Zagłębie Sosnowiec

Blajpios napisał(a):jak dzielnie prowadzona przez Was "walka z niecnym Blajpiosem

Kolega B. trochę nazbyt nadintepretuje polaryzację stanowisk w różnych sprawach, a już w szczególności rzekomą "walkę" prowadzoną wspólnie Novackiem. Mam nieodparte wrażenie, że Kolega stał się nieco zbyt wrażliwy po zmianie klimatu z małopolskiego na śląski. A postarałby sie wrócić KOlega gdzie bliżej to i sposobność bezpośredniej wymiany różnicy zdań byłaby łatwiejsza.
A tak wracając do przeszłości, miałeś
rację Novack rześmy dostali z Grekami u siebie 0-2, konkretniej z PAOK (a nie z AEK) tyle, że to było w 1977r. Ostatni mecz pucharowy Zagłębia na Ludowym odbył się dokładnie 13 września 1978r. gdzie przerżnęliśmy z Innsbruckiem 2-3. Task, że rocznice możemy obchodzić na jesieni.

To ustaliliśmy to "obchodzenie" ;)

Bo każda okazja jest dobra zeby sie napić . Ja sie ubzdryngole w trupa jak Zaglebie stanie znów na podium ekstraklasy lub wygra puchar

Tomcjo napisał(a):Bo każda okazja jest dobra zeby sie napić . Ja sie ubzdryngole w trupa jak Zaglebie stanie znów na podium ekstraklasy lub wygra puchar

To lepiej jakieś spotkanie 13 września. Ja lecę po "sandomierskie latino", do Novacka będzie należał pierwszy łyk, kolega Blajpios płaci.

E, no, Koledzy, bez przesady! Może jednak trochę "luźniej" podejść do tematu, jakkolwiek faktycznie przyjrzawszy się potem, stwierdziłem, że mój pierwszy wpis mógł być też tak potraktowany, jak mi brakowało u przedmówców - choćby jednego "puszczonego oczka" czy stwierdzenia, że to tak pół żartem, jak zarazem tylko pół serio. Ten dystans dla mnie zawarty był z mojej strony w tym, że w "atakującym" niby wpisie przecież dołączam się do tych, co ich atakuję, jestem w tym samym chórze, więc to nie może być jednoznaczna wojna. Toteż - brak dystansu choćby i w "obronie przede mną" mnie wkurzał, gdy rzecz jest bynajmniej nie na prowadzenie poważnych wojen. Niemniej, faktycznie, samemu też takiego piktogramu dystansującego nie wstawiłem, tylko uważałem, że w sformułowaniach jest to widoczne wystarczające.
Tak samo więc - zaznaczam wyraźnie - nie w ramach totalnej wojny, odpowiem na sprawy poważne ześląszczenia, zgrabnie nazwanego "zmianą klimatu", choć może to za słabe. Fakt, że to jakoś jest przykre. Być żywym dinozaurem, okazywać się już obcym na tej ziemi, pozostają tylko bliskie osoby w relacjach, natomiast region jest już zgórnośląszczony i to głupio raczej. Znów pół żartem - no, to co, Wy Ślązacy, tak się innych śląskich drużyn czepiacie? Na pewno więc te przekształcenia zostawiają jakiś ślad smutny, nostalgiczny - ale nie przesadzajmy (bo to właśnie będzie nadinterpretacja) z wskazywaniem wpływu na wszystkie tu sprawy. Specjalnie już wstawiałem ten piktogram dystansujący "przymrużenia oka" przy słowie walka, by nie było to nazbyt totalnie odczytane, by było wiadomo, że nie przesadzam z tym podejrzeniem o walkę. Jakkolwiek, faktycznie wystąpienie potem w jednym froncie różniących się opinią między sobą... Jednak nie chcę tak tłumaczyć tego faktu - raczej dostrzegam w tym zgrabną delikatność Kolegi August, gdyż w gruncie rzeczy to tylko w nazwie klubu się mylił, co do reszty jak najbardziej miał rację, końcówka bojów Zagłębia na europejskiej arenie, to walka z Grekami... Cóż, nie chcę powiedzieć, że... "potem, to Zagłębie uwiędło", ale AD 1977 to opuściłem na stałe Zagłębiowską Ziemię, więc te naście miesięcy, to jeszcze siła rozpędu że się tak wyrażę? No, bez przesady. Ale nostalgia Brać brać tu może — a nie taki to przecież ma być wątek! Chcę wierzyć, że Zagłębie chociaż jako klub ma jakąś przyszłość nie tylko w Śląsku będąc, ale w Europie nawet, nie tylko Polsce.

Tak popatrzyłem na tabele zastanawiając sie co bedzie sukcesem na wiosnę . Awans jest juz niemożliwy . Nawet matematycznie jest to na granicy cudu bo to byłaby niesamowita seria zwycięstw . Każde miejsce wyżej niż zajmujemy bedzie OK . A 3,4 to można ocenić za duży sukces Dudka i zapowiedź ze w przyszłym powalczymy o pierwsza dwójkę . Ja wielkich oczekiwań nie mam ale powiem byle nad gieksą .

Tomcjo napisał(a):Awans jest juz niemożliwy . Nawet matematycznie

Nie twierdzę że awansujemy ale proszę Cię...

Proszę Cie bardzo .
Zeby zdobyć 60 pkt brakuje nam 33 pkt . W rozłożeniu na 15 meczy to 10-3-2 . Poniewaz czołówka ma 34 i 35 pkt to o ile nie beda mieć falstartu to zdobędą wiecej niż 60 pkt . No to powiedzmy ze trzeba dołożyć jeszcze z 4 pkt czyli 37 . Co w przełożeniu na mecze daje 12-1-2 . Czy jest ktoś kto wierzy ze z nasza obrona można wykręcić taki wynik . Ja nie . Jest tez możliwość ze rywale sie posypią . Tylko ze nie dwie pierwsze a conajmniej piątka . Dla mnie to graniczy z cudem i nie mieści mi sie w głowie .
Ale bardzo chciałbym sie mylić . Juz po pierwszych meczach moze sie wszystko wyjaśnić .

W zeszłym roku o tej porze po 19 kolejkach Górnik zajmował 8 pozycję i miał...27 punktów

Z czym do ektraklapy
Z tymi miernotami i półamatorami
Oczywiście jest parę perełek, ale z tym nic nie ugramy.
Awans i po sezonie spadek może być nawet taki, że wylądujemy w 2 lidzie.

Pojawiają sie pomysły żebyśmy grali 3-5-2 . To świetne ustawienie dla dobrych i zgranych piłkarzy . Tylko ze trojka obrońców to musza byc wymiatacze pierwszej jakości . Ludzie ktorzy sie nie pier do lą w tańcu i nie przyglądają jak im napastnicy robią wiatr w polu karnym . Nasze sieroty obrzygane do tego sie nie nadają . Taki obrońca jak kopie piłkę to jednym strzałem powala dwuch przeciwników a jak zrobi groźna minę to rywale maja pełne gacie . A na naszych wystraszy krzyknąć zeby sie totalnie pogubili . To co zrobił dziś Udovicic woła o pomstę do nieba . Następnym razem niech walnie do bramki zamiast tak sie bawić . Dla niego akurat to świetne ustawienie grałby jako jeden z dwóch defensywnych z licznymi wypadami do przodu . Byc moze to dobre ustawienie dla Babiarza jak nadrobi braki . O ustawienie z przodu tez bym sie nie martwił . I tylko na trzech potrzebnych obrońców wysokiej klasy nie mamy nawet pół . Lubię gre 3-5-2 bo bardzo ruchliwa piątka pomocników gra cześciowo lub w całości i w obronie i w ataku . Na dodatek u nas pomoc jest dość silna od dłuższego czasu . Tylko obrona ! Ciagle słyszymy o zgranej obronie i nic sie nie zmienia od czasu Kursy . Nawet Udivicic ktory był obrońcom na poziomie ekstraklasy dostosował sie do beznadziejnego poziomu Zagłębia . Póki nie sprowadzimy czterech chłopów na schwał silnych na ciele i umyśle to nie ma co marzyć o grze 3-5-2 .

Nie ma już miejsca przy Kresowej dla Arkadiusza Najemskiego. 22-letni obrońca nie wróci do pierwszego zespołu Zagłębia, nawet jeśli nie podpisze kontraktu z inny klubem.

http://katowickisport.pl/pilka-nozna/ka ... 12479.html

I to jest właśnie owa "przyszłościowa" polityka kadrowa włodarzy Zagłębia Sosnowiec! Wykupujemy definitywnie z Legii Warszawa niechciany tam piłkarski ochłap, notabene podpisując z nim długoletni kontrakt, tylko po to, żeby po przysłowiowych 5 minutach ocknąć się, że jest to typowy gostek kopiący się w czoło. Ciekawe, czy zakontraktujemy na jego miejsce nowego obrońcę, czy też objawi się Stankowi jakiś defensywny ukryty talent spośród pomocników?

I będzie tu qrwa dobrze?!?

Byłoby dobrze gdyby ci złodzieje okradający swój klub za przyzwoleniem Prezydenta Miasta musieli oddać z własnej kieszeni pieniądze za Makengów, Sebów Dudków czy Najemskich. Jestem jednak przekonany że proceder będzie trwał nadal w najlepsze. Tylko potem niech się nikt nie dziwi że liczba frajerów na Ludowym będzie niska.

"Łonety" podają, że Fonfara i Boruc zmienili zdanie w sprawie zakupu Zagłębi i mają inne plany niż biznes w Polsce.

Andrzej Fonfara: - Zmieniliśmy plany. Nie będziemy inwestować w zakup tego klubu, bo doszliśmy do wniosku, że nie da się prowadzić biznesu w Polsce, mieszkając za granicą. Ja w USA, a Artur w Anglii. Uznaliśmy, że jeśli już to robić, to porządnie, a nie na pół gwizdka. Mamy z Arturem inne plany, ale nie będę ich na razie zdradzał.
http://sport.se.pl/pilka-nozna/polacy-z ... 38178.html

Jak się nie da? Przecież Kaprad zarządzał Ikeą ze Szwajcarii. Tym bardziej, ze mają tu już dwóch świetnych menedżerów MJ i RS, którym bez obaw mogą powierzyć zarządzanie i swoje pieniądze.