przez Blajpios 2018-01-23, 7:09 pm
Panowie! Nie spodziewałem się po Was tego. Nawet, jeżeli już jakiś czas temu były tu i żenujące "podjazdy pod kobiety", nie przystające nawet nie gentleman'om, ale nawet zwykłym, prostym ale w wieku dojrzałym mężczyznom; były, przeszło. Toteż, jak zobaczyłem wczorajsze podjazdy, wzburzyłem się i miałem zamiar napisać coś "żywego". Wstrzymałem się z różnych przyczyn, choćby obawy, że jednak tylko dalej będziemy się tu "rozwodzić" dzieląc włos na czworo, czy to tak, czy siak, czy o tym świadczy czy nie... Podczas gdy - wstyd, że w ogóle się jest zamieszanym w tę historię. Pomyślałem - dam sobie spokój na trochę, ochłonę, nie będę zawstydzał dorosłych przecież ludzi w większości - że trzeba tłumaczyć.
Toteż gdy zajrzałem przed chwilą i zobaczyłem wpis, jaki zostawił Kol. bbartek - ucieszyłem się ogromnie, że jednak ktoś "z mocno zaangażowanych", "od wewnątrz" - otrzeźwia to towarzystwo. Kiedy jednak przeczytałem następne wpisy - oprócz Kolegi TadeuszWiśniewski, rzecz jasna i teraz, jak "kątem oka" widzę niniejsze słowa pisząc, oprócz wpisu Kolegi kriss68 - to aż mnie zmroziło. Tego, to już naprawdę nie dopuszczałem do wyobraźni. Nawet po tym - jak słusznie popierają Koledzy TadeuszWiśniewski i kriss68 - co napisał od serca Kol. bbartek, że nie posypaliście głów popiołem a przynajmniej nie powiedzieli sorry i się "zamknęli"?!... OK! Zdecydowanie racja, że był brak profesjonalizmu "po stronie strony oficjalnej" - ale dla mnie mężczyzna, który ma choćby siostrę rodzoną, której zawdzięcza tyle od dzieciństwa radości bycia razem, kto ma kochaną żonę, o matce nie mówiąc: niewyobrażalne jest, by nie był daleki od myśli o takich pokpiwaniach nawet, jeżeli 10 razy mocniejsze podpuszczenia ktoś zastosuje aniżeli ten brak profesjonalizmu! Obudźcie się, chłopy! Nie pisząc już o tym, że te niewyobrażalne słowa braku szacunku do miłości, życia człowieka, który tu przychodzi pracować - padały wcześniej. Ba! Nawet i sugestia była, że może przesadzam, przestrzegając B. Babiarza przypomnieniem losu W. Łuczaka, który był mocno nie lubiany tutaj - i może faktycznie się pomyliłem? W. Łuczak bowiem zaczął być poniewierany dopiero wtedy, gdy pomarnował trochę sytuacji, dopiero wtedy doszło do takiego "zaciemnienia", że to na tym Forum pisano, iż żadnej bramki ważnej dla Zagłębia, decydującej o punktach nie strzelił... Niemniej, to dopiero było po jakimś czasie. B. Babiarz został sponiewierany - jeszcze wcześniej. Czyli myliłem się. Naprawdę szlag mnie trafiał, jak widziałem zdjęcia, że rodzinnie sobie wchodzą do budynków klubowych, mąż, żona, prowadzą za rączki dziecko, by razem z tatą było w tej chwili: a tu "nikt się nie domyśla o co chodzi", lecą takie słowa, które są niewyobrażalne, "bo brak profesjonalizmu" na oficjalnej stronie... brr! Obyście nie musieli - np. w czasie wycieczki podczas wycieczki w "weekend majowy" do Grecji - chodzić i prosić Panią Babiarzową o pomoc w Ambasadzie Polski. Mimo wszystko Wam tego nie życzę - a jeżeli B. Babiarz lub ktoś z Rodziny już się zalogował na to Forum, lub zajrzał, proszę o przyjęcie moich przeprosin, że musieli tutaj takie rzeczy czytać. Pozdrawiam.