Zagłębie Sosnowiec

Za Baczyńskiego Mójta został na lodzie w Pradze i zatwierdzili go do grania w Zagłębiu we wrześniu jako wolnego zawodnika.
http://www.90minut.pl/wystepy.php?id=7525&id_sezon=79

Na Transfermarkt jest odznaczony jako "bez klubu" .30 czerwca koniec wypożyczenia ,1 lipca bez klubu .

slawekchicago napisał(a):PROKURATURA I CBA

Tylko, ze w tym przypadku totalna amatorszczyzna, niechlujstwo, tumiwisizm i przedstawianie kłamliwych oświadczeń , póki co, nie są karalne. Co najśmieszniejsze, fachowcy od konfabulacji myśleli, że kibice jak idioci szybko łykną. No to nie łyknęli. A przynajmniej nie wszyscy.

Należy przede wszystkim podkreślić, że przedłużenie sezonu to sytuacja bez precedensu, której dotychczas obowiązujące przepisy piłkarskie nie przewidywały. To niecodzienna sytuacja, której do tej pory ten system nie przewidywał. Brighton w związku z wewnątrzzwiązkowymi regulacjami nie miało możliwości przedłużyć wygasającego z dniem 30.06.2020 r. kontraktu z Zawodnikiem. W konsekwencji kluby nie miały możliwości przedłużyć wygasającego z dniem 30.06.2020 r. wypożyczenia...

Gorszego pierdolenia dawno nie czytałem Jeżeli klub posuwa się do takiej ściemy, to niech wytłumaczy poniższe kwestie:

1. Dlaczego na odprawie przedmeczowej trener Dębek podał nazwisko Łopaty jako piłkarza, który rozpocznie mecz w pierwszym składzie? Czyżby w dniu meczu z Chrobrym, czyli 3 lipca, trener jeszcze nie wiedział, że od 1 lipca Łopata nie jest już naszym zawodnikiem???

2. Dlaczego inni piłkarze wypożyczeni z klubów zagranicznych do Ekstraklasy lub I ligi mają przedłużone wypożyczenia do 31 lipca 2020? Pierwszym z brzegu niech będzie przykład tego piłkarza Lecha Poznań, któremu wypożyczenie także upłynęło w dniu 30 czerwca 2020:
https://www.transfermarkt.pl/timur-zham ... ler/315557

Zgadzam się ze zdaniem, że "Brighton w związku z wewnątrzzwiązkowymi regulacjami nie miało możliwości przedłużyć wygasającego z dniem 30.06.2020 r. kontraktu z Zawodnikiem". Istotnie, przepisy zabraniają przedłużenia wypożyczenia upływającego z dniem 30 czerwca... gdy usiłuje się je robić dopiero w dniu 3 lipca

To oświadczenie Zagłębia Sosnowiec jest jedną wielką ściemą i, co stwierdzam z przykrością, robieniem z Nas - kibiców, zwykłych debili

Adam1906 napisał(a):To oświadczenie Zagłębia Sosnowiec jest jedną wielką ściemą i, co stwierdzam z przykrością, robieniem z Nas - kibiców, zwykłych debili

No, ale na szczęście z nas nie zrobili. Oczywiście dam sobie rękę uciąć, że i tak sa tacy, którzy będą wierzyli Jaroszewskiemu & Co.

August napisał(a):

slawekchicago napisał(a):PROKURATURA I CBA

Tylko, ze w tym przypadku totalna amatorszczyzna, niechlujstwo, tumiwisizm i przedstawianie kłamliwych oświadczeń , póki co, nie są karalne. Co najśmieszniejsze, fachowcy od konfabulacji myśleli, że kibice jak idioci szybko łykną. No to nie łyknęli. A przynajmniej nie wszyscy.

Dlatego napisałem ile takich i gorszych afer jest zamiatanych pod dywan Wśród tych nieodkrytych na pewno są takie ze goście, których wymieniłem by sie nimi zainteresowali

Bo nasz wspaniały dyrektor żyje według kalendarza zrobionego na jego własne potrzeby. jesli kończył mu sie kontrakt 30 czerwca to mogł podpisac umowe obowiazująca od lipca juz w styczniu ale nasza fachura od koków nie ogarnia takich tematów. Debili to możecie robić z ludzi waszego pokroju a nie z nas. Chyba ze myslicie ze jestemy jak Andrzej Dupa i łykamy wszystko. Pora sie pakować panie prezesie

Cóż za pomyślny finał sprawy. Aktualizacja oświadczenia na oficjalnej:
Pomyślny finał sprawy Kacpra Łopaty.

Dziś o godzinie 10:45 Departament Rozgrywek Krajowych PZPN potwierdził uprawnienie zawodnika Kacpra Łopaty do udziału w rozgrywkach Fortuna 1. Ligi w sezonie 2019/2020 w drużynie Zagłębie S.A. do końca lipca 2020.

Ciekaw jestem tylko czy go wypożyczyli z klubu, którego Łopata od 1 lipca już nie jest. czy też po blisko tygodniu uprawnić go gry na niespełna miesiąc chłopaka jako swojego zawodnika.

W sierpniu,wrześniu go już nie będzie w Zagłębiu ,nie będzie pasował do "koncepcji" .

Ciekawy jest wątek Łopaty w wywiadzie Prezesa Wszechczasów z Todurem. Ten twierdzi, że aneks do umowy podpisali 29 maja. To ja się pytam, jak mogli i z kim podpisać aneks do umowy w dniu 29 maja skoro chłopak miał umowę z Anglikami do 30 czerwca. Z kim podpisali z, z Brighton, które prawdopodobnie już wtedy zdecydowało, że nie chce chłopaka z powrotem Kupy się to nie trzyma.

Adam1906 napisał(a):Dlaczego inni piłkarze wypożyczeni z klubów zagranicznych do Ekstraklasy lub I ligi mają przedłużone wypożyczenia do 31 lipca 2020? Pierwszym z brzegu niech będzie przykład tego piłkarza Lecha Poznań, któremu wypożyczenie także upłynęło w dniu 30 czerwca 2020:https://www.transfermarkt.pl/timur-zham ... ler/315557

Na przykład; Lechia Gdańsk osiągnęła porozumienie z portugalskim SL e Benfica w sprawie przedłużenia do końca sezonu wypożyczenia 21-letniego napastnika Zé Gomesa.

No, ale może tylko w Anglii jest problem

Oby historia się nie powtórzyła
7 lipca 2020 Krzysztof Polaczkiewicz I liga, piłka nożna, Zagłębie Sosnowiec
Piłkarze Zagłębia ostatni raz zaplecze ekstraklasy jako spadkowicz opuścili wiosną 2002 roku. Po 18. latach są na „dobrej” drodze to powtórzeniu tamtego wydarzenia. Ku przestrodze przypominamy końcówkę tamtych rozgrywek w wykonaniu sosnowiczan.

Drużynie z Sosnowca pozostały do rozegrania cztery mecze. Zagłębie zajmuje obecnie 14 lokatę, mając dwa punkty przewagi na znajdującą się w strefie spadkowej drużynie Odry. To właśnie remis opolan w Mielcu i porażka Sandecji, która znajduje się w tabeli tuż za zespołem Krzysztofa Dębka, sprawił, że mimo porażki z Chrobrym ekipa ze Stadionu Ludowego nadal znajduje się nad kreską.

Wiosną 2002 roku na cztery kolejki przed końcem ligi (dawna II liga liczyła wówczas 20 zespołów – przyp. red.) zespół prowadzony wówczas przez Leszka Baczyńskiego, dziś honorowego prezesa sosnowieckiego klubu już w strefie spadkowej się znajdował.



Zadecydował o tym pojedynek z Polarem Wrocław, rozegrany na własnym stadionie. Mecz mógł się wówczas rozpocząć dla sosnowiczan znakomicie, ale w 5. minucie rzut karny przestrzelił Marcin Józefowicz – tu analogia do niewykorzystanego karnego w piątkowym meczu z Chrobrym przez najlepszego w tym sezonie strzelca Zagłębia Fabiana Piaseckiego.

Wówczas najskuteczniejszym piłkarzem w Sosnowcu był właśnie Józefowicz. Jeszcze przed przerwą Polar zdobył dwie bramki, na które sosnowiczanie odpowiedzieli trafieniem Józefowicza. Po przerwie sosnowiczanie bili jednak głową w mur i ostatecznie ulegli ekipie z Dolnego Śląska, a tym samym osunęli się w ligowej tabeli i zakotwiczyli w strefie spadkowej, z której już nie dali rady się wygrzebać, mimo, że szanse na to jeszcze były.

Kolejne porażki z Górnikiem Polkowice, Lechem Poznań i Odrą Opole sprawiły, że Zagłębie musiało się po dwóch latach żegnać z II ligą. W pożegnalnym meczu z Tłokami Gorzyce, który nie miał już wpływu na dalsze losy Zagłębia, sosnowiczanie wygrali 3:1. Zaplecze ekstraklasy opuścili wówczas na dwa lata.

NHK12 napisał(a):Wiosną 2002 roku na cztery kolejki przed końcem ligi (dawna II liga liczyła wówczas 20 zespołów – przyp. red.) zespół prowadzony wówczas przez Leszka Baczyńskiego, dziś honorowego prezesa sosnowieckiego klubu już w strefie spadkowej się znajdował.

Pewna nieścisłość Pana Redaktora. Primo, Baczyński był Prezesem, secundo trenerem był Franciszek Krótki. Akurat przed rundą wiosenną do klubu weszli Włosi i na dzień dobry rzucili milion dolarów a zespół (w składzie był jeszcze m.in. nasz późniejszy wybitny Dajrektor Robert Stanek) był przed rundą bliżej czołówki aniżeli grupy spadkowej. Formalnie więc szok był spory ale też pamiętam, że jeszcze przed rozpoczęciem rundy chodziły słuchy, że Baczyński komuś "ważnemu" mocno podpadł i że Zagłębie ma zlecieć. Wierzyć się nie chciało ale faktem jest, że wtedy szurnęliśmy w dół. Tak czy owak ten bolesny spadek poszedł na konto Baczyńskiego, który wtedy odszedł z klubu. Prezesem Zarządu został formalnie chyba sam Ciminelli ale Dyrektorem został Rudy i na nasze nieszczęście to on zarządzał klubem. Włosi oficjalnie podawali przy zakończeniu współpracy, że w sumie wpompowali w klub ok. 30 mln zł co na tamte czasy i poziom rozgrywek było bardzo dużą kwota (k. 5 mln zł na sezon) i czyniło nas autentycznym hegemonem finansowym w dzisiejszej 2 a potem 1 lidze. Ale z jakim skutkiem sportowym, wiadomo.

A pro po rzekomego powrotu Roberta S na stanowisko dyrektora
Wielka legenda ma podobno papiery na wszystkich łącznie z naszym panującym Jose Arkadio
Odkąd dołączył do klubu kopał dołki pod kazdym i zbierał sobie teczuszki.
Miedzy innymi dotyczące wyboru wykonawcy stadionu i nasz kochany prezydent łacznie z cała świtą chcą go przepraszać i wchodzić do dupy bez mydła
Miłościwa małżonka legendy bramkarskiej piastuje dalej stanowisko naczelnika i je piastować będzie
PUK PUK KTO TAM ??? PROKURATOR
Ten klub trzeba jak najszybciej sprywatyzować inaczej predzej czy pozniej to pierdolnie

Trudno o jakiekolwiek nadzieje związane z przyszłością klubu, gdy wyjaśnienie spraw wiązanych z kadrą zawodniczą, a interesujące kibiców, podaje się dopiero po wywarciu presji poprzez forum kibiców, a cały komentarz władz klubu można zawrzeć w stwierdzeniu podanym przez klub cytuję: "Decyzja ta jest pokłosiem problemów z procedurą przeprowadzania transferów międzynarodowych przez system FIFA TMS."
Nic dodać nic ująć. Cały zarząd do kopalni oczyszczać pokłady z koronovirusa bo rozum już dawno szlag trafił.