Zagłębie Sosnowiec liczy na konkretne wzmocnienia. Znamy priorytety
Zagłębie Sosnowiec po letniej rewolucji w zimowym oknie transferowym chce postawić na stabilizację.
Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej
Na Stadionie Ludowym wierzą, że zespół z Sosnowca włączy się wiosną do skutecznej walki o awans do Ekstraklasy. Do tego konieczne są jednak zmiany kadrowe. Na razie wiadomo, że z zespołem pożegna się pięciu graczy. Wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu dostał Wojciech Łuczak. W Zagłębiu nie zagra też niewypał z Francji, czyli Terence Makengo. Rafał Makowski wraca do Legii Warszawa, a Bartosz Pikul do Górnika Zabrze. Zagłębie chce też wypożyczyć Łukasza Mozlera.
– Na tą chwilę więcej zmian nie planujemy. Latem dokonaliśmy w kadrze rewolucji. Teraz ma być stabilizacja. Kilka konkretnych transferów, które dodadzą nam jakości – mówi Robert Stanek, dyrektor klubu.
Priorytetem jest pozyskanie dwóch obrońców oraz środkowego pomocnika.
Aleks wciąż walczy o paszport
W linii ataku pozostaną Szymon Lewicki, Vamara Sanogo oraz – co może być zaskoczeniem – Alexander Christovao. 24-letni Angolczyk zaczął sezon w podstawowym składzie. Potem jednak przegrał rywalizację z Lewickim i Sanogo, a także z... obrońcą Żarko Udoviciciem.
Piłkarz nie ma bowiem paszportu Unii Europejskiej. W I lidze może pojawiać się w składzie tylko jeden zawodnik spoza Unii. Trenerzy woleli postawić na Serba. – Podpisując kontrakt z Aleksem, mieliśmy świadomość, że jego walka o europejski paszport nie jest jeszcze zakończona. Dariusz Banasik, nasz ówczesny trener, uznał jednak, że potrzebuje tego zawodnika. Aleks cały czas nie rezygnuje ze starań o holenderski paszport. Zmienił adwokata, gdyż ten, z którym współpracował wcześniej, nie był dość skuteczny. Teraz też przebywa w Holandii i wierzy, że z czasem zyska paszport Unii. Nie zmienia to faktu, że potrzebujemy go, gdyż wiosną nadal chcemy grać na dwóch napastników – mówi Stanek.
Zmiany nie dotkną też formacji bramkarzy. – Dawid Kudła i Matko Perdijić sprawdzili się tak na boisku, jak i poza nim. To charakterni sportowcy i dobrzy koledzy – mówi Stanek. Trzecim bramkarzem ma pozostać 19-letni Aleksander Kłosek.
Pribula gotowy na styczeń
Trenerzy zaproszą też do pracy młodzież oraz zawodników, którzy ogrywali się na wypożyczeniu w innych klubach. Treningi z pierwszą drużyną rozpoczną w styczniu wychowankowie akademii – obrońca Konrad Kumor i środkowy pomocnik Mikołaj Gądek.
Do walki o miejsce w podstawowym składzie wraca również Słowak Martin Pribula, który stracił jesień z powodu urazu kolana. – Martin już w listopadzie wrócił do treningu. Nie pracował z pełnym obciążeniem, ale w styczniu ma być już gotowy na 100 proc. – zaznacza Stanek.
http://sosnowiec.wyborcza.pl/sosnowiec/ ... =183&c=110