Nie sądziłem, że zakładając temat o meczu z Podbeskidziem, ranga tego spotkania będzie tak olbrzymia. Liczyłem jedynie na dobrą oprawę kibicowską i liczne wsparcie ziomków z BKS. Tymczasem można śmaiło powiedzieć że sobota była dla nas!!!! Nie będę tu pisał wywodów, co będzie jeżeli Widzew...., Kujawiak.... itd. O tym na pewno pogadamy w innym temacie "o barażach" który jeszcze w piątek chciałem zamknąć...
Najbliższy przeciwnik, to kolejny rywal z "górnej" półki, zjamujący aktualnie 6.miejsce a jednym punktem więcej od nas. W ostatniej kolejce dość nieoczekiwanie bielszczanie ulegli w Gliwicach z miejscowym Piastem 0:2. Wcześniej jeszcze co prawda pokonali Radomsko 3:0, ale ulegli w Ostrowcu KSZO 1:2. Te wyniki pokazują, że chyba w Bielsku już dostają zadyszki. To trzeba wykorzystać. Tam można i trzeba wygrać. Jaką taktykę obrać? Przypuszczam, że Żurek nastawi swoich podopiecznych na grę ofensywną od pierwszego gwizdka. Przecież oni też "muszą" wygrać. Czy zatem trener Tochel nastawi naszych piłkarzy na typowa grę z kontry? A może to my rzucimy się niczym tygrys na gospodarzy? Jak stoimy z kartkami, kontuzjami? Kogo nam zabraknie? WIerzę w sukces, wierzę w zwycięstwo. Jak nigdy, mam przeczucie że 3 razy pokonamy bramkarza gospodarzy....
Pzodrawiam wszystkich i zachęcam do opiniowania! Czasu już tak nie wiele...