Strona 1 z 3
HEKO - ZAGŁĘBIE 15.04.2006

Napisane:
2006-04-13, 4:53 pm
przez MarcelZS
Mecz rozstrzygnie się w psychice zawodników, po meczach ze Śląskiem i Widzewem, w których nie udało się odnieść zwycięstwa przy bardzo ambitnej postawie, może zabraknąć wiary, w to że można strzelać bramki i wygrywać mecze.
Jak będzie zobaczymy, ale bez względu na fakt, iż cel nadrzędny na ten sezon nie zostanie prawdopodobnie zrealizowany trzeba grać do końca.
Ja, jak pewnie większość z kibiców potrafię wybaczyć porażkę, ale na pewno nie brak ambicji i chęci walki.
Nie bez znaczenia w meczu z HEKO będzie osoba naszego trenera, bo zna drużynę z Czermna znakomicie i powinno być łatwiej.
Mam nadziej, że tak jak HEKO wywiozło z Sosnowca cudem remis, tak Zagłębie przywiezie punkty z Czermna.
Pamiętajmy, iż żeby było lepiej czasami musi być gorzej, a mecz miejmy nadzieje będzie punktem zwrotnym a kierunku góry tabeli, w przeciwieństwie do meczu z Polkowicami, kiedy coś się skończyło..
Nie ważne, kto zagra ale powinni grać ci co chcą i mają silę walczyć.
NA DOBRE i NA ZŁE

Napisane:
2006-04-13, 8:45 pm
przez Krzysztof15
Po Śląsku byłem lekkim optymistą. Po Widzewie już nie !
Ja, niestety nie mam jak Białek (jego wypowiedzi po tych meczach)
różowych okularów i z trybun widziałem co innego.
Dla mnie to było totalne dno :!: Oprócz bezsensownego biegania w piłce należy także choć trochę mysleć. Niestety, słonko na Cyprze i lampy w solarium bardzo negatywnie wpłyneły na szare komórki naszych piłkarzy.
Wynik: 1 : 0, a może i 2 : 0 dla Heko.
Dlaczego ? Bo tamtym piłkarzom, w przeciwiństwie do naszych się chce.
Bo oni teraz piszą swoją własną historię i nawet remisy z markowymi, "wielkimi" drużynami są dla nich ogromnym sukcesem.
Urwali nam punkty na Ludowym i kto, poza nami, będzie kiedyś pamiętał jak ten mecz wyglądał ? W piłce liczą się bramki i punkty.
Teraz Zagłębie jest znacznie słabsze i nie mam tu na myśli tylko brak Pitrego
Dlatego, choć bardzo chciałbym się pomylić, obawiam się, że zapiszemy na swoim koncie historyczną porażkę z tę wioską. (nie mam nic do mieszkańców wiosek)
To mówi mi rozum, a serce ciągle : może jednak, może teraz, bo jak nie teraz, to kiedy ? Serce jednak nie myśli ...

Napisane:
2006-04-13, 10:03 pm
przez MrCricket
Ostatni mecz z Heko można nazwać wypadkiem przy pracy. To był jeden z najładniejszych meczy w naszym wykonaniu, mimo że wynik kiepski. Włączyłem ostanio filmik z tego meczu i uważam, że tylu sytuacji podbramkowych nie stworzyliśmy przez co najmniej 4 ostatnie mecze. Aż łza się w oku kręci :cry: Po ostatnich wyczynach naszych kopaczy remis będzie sukcesem. Mam nadzieję, że Białek zemści się na swoich byłych pracodawcach i odda punkty Zagłębiu, które zabrał nam jesienią.

Napisane:
2006-04-14, 8:32 am
przez mdc dg
Jak nasi AMATORZY wywiozą chociaż 1 punkt będe zadowolony.Nie ma co oczekiwać cudów, Heko WALCZY o pozostanie w 2 lidze a naszym AMATOROM to lata koło dupska bo połowie i tak się kończą kontrakty a druga połowa wie że po sezonie wylatuje.

Napisane:
2006-04-14, 8:40 am
przez mike79
"Trzy punkty biorę w ciemno. Oby tylko skuteczniej niż jesienią A ŹLE NIE BĘDZIE..." ;)

Napisane:
2006-04-14, 9:47 am
przez Strooś
Mecze ze Śląskiem i Widzewem miały być meczami prawdy, tymczasem sprowadziły nas na ziemie i wskazały miejsce w szeregu. W sytuacji, której znalazła się nasza drużyna meczami prawdy będą dwa najbliższe wyjazdy do Czermna i Bielska (i kto by pomyślał jeszcze miesiąc temu...) Wszystko zależy od podejścia mentalnego zawodników w tych meczach, oby przywieźli z tych wyjazdów jakieś punkty i oby było ich 6 - może to bardzo optymistyczna wersja, ale jednak możliwa.
NADZIEJA UMIERA OSTATNIA!!!

Napisane:
2006-04-14, 11:16 am
przez SCORPARO
...Heko... niby drużyna słabiutka ... Lechia też miała być słaba dla Zagłebia...
sam już nie wiem czego się można spodziewac po tej "drużynie" (mam na mysli Zagłębie). Patrząc na styl gry naszych "zawodników" ( o wynikach mówił nie będę - bo ich poprostu nie ma), wyjazdowy remis będzie rezultatem korzystnym jak dla mnie. Oczywiście marzy mi się pierwsza wygrana wiosną, lecz po tym co widziałem jesienia na Ludowym z tym własnie przeciwnikiem - nie sądzę aby "piłkarze" Zagłębia mogli coś ustrzelić...
Jeżeli miałbym obstawiać wynik... lepiej nie ...
Jak już napisał kolega wyżej ( albo Patrz mój avatar), nadzieja ...
Nadzieja

Napisane:
2006-04-14, 12:45 pm
przez Marek S.
Cała nadzieja w Białku, bo przecież był trenerem HEKO jesienią. Chyba ma rozpracowanych tych zawodników? Ale czy Zagłębie ma na tyle umiejętności i hartu ducha, aby przywieźć stamtąd chociażby 1 punkt? Bo w takiej formie remis będzie naszym sukcesem. Oczywiście wszyscy kibice Zagłębia chcieliby przy świątecznym stole mieć dobry humor po tym meczu, ale jak będzie, to zobaczymy.

Napisane:
2006-04-14, 3:20 pm
przez kallisto
Mam prośbę przed meczem z HEKO do piłkarzy, nie skompromitujcie nas i siebie samych. Wiem, że jesteśmy lepszą drużyną i musicie to udowodnić na boisku. Nosicie w końcu koszulki Zagłębia i to Was do czegoś upoważnia. I jedna uwaga do Jacak Paczkowskiego mam nadzieję, że zrozumie Pan po tym meczu że jest wiele ciekawszych zawodów niż piłkarz.
Życzę wszystkim zwycięstwa i Wesołych Świąt.

Napisane:
2006-04-14, 6:14 pm
przez Sajni
Trzy punkty przyjadą jutro z Czermna do Sosnowca...
..tak jak i z Bielska.

Napisane:
2006-04-14, 9:06 pm
przez Sadek
Domniemam, że mecz będzie nudnawy, jeden gol zadecyduje kto zdobędzie komplet punktów. Po stracie Kłody i kontuzji Adżema skrzydła obrony nie będą wyglądać imponująco, a Skrzypek na prawej obronie gra słabiutko jakbym nie powiedział bardzo słabo. Ciekawe mogło by wyglądać ustawienie Bartka Chwalibogowskiego na bocznego obrońce. Z tego co widziałem w paru meczach potrafi przechwycić piłke i pociagnąć ją do przodu. Do jutra.
Stawiam 0:1 i gol Zubanovića na przełamanie

Napisane:
2006-04-14, 9:36 pm
przez MarcelZS
Nie zagrają: Lachowski, Zubanović, Kłoda, Adżem.
Co do Zubanovica to nawet dobrze dla mnie to największe rozczarowanie, zresztą nigdy dla mnir to nie był zawodnik do podstawowej 11, a wielu kibiców jednak wystawia mu o dziwo wysokie noty. Więc atak Bajera, Tyc, bo gra jedbym napastnikiem przy tej skuteczności byłaby dla mnie zdziwieniem.

Napisane:
2006-04-15, 1:01 am
przez slawekchicago
Biorac pod uwage wszystko co do tej pory sie wydarzylo ciezko sie robi na sercu ale mam nadzieje ze jutro beda 3 pkt jakze wazne 3 pkt.

Napisane:
2006-04-15, 10:41 am
przez dynamitek
no cóż... jak zwykle tego nie widzę... znaczy może w dupę nie dostaniemy, ale przypominam, jak Widzew się męczył... Wprawdzie u nas nic nie pokazał, ale dupę nam złoił, choć mecz przespał... Więc z Heko będzie 0-0, chyba że sami sobie gola strzelą... Bo my to raczej strzelimy sobie kupę... Nie chcę nikogo urazić, ale ja ten mecz widzę tak: Heko w 11 na swoim polu karnym, a my próbujemy wejść do bramki z piłką... A wiecie, jak to wygląda w naszym wykonaniu? No chyba że Morawski odda strzał życia... kolejny... albo jakiś obrońca przypadkiem coś strzeli... choć wątpię... Nie ma we mnie już grama optymizmu. Każdy wynik poza 0-0 na naszą korzyść uznam za cud... Pozdrawiam!

Napisane:
2006-04-15, 11:14 am
przez Strefa41-200
Sadek napisał(a):
Domniemam, że mecz będzie nudnawy, jeden gol zadecyduje kto zdobędzie komplet punktów. Po stracie Kłody i kontuzji Adżema skrzydła obrony nie będą wyglądać imponująco, a Skrzypek na prawej obronie gra słabiutko jakbym nie powiedział bardzo słabo. Ciekawe mogło by wyglądać ustawienie Bartka Chwalibogowskiego na bocznego obrońce. Z tego co widziałem w paru meczach potrafi przechwycić piłke i pociagnąć ją do przodu. Do jutra.
Stawiam 0:1 i gol Zubanovića na przełamanie
Niestety kolego z tego co wiem to Zubanović też nie zagra za żółte kartki, więc nie zdobędzie bramki dla naszej drużyny :( . Kłoda i Adżem nie zagrają na pewno (kontuzje) a zastąpią ich Jankowski i Malinowski. Nie zagra też prawdopodobnie Lachowski (99%). Jak widać mecz nie będzie łatwy, ale wierzę w Zagłębie i stawiam podobnie jak Ty 1:0 lub 2:0 dla nas.