mały napisał(a):hmmm ... jakie masz problemy do bramkarza ?? to ze wyrzucil pilke na 30 metr ? buahaah ... o ile mi wiadomo to w tym meczu bronil jak w transie , wiec mogl wczesniej puscic jakas bramke
To znaczy że Piast chciał wygrać bez układów a że się nie udało to kupił mecz w końcówce. Tak też się robi jak już inaczej się nie da.
W doliczonym czasie gry, przy korzystnym wyniku ŻADEN uczciwy bramkarz nie poda piłki na 30 metr do swojego zawodnika przy którym już stoją gracze rywali, tylko potrzyma trochę piłkę, krzyknie do obrońców "wyjazd!" żeby odeszli na 30-40 metr (chyba rozumiesz co to jest spalony więc nie będę tłumaczył) a potem wypierdoli piłkę z całej siły jak najdalej się da. Po co? Ano po to, żeby zaoszczędzić na czasie
a pozatym znam tego kolesia ( Sławik ) chodzi na AWF w Katowicach i napewno go nie kupili !!!
A skąd ta pewność? Pytałeś się go? Przysięgał ci że nie sprzedał?
inna sprawa ... obronca co mial z pilka zrobic w takiej sytuacji ??? ja wiem hooligans i inne zaglebiaki ze byscie to jakos wybili - przeciez na bosiku graja amatorzy , za to u was na trybunach i na necie to zawodowi pilkarze - buahaah dobra koczce pisac juz na ten temat bo i tak nigdy nie dojdziemy do porozumienia ! cieszcie sie z wygranej , bo i tak do 2 ligii wejdzie PIAST !!!
Uczciwi obrońcy mają za zadanie nie dopuścić do straty bramki, a sprzedawczyki z MK w ostatniej akcji robili wszystko, żeby pomóc Piastowi strzelić.