksploatowali..a inni to co?..caly czas pilka do Bartawdrugiej polowie..moze cos zrobi ..ale pomocy zestrony kolegow to nie mial ).
Gdy chce się grać skrzydłami to trzeba mieć albo WYSOKICH napastników albo bardzo ruchliwych ...a MY NIE MAMY!! Folc jest taki wolny i mało zwrotny...a pojedynkow głowkowych to raczej nie wygra...chyba zektos mu IDEALNIE zacentruje na glowe...tak jak to zrobil Bartek w 2 polowie ..niestety Folc chybił.

ZMIANY PODCZAS MECZU...to NIEPOROZUMIENIE!!!

PO CO TYLE czasu czekał PAN ze zmianami??!! Widac bylo po zaw ze NIE MAJA SIL BIEGAC...a pozatym GRA SIE NIE KLEILA.
Baniak zrobil dwie zmiany...a Pan czekał!! PYTAM SIĘ NA CO??!!
Piątkowski nie mial sił biegac...a ze strony FOLCA NIE BYLO ZADNEGO ZAGROZENIA!!... Dodam ze Berensztajn w drugiej polowie PRZESZEDL OBOK MECZU...ale pan tego nie widział?!! Zamiast wstawić Malinowskiego..( a wiemy wszyscy ze jak w drugiej polowie wchodził Malina to zawsze bylo zagrozenie --strzały z daleka LKS, KSZO ).
Nie rozumiem czemu na boisku nie pojawil sie Skrzypek??!!! On moglby na tymskrzydle cos zdzialac..jest szybki..a obrnca boczny Zawiszy byl mocny zmeczony...ale na Piatkowskiego wystarczylo!!

ZBYT POŹNE ZMIANY...Zubana i Tyca...a zmieniłbym Folca Piatkowskiego i Berka....ale to nie ja jestem trenerem I NIE MAM ZAPEWNE TAKIEgo warsztatu przygotowawczego.



PAN TOCHEL POŻEGNAŁ SIE Z POSADĄ PO DWÓCH MECZACH WYJAZDOWYCH ..zdobyl wtedy 1 pkt..a mial zdobyc 4.
Pan w 3 meczach zdobył ZALEDWIE 1 pkt MAJĄC LEPSZYCH ZAW DO DYSPOZYCJI NIZ TOCHEL...a druzyna GRA W PILKE tylko 15 min w meczu Albo dotrze Pan do tego zespolu i zmieni coś w treningach..albo nie widze Pana na stanowisku mojego kochanego Zagłębia


a jak przyszedlem po meczu do domu..to jeszcze bardziej mnie dobiła pańska wypowiedź!!

Bardzo dobra postawa zespołu, determinacja, chęć wygrania mecz, kilka sytuacji stworzonych do strzelenia bramek, ale co to wszystko znaczy, gdy dostaje się bramkę w 90. minucie. Trzeba schylić czoło przed strzelcem bramki i pogratulować uderzenia.



** to co pogrubilem...JAKOŚ TEGO NIE WIDZIAŁEM ...bardzo dobra postawa zespolu przez 15 minut TO ZA MALO ZDECYDOWANIE...2 drugiej polowie MALA determinacja, a u niektorych zawodnikow ZEROWA..tylko zeby dotrwac do konca meczu!


..jestem zdenerwowany po tym meczu...i się WSTYDZĘ za Pana i za niektorych zawodników..i jak STYL GRY SIĘ NIE ZMIENI....to nie ma co szukac punktów i wierzyc w awans

PostNapisane: 2006-08-20, 5:33 pm
przez emdżej
Kolego...sprostowanie. 3 punkty mamy a nie 1

PostNapisane: 2006-08-20, 5:38 pm
przez Misaki
wg mnie powinien Pan sobie odpowiedzieć na pytania: co jest nie tak że ten zespól gra nie na miare oczekiwań i co zrobić żeby to zmienić a jeźeli tego Pan nie wie to zrezygnować Nie mam ochoty po raz kolejny oglądać swojego ukochanego zespołu w 2 lidze za rok Żeby awansować Zagłębie potrzebuje kompetentnego człowieka na stanowisku trenera który potrafi odpowiednio ustawić i umotywować i przygotować zawodnikow kondycyjnie (słabiutkie 2gie połowy) skoro ze specjalisty od przygotowania kondycyjnego Pan zrezygnował Czy naprawde potrafi Pan to zrobić? I jeszcze dodam że w lidze gra się cały sezon i pkt straconych teraz nikt nam nie odda i potem bedzie płacz pod koniec sezonu że zabrakło pkt czy dwoch...a kibice są łagodzeni słodkim pierdzeniem o tym jak to potrzeba zgrania i z meczu na mecz bedzie coraz lepiej ciekawe ze tylko u nas bo w innych zespołach tez nastapiły zmiany kadrowe

PostNapisane: 2006-08-20, 5:45 pm
przez olo69
emdżej napisał(a):Kolego...sprostowanie. 3 punkty mamy a nie 1


dzięki szczęściu i braku umiejetności strzeleckich piłkarza Miedzi w ostatniej minucie meczu z nami

PostNapisane: 2006-08-20, 6:13 pm
przez mezo
Teraz trzeba sie modlic o trzy punkty dla nas za mecz z Łomza. Bo jesli by do niego doszlo (do tego zaleglego oczywiscie) poddenerwowany LKS moglby pyknac nam z 4 bramki i wtedy to by byl juz blamaz. Takze jak narazie z taka gra to wywalczymy awans ALe nie bedzie to awans do OE a do III ligi. :cry:
O zwolnieniu Bialka z funkcji szkoleniowca Zaglebia narazie mowic sie nie powinno. Chyba ze zarzad znalazl by godnego na jego miejsce zastepce. (Bo nie ukrywam ze z pewnoscia jest na celowniku. )Ale takich na razie nie widze. No chyba ze Majewski. A wlasnie co z Majewskim ??
SZczerze powiedziawszy jak juz wspomnial Olo69 tylko dzieki nieporadnosci i braku umiejetnosci Legniczan mamy te wymeczone trzy punkty. !! Jesli trener ma jaja i ma jakas wladze to nie powinien isc na nazwiska tylko na umiejetnosci. I mam juz dosc bajek ze Dawid jest gorszy od Piatkowskiego. Walczy do 70 minuty potem moglby wejsc Piatkowski. Malina grac od poczatku zamiast Lachy. Berek na lawe. WIERZCHOWSKI ..... brak slow. Czuje sie nie zagrozony wiec robi co mu sie poodoba. Ale prawda jest taka ze Gasinski byl od niego o niebo lepszy. Chialoby sie napisac. Gdzie ten Morawski, gdzie ten Wolanski, gdzie ten Chylaszek, Butryn Jankowski... Nie tu juz moze troszke przesadzilem. A i jeszcze jedno. Na naszej stronie byla sonda. Ktory z dokonanych transferow bedzie najabardziej przydatny dla ZAGLEBIA. Pierwsze miejsca Berek , Wierzchowski..... Ostatnie KOsciukiewicz. :roll:
Teraz mysle ze gdyby dokonac tej sondy ponownie ,tabela by sie odwrocila do gory nogami. Po zakupie Kosciukiewicza ktos pisal (chyba kol. Wojtek) ze juz mielismy raz wysokiego obronce. Fakt. Ale to co pokazal Kosciukiewicz w meczu z Hydro to bylo mistrostwo swiata. (Byl jeden czarny nie dal mu rady, wszedl drugi czarny tez nie pogral)
Nie wiem czy zwrociliscie uwage ktory z pilkarzy najbardziej przezywal porazke. Byl to Dzenan. Reszta przeszla obok tego wyniku obojetnie. Tak poprostu. Wkoncu odwalili robote. Zarobili gruba kase. Po co wiecej. A jak sie kibicom i klubowi nasza gra nie podoba to przeciez moga nas sie pozbyc. Toz to bija sie o nas kluby z Orange... Baaaa Co ja pisze. KLUBY ZAGRANICZNE !! Cieszmy sie ze ich nogi stapaja po LUDOWYM.
P. Bialek patrz za siebie bo Wloch wkurwio*y i Pana wyjeb*e. !! :x :evil:

PostNapisane: 2006-08-20, 6:42 pm
przez Leyton
Ja jak zwykle nie będę obiektywny, ale zamiast wrzucać tutać swoje wypociny, wrzucam dwa cytaty:

18.11.2004r. naszemiasto.pl
Marzenia o powrocie do ekstraklasy wciąż są w Jaworznie bardzo żywe i dlatego słabsze występy podopiecznych Janusza Białka spotykały się z ostrą krytyką. Kibicom najtrudniej było wytłumaczyć, że po zmianach kadrowych Szczakowianka jest słabszym zespołem niż rok temu, a na dodatek uczy się grać inaczej niż rok temu (najczęściej z jednym napastnikiem i piątką, a bywało, że i szóstką pomocników). Ten okres transformacji musiał odbić się na wynikach. Efekt jest taki, że na półmetku rozgrywek równie blisko piłkarzom z Jaworzna do strefy spadkowej, jak do ekstraklasy. W skali makro trudno być więc zadowolonym. W skali mikro powodów do pochwał jest więcej. Andrzej Bledzewski i Maciej Iwański udowodnili, że zasługują na grę w ekstraklasie. Swojej szansy nie zmarnowali także Tomasz Księżyc, Dzenan Hosić, Dariusz Solnica, Damian Seweryn. Jeśli wiosną tak lista wydłuży się jeszcze o kilka nazwisk może marzenia kibiców się spełnią.


10.01.2005. Gazeta Wyborcza
Piłkarze z Jaworzna mieli rozpocząć przygotowania do rundy wiosennej od biegu wokół Sosiny, zalewu oddalonego kilka kilometrów od Szczakowej. Kibice jednak na to nie pozwolili. Zamknęli bramę wyjazdową i autokar pozostał na parkingu.
- Białek przed nami nie ucieknie - wygrażali fani Szczakowianki. Gdy rozpoczęły się zajęcia, kibice stanęli za linią boczną boiska i zaczęli wykrzykiwać: "Chcemy Sermaka! Gdzie jest Sermak?".

PostNapisane: 2006-08-20, 6:58 pm
przez Misaki
Coś mi się wydaje że my kibice powinniśmy się wybrać na kilka treningów Zagłębia żeby dopilnować by nasi kopacze trenowali należycie i co niektorzy serio zabrali się do pracy Zarabiają grube pieniądze a to nie są jakieś niedoświadczone młokosy więc taka presja dodatkowa raczej by nie zaszkodziła a raczej pomogła Kto jest za? :D

PostNapisane: 2006-08-20, 7:05 pm
przez Abbaddonn
Jestem raczej negatywnie nastawiony na p.Białka,ale nie zapominajmy że trener wystawia tylko zawodników,a to Oni grają w "piłkę".
Dlatego wszyscy ponoszą wine za porażke,mam nadzieje że w końcu wyjaśni się sytuacjia w klubie i jesli zmienić trenera to teraz jest najlepszy moment,zanim nie bedzie póżno i celem dla nowego trenera bedzie utrzymanie.
Jeszcze wierze w AWANS (jak długo,nie wiem)

PostNapisane: 2006-08-20, 7:21 pm
przez Sir
Misaki napisał(a):Coś mi się wydaje że my kibice powinniśmy się wybrać na kilka treningów Zagłębia żeby dopilnować by nasi kopacze trenowali należycie i co niektorzy serio zabrali się do pracy Zarabiają grube pieniądze a to nie są jakieś niedoświadczone młokosy więc taka presja dodatkowa raczej by nie zaszkodziła a raczej pomogła Kto jest za? :D



Oni POWINNI BYĆ PROFESJONALISTAMI I NIE POTRZEBNY IM ZADEN NADZÓR

Co do Trenera to przydałby nam się taki Majewski..gość z ogromnym doswiadczeniem i charyzmą

PostNapisane: 2006-08-20, 7:22 pm
przez martinho
A ja daleki jestem od zganiania wszystkiego na trenera. Historia pracy trenera Białka jest dość długa i naznaczona nie tylko porażkami ale są w niej również sukcesy (PP Aluminium Konin). U nas w moim przekonaniu problem bardzie polega w psychice, motywacji i odpowiednim zaangażowaniu w wykonywane obowiązki przez obydwie strony, bo doświadczenia w zawodzie raczej nikomu nie można zarzucić. I tu zaczyna się rola trenera. Jak sam J.B. w jednym ze swoich pierwszych wywiadów wspominał chce dotrzeć do piłkarzy jako "przyjaciel" ale nie można trzymać się tylko schematycznego podejścia. Może nie wszyscy chcą mieć w ternerze przyjaciela i do takich trzeba podejść z punktu przełożonego: pokazać, egzekfować a jak nie pomaga to opierdolić a ostatecznie odsunąć od zespołu. Zachowanie naszego trenera podczas ostatniego meczu wskazuje na jego małą kreatywność i trzyma się tylko jednego podejścia. Zaskakujący jest brak jakiejkolwiek emocjonalnej reakcji na popełniane błędy swoich podopiecznych. Nie widziałem ani razu aby podszedł do lini z jakąkolwiek reakcją: podpowiedzieć, krzytknąć albo zjeb..... . Powinien być świadom, że albo on zacznie od piłkarzy egzekfować to czego od niego oczekują pracodawcy i kibice, albo przyjdzie kto inny,kto będzie bardziej potrafił wykożystać potencjał i nie zmarnowąć pieniędzy zainwestowanych przez właściciela.

PostNapisane: 2006-08-20, 7:30 pm
przez Sir
martinho napisał(a):Zachowanie naszego trenera podczas ostatniego meczu wskazuje na jego małą kreatywność i trzyma się tylko jednego podejścia. Zaskakujący jest brak jakiejkolwiek emocjonalnej reakcji na popełniane błędy swoich podopiecznych. Nie widziałem ani razu aby podszedł do lini z jakąkolwiek reakcją: podpowiedzieć, krzytknąć albo zjeb..... . Powinien być świadom, że albo on zacznie od piłkarzy egzekfować to czego od niego oczekują pracodawcy i kibice, albo przyjdzie kto inny,kto będzie bardziej potrafił wykożystać potencjał i nie zmarnowąć pieniędzy zainwestowanych przez właściciela.



WLASNIE o to co napisales..mi chodzi..o to AZ DZIW MNIE TAM BRAŁ NA TYM STADIONIE>>JA TO SOBIE WYRYWALEMWLOSY Z GLOWY I KRZYCZALEM >>A trener zachowywał sie jak Baniak --siedział jak mysz pod miotła.

PostNapisane: 2006-08-20, 7:35 pm
przez martinho
BAniak siedział na swoim miejscu, ale w motywacji wyręczał go jego asystem ciągle podbiegając do lini i coś pokrzykując. A u nas: sztab szkoleniowy 3 trenerów + kierownik drużyny i wszyscy stoją spokojnie w myśl zasady:' ja już swoje zrobiłem (ogłosiłem skład, wypisałem protokół, przeprowadziłem rozgrzewkę) teraz niech Oni robią swoje a Ja muszę stać bo jestem w pracy.

PostNapisane: 2006-08-20, 8:12 pm
przez Przemek26
Białek napierdzielał na Wirzchowskiego ,że ten stoi w bramce jak "przyspawany"
A kto siedział na ławce przez 93 minuty jak przyklejony Poxipolem????????
Trnet ma życ meczem a nie podparty o brodę "podziwiać" a potem powiedzieć gralismy dobrze ale pochowa bramka zabrała nam punkty
:twisted: :twisted: :twisted:

PostNapisane: 2006-08-20, 8:35 pm
przez SCORPARO
...ja to widze tak :

Chyba kazdy głupi, w sobotę na stadionie (i przepraszam wszystkich za "każdy głupi" ) widział, że nasi w II połowie graja ... przepraszam >> Przeszkadzają hydrohujozie, każdy , prócz Białka... Uważam że nawet ja (zupełny laik w sprawach trenerskich), podyktował bym wszystkie trzy zmiany zaraz na poczatku II połowy - jezeli to nie przyniosło by wymiernych efektów >> wtedy mógłby gadać że zrobił co mógł, ale ...

Taktyka Białka, która da sie zaobserwować w każdym meczu to : Wypier*** piłkę do przodu, a może sie uda... >> takim sposobem napewno strzelimy całe mnóstwo bramek. I to zajebiste ustawienie drużyny: 1 - 0 - 10 - 0 (1 człowiek na bramce - bo to nie bramkarz ; 0 obrońców ; 10-ciu pomocników ; 0 napastnika) >> drugi tajny chwyt białka w promocji Zagłębia do I ligi.


Odnośnie osiągnieć "trenera" Białka: Ten Puchar polski z Aluminium to ... >> Nawet ślepej kurze trafi sie ziarno. A cała reszta to niewątpliwe sukcesy ...w spuszczaniu trenowanych przez niego drużyn o klasę rozgrywkową niżej.

Nie jestem adwokatem Krzysztofa Tochela >> ale wydaje mi sie że lepiej pokierował by "tym" czym teraz dysponuje Białek.

Upłyneło kilkadziesiąt godzin od meczu z "tworem" a ja wciąż jestem wściekły!!! Na usta cisną mi sie same bluzgi pod adresem nie tylko naszego "Murinho" ale i do naszych superwygadanych gwiazdorów.

Jezeli po następnym meczu nasz drobek punktowy się nie powiększy (punkty punktami - ale przydało by sie jeszcze GRAĆ w sposób przyzwoity) >> drużynę powinien poprowadzić nawet stadionowy spiker , byle nie Białek, mistrz motywowania. Uważam że ta zbieranina przypadkowych ludzi mieniących sie nazywać zawodnikami Zagłebia Sosnowiec, oraz człowiek zajmujący stanowisko "trenera", napsuli więcej krwi nam kibicom w trzech spotkaniach , niż podobna zbieranina "zawodników" + K.T. w trzech sezonach - takie moje odczucia.

PostNapisane: 2006-08-20, 8:54 pm
przez WOJTEK
Zgadzam się. Gdybym ja był trenerem jakiegokolwiek klubu to bym darł ryja tak, że słyszano by mnie na całym stadionie. A Pan Białek siedzi sobie w budce i pewnie słonecznik je (był już taki trener w Sosnowcu). Zastanawiają "osiągnięcia" trenera, to co podkreślił Leyton. Zmiany ze słabych na gorszych. Dziwne jest to, że w okresie przygotwawczym nie brakowało niczego: nowi kopacze, wyjazdy, sparingi a i tak wyniki są daremne.
Brak w tym wszystkim jaj.
A tekst, że była wspaniała walka i pechowa porażka mnie powalił. To cały stadion widział inny mecz? Poza tym tu sie nie płaci za wrażenia artystyczne a za wynki do cholery.