Zanim umilkną echa wyjazdowego meczu w Łodzi pomału wczujmy się w nasz najbliższy mecz. Już w sobotę na naszym Ludowym będziemy gościć chorzowski Ruch. Niegdyś rywal który wyzwalał maximum emocji. Zarówno piłkarsko jak i kibicowsko. W sobotę - w perspektywie absencji kibiców gości - o takie emocje będzie trudno.
Ale tu w tym temacie, zajmijmy się czysto piłkarskim punktem widzenia.
Dorobek obu zespołów to 3 punkty, na które składają się jedno zwycięstwo i jedna porażka. Mamy tego samego pogromcę tak a propos...
Osobiście liczę, że wysoka porażka w Łodzi wyzwoli w naszych piłkarzach jak również w trenerze Tochelu żądzę wysokiego zwycięstwa. Na pewno w nas wszystkich także taka żądza drzemie i każdy z nas oczekuje kilkubramkowego zwycięstwa naszego Zagłębia. Ruch ma na pewno w pamięci dwie porażki z ubiegłego sezonu. Dlatego z jednej strony będzie ich przygniatał kompleks naszej wyższości, z drugiej strony będą pałać chęcią rewanżu. Wierzę że na chęciach się skończy i już po kilkunastu minutach spostrzegą rywale że za wysokie progi...
Stawiam na otwarty, mocno ofensywny futbol naszgo zespołu i na ciekawy pojedynek strzelecki Marcina Lachowskiego z ... Przemkiem Pitrym. (Chyba nie myśleliście że z Bizackim czy Śutwą :wink: ?)
Nie ukrywam że skromne 1:0 też mnie usatysfakcjonuje.
Jakie Wasze nastawienie i oczekiwanie? Jaki futbol propagujecie? Czy ten ofensywny z Łodzi, czy jednak zachowawczy... Czy tej linii obrony z Łodzi dać szansę rehabilitacji czy zrobić wśród nich remont? Zapraszam do dyskusji.
Pozdrawiam
P.S. keff79 , dzięki za zaufanie :wink: