Strona 1 z 2
Okiem kibica

Napisane:
2005-07-25, 1:10 am
przez Cygan
Nie mogłem wcześniej, ale teraz zakładam. Wasze opinie, spotkania i pogawędki! Dzięki Soyer za możliwość zaistnienia!!! Pozdro Brachu!!!

Napisane:
2005-07-25, 2:39 am
przez Pluto
Z całym szacunkiem - nie mam nic do treści Twojego tekstu, ale czy to jest felieton? Z pozycji humanisty mogę Ci powiedzieć, że felieton jest obszerniejszy i obfitszy w treść, to jest raczej zalążek felietonu. Ale widać że masz coś do powiedzenia, spróbuj napisać coś więcej w tym temacie, chętnie poczytamy :)

Napisane:
2005-07-25, 11:03 am
przez Cygan
Pluto napisał(a):Z całym szacunkiem - nie mam nic do treści Twojego tekstu, ale czy to jest felieton? Z pozycji humanisty mogę Ci powiedzieć, że felieton jest obszerniejszy i obfitszy w treść, to jest raczej zalążek felietonu. Ale widać że masz coś do powiedzenia, spróbuj napisać coś więcej w tym temacie, chętnie poczytamy :)
Masz rację. Nie miałem wiecej czas. Dziękuję za uwagę. Pzdr

Napisane:
2005-07-26, 1:30 pm
przez MarcelZS
Odnśnie "felietonu".
Prawda jest taka, że nie każdy z zawodników, bez względu na przywiązanie do barw klubowych może być chętny do pogaduszki z kibicem, no i ocena jego umjęności towarzyskich nie może być miarą przywiązania.
(To tak jakbym miał z chęcią pogadywać np. z 15 latkiem (pomijam wiek autora "felietnu" - to chyba jest zrozumiałe że bym go serio nie traktował)
Natomiast mogę się zgodzić, z tym iż wychowankowie danego klubu mogą dażyć go sentymentem i przywiązaniem (rezugnując z większej kasy - ale to też ma swoje podstawy - takie jak rodzina, mieszkanie, zanjomi, niechęć do zmian.)
Dla mnie potwierdzniem przywiązania jest gra w trudnych chwilach dla klubu, bądz też walka o wyższe cele dla klubu kosztem własnych zawodowych ambicji - (co potwierdził ryczerz wiosny Ujo :wink: )

Napisane:
2005-07-28, 11:25 pm
przez Cygan
Marcelu!
Ja Ci już odpisałem, więcm pewnie czytałeś; jak nie, zobaczmy się prywatnie. Napisz na moja skrzynkę.
Pzdr

Napisane:
2005-08-17, 2:41 pm
przez Sadek
Krzysztof Tochel
Krzysztof Tochel urodzony w 23.09.2005 Ciągowicach, jako piłkarz bronił barw takich drużyn jak Zagłębie Sosnowiec, Stal Mielec, CS Sedan, FC Saint Gaudens, FC Argentan.
Pamiętamy jak w sezonie 99/00 Zagłębie świętowało awans do II ligi, po ciężkich i "chudych" latach spędzonych w niższych klasach rozgrywkowych. Duża zasługa w tym awansie jest po stronie pana Krzysztofa, który potrafił, można powiedzieć z niczego stworzyć drużynę, która wraz z Unią Skierniewice walczyła w III lidze o grę w zapleczu ekstraklasy. W późniejszym czasie działacze KSZO Ostrowiec będący w I lidze, zaufali Panu Tochelowi i zatrudnili go w swojej drużynie, wyniki można powiedzieć "jako takie", a jeszcze później Trenera zatrudnił GKS Bełchatów. W tym czasie z Zagłębiem nie działo się najlepiej: kłopoty finansowe, słaba kadra jak na panujące w II lidze warunki sprawiła, że spadliśmy znów do III ligi. My kibice zadawaliśmy sobie pytanie "Czy jest jeszcze szansa odbudowania potęgi Zagłębia", "Czy po tym spadku nie powrócą znów chude lata gry w Sosnowcu?"
Krzysztof Tochel wraca na "stare śmieci" i już w pierwszym roku zapowiada się "Walka o II ligę", niestety rzeczywistość była inna. Piast Gliwice zajmie "nasze" miejsce w II lidze, lecz chyba nie spodziewaliśmy się, że w tak pięknym stylu pan Trener powróci do drużyny. Wraz ze sobą do Zagłębia zabrał piłkarza, którego dobrze znał i trenował w KSZO-Bogdan Pikuta. Wśród nas kibiców coraz większy stał się apetyt bytu w II lidze, trener nas rozumiał i ogłosił, że w następnym sezonie będziemy walczyć o II ligę. Krzysztof Tochel jest z tego znany, że nie rzuca słów na wiatr. Walka o awans była bardzo zacięta. Przede wszystkim nos trenera, który potrafi znaleźć z niższych lig, naprawdę dobrych zawodników np. z III ligi Ujek, Lachowski, czy jeszcze z niższej klasy rozgrywkowej Pitry czy Chwalibogowski, który moim zdanie jeszcze namiesza w jedenastce Zagłębia. Stało się to na co czekaliśmy, ponowny awans do II ligi. Wspaniałą passę 15 wygranych meczów pod rząd u siebie podczas pierwszego meczu w II lidze przerwała drużyna RKS Radomsko wygrywając 0:2. Po porażkach trener "ostro" wypowiadał się w wywiadach:
Co do meczu - drużyna Jagiellonii zrobiła nam mały śmigus-dyngus i zlała nas totalnie
Nasi zawodnicy chyba byli na kawie, dyskutowali sobie, a tu wpadła bramka
Piechniczek mówił, że najprostszą rzeczą jest podanie, a ja mówię, że jeszcze trzeba przyjąć, a u nas trzeba się modlić, bo nie wiadomo w którą stronę się piłka przyjmie
Pierwsza runda nie za bardzo nam wyszła, miejsce w barażach o spadek, może to i lepiej, bo Krzysztof Tochel zrobił nam bardzo miłą niespodziankę w przerwie zimowej i sprowadził kilku zawodników, którzy są w obecnym czasie zawodnikami budującymi drużynę. Mamy to czego nie mieliśmy przed kilkoma laty, mocną i wyrównana kadrę.
Ja od lat lansuję powiedzenie - pokaż mi jaką masz ławkę, a ja powiem jaki masz zespół
Runda wiosenna przeszła zapewne najśmielsze oczekiwanie trenera, Zagłębie zdołało jeszcze walczyć o awans do ekstraklasy! Niestety zabrakło kilku punktów, ale i tak Zagłębie było najlepszą drużyną rundy wiosennej w II lidze. Nadeszła jesień i lepsze czasy i czekamy panie trenerze na powrót Zagłębia do ekstraklasy, czy w brzydkim czy w ładnym stylu ważne żeby powróciły.
Na koniec chciałbym jeszcze napisać o kontaktach pomiędzy Kibice-Trener. Relacje są bardzo dobre, kibice nie oszczędzają gardeł i wykrzykują na meczach " Krzysztof Tochel Krzysztof". Pan trener zorganizował dość niedawno spotkanie z forumowiczami w budynku klubowym, na którym można było zadać kilka pytań, takie spotkania napewno umacniają naszą więź z naszym trenerem. Podczas ostatniego spotkania z KSZO, trener z okazji ślubu dostał upominek w postaci Szalika "Wiara która przetrwała" oraz rozgrywał mecz Old Boyów przeciwko kibicom Zagłębia w którym strzelił bramkę.
W imieniu swoim jak i większości kibiców chciałbym bardzo mocno podziękować panie trenerze za to, że w tym momencie możemy cieszyć się z coraz lepszej gry naszych zawodników, że możemy być pewni bytu w II lidze. Chyba nie ma w Zagłębiu Dąbrowskim i nie tylko, takiej osoby, która by się ze mną nie zgodziła. Życzę jak najlepszych wyników i dużo zdrowia żeby pan mógł jak najdłużej trenować nasze Zagłębie
Sadek

Napisane:
2005-08-17, 3:36 pm
przez adas
Sadek czy mogę umieścić Twój felieton na stronie głównej serwisu?

Napisane:
2005-08-17, 3:37 pm
przez Sadek
Nie ma sprawy, będe zaszczycony

Napisane:
2005-08-17, 3:38 pm
przez Robson_sc
Jesli moge to chcialbym skierowac w Twoja stronę Sadek 2 male uwagi odnosnie napisanego przez Ciebie tekstu.
Pierwsza dotyczy daty urodzin bohatera tekstu. Trener Tochel na bank nie urodzil sie we wrzesniu 2005 :D :D :D
Druga juz odnosnie samego tekstu. Brakuje mi troszke wstepu do zasadniczej czesci artykułu. Miedzy poczatkiem a kolejnym akapitem nie ma ciaglosci. Moze warto w tym miejscu dodac kilka zdan o poczatkach kariery trenerskiej Pana Krzysztofa. Wtedy na pewno tekst bylby bardziej spójny i pelniejszy.
Reasumujac jednak Twoj tekst jest jak najbardziej ok. Widac, ze pisanie nie sprawia Ci problemu i dobrze się to czyta.
Pozdro

Napisane:
2005-08-17, 3:38 pm
przez adas
OKI JUŻ WRZUCAM A WSZYSTKICH KTÓRZY MAJĄ COŚ DO POWIEDZENIA RÓWNIEŻ PROSZĘ O PISANIE W TYM TEMACIE, EWNETUALNIE MAIL ADAM@ZAGLEBIE.SOSNOWIEC.PL

Napisane:
2005-08-17, 3:42 pm
przez adas
JUŻ JEST, POZWOLIŁEM SOBIE JEDYNIE DATĘ URODZENIA TRENERA ZMIENIĆ :)

Napisane:
2005-08-17, 3:49 pm
przez Sadek
Moze warto w tym miejscu dodac kilka zdan o poczatkach kariery trenerskiej Pana Krzysztofa. Wtedy na pewno tekst bylby bardziej spójny i pelniejszy.
Niestety, ale nie jestem w stanie napisać jak przebiegała kariera gdy był piłkarzem i na poczatku trenerki, bo:
1. Nie mam jako takich materiałów
2. Nie mam prawa pamiętać i sam na ocznie nie przezyłem, a napisałem ten felieton jako naoczny "świadek" poczynań trenera
pozdrawiam
Dodam jeszcze, że ten felieton pisałem z godzinę więc przepraszam za jako takie niedociagnięcia lub błedy

Napisane:
2005-08-17, 4:47 pm
przez IQ
".... W późniejszym czasie działacze KSZO Ostrowiec będący w I lidze, zaufali Panu Tochelowi i zatrudnili go w swojej drużynie, wyniki można powiedzieć "jako takie"....."
Chyba raczej działacze KSZO zatrudnili Tochela jeszcze w II lidze, a to Tochel był trenerem który wywalczył awans KSZO do ekstraklasy.
Pzdr

Napisane:
2005-08-17, 6:26 pm
przez Greg1906
Mam taką ogólną uwagę (też do innych piszących). Tekst O.K., ale rzuca się w oczy brak jakiegokolwiek wstępu. Od pierwszego wyrazu rzucasz fakty, statystyki a potencjalny czytelnik chciałby najpierw wiedzieć o czym będzie czytał a nie dopiero po przeczytaniu tekstu. Ale ogólnie jestem na tak :).

Napisane:
2005-08-17, 8:54 pm
przez G@L@
Hehe Sadek nie jest żle :) widac talent :D marnujesz sie w tej klasie językowej :D
Ps: pamietaj masz "męczyc" Kazika :twisted: :twisted: