Kogo kupic,a kogo sprzedac

[novack]

Marzę już żeby ten sezon się skończył i czekam na nowe rozdanie. Jeszcze tydzień...

[August]

Nawet nie dwa a tylko tydzień. No i jeszcze przez jakiś czas medialnego pastwienia się nad klubem

[novack]

Nawet nie dwa a tylko tydzień. No i jeszcze przez jakiś czas medialnego pastwienia się nad klubem

Poprawiłem, bo zapomniałem o wtorku. Tydzień damy radę i kto ma zostać niech zostaje, byle już było jasne.

[August]

Najlepiej jakby wszyscy odeszli. Co najwyżej kurz może zostać.

[Adam1906]

Jagiellonia i Cracovia zainteresowane Hrosso

Żeby było śmieszniej możliwe, że Kudła też odejdzie. Biorąc pod uwagę, że wyciągną nam Pawłowskiego ciekaw jestem kim my będziemy grać w I lidze? Polczakiem i łebkami z naszej najlepszej w układzie słonecznym Akademii?...

[August]

ciekaw jestem kim my będziemy grać w I lidze?

Z Novackiem zgłosimy się zgłosimy. Będziemy tworzyć parę podstawowych stoperów. Gorzej jak Toth z Polczakiem nie będzie.

[michaelus]

Jagiellonia i Cracovia zainteresowane Hrosso: https://mobile.twitter.com/L_Blazynski/ ... 1115778049

Czyli kolejny, który w tym sezonie już nie zagra.

[wojtaszko]

Jagiellonia i Cracovia zainteresowane Hrosso

Żeby było śmieszniej możliwe, że Kudła też odejdzie. Biorąc pod uwagę, że wyciągną nam Pawłowskiego ciekaw jestem kim my będziemy grać w I lidze? Polczakiem i łebkami z naszej najlepszej w układzie słonecznym Akademii?...

W Bielsku kończy się umowa Fabisiakowi może stronek weźmie znowu swojego ulubienca

[Tomcjo]

Nie ma problemu . Przyjedzie kilka wagonów z piłkarskiego szrotu i znowu prezes ogłosi ze mamy zgraną ekipę .
A co do Hrosso dla mnie grał świetnie i byłem zaskoczony jego krytyką . Kluby podzielają moje zdanie .

[slawekchicago]

Z taka obrona to trzeba przyznac ze bramkarze o wlasna promocje nie mieli trudno . Popelnili kilka bledow ale wyciagneli Nas kilkakrotnie z niezlych opalow

[Adam1906]

Przyjedzie kilka wagonów z piłkarskiego szrotu i znowu prezes ogłosi ze mamy zgraną ekipę

Nie ma obaw. Już ci się tym zajmą:
https://www.transfermarkt.pl/innfootbal ... rater/2615

[August]

Pawłowski jednak u nas zostanie (?). Kudła zostaje. Deklaracja Prezesa o walce o powrót do ekstraklasy:

Kluby ekstraklasy zainteresowane są pozyskaniem Szymona Pawłowskiego. Doświadczony pomocnik ma jednak grać w I lidze.
Radio Kielce poinformowało, że Korona chciałaby sprowadzić Pawłowskiego. Kilka innych klubów także jest zainteresowanych pomocnikiem, który w tym sezonie strzelił pięć goli i miał cztery asysty. W kwietniu 32-letni gracz przedłużył jednak umowę z Zagłębiem Sosnowiec, które w przyszłym sezonie grać będzie w pierwszej lidze.

Pomoże w powrocie

Jego nowy kontrakt ma obowiązywać do 2020 roku i nie ma w nim klauzuli, na podstawie której umowa traci ważność po spadku z ekstraklasy. – Na razie nikt się z nami nie kontaktował w sprawie wykupu Pawłowskiego. Dla nas jednak pomocnik jest cenniejszy od pieniędzy, jakie moglibyśmy na nim zarobić. Budujemy drużynę na pierwszą ligę, a to piłkarski autorytet, od którego młodzi zawodnicy mogą bardzo wiele się nauczyć. Liczymy na to, że Szymon wróci do ekstraklasy, ale razem z Zagłębiem i będzie już grał na nowym stadionie w Sosnowcu – mówi „PS” prezes Marcin Jaroszewski. Wspomniany obiekt ma powstać w ciągu trzech lat. W weekend Pawłowski nie odbierał telefonu, ale w kwietniu po przedłużeniu umowy deklarował, że w przypadku degradacji pomoże drużynie w powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Kto za Litwina?

W przyszłym sezonie w Zagłębiu nie będzie już grał Lukaš Hroššo. Wiosną Słowak często wyciąga piłkę z siatki, ale beniaminek ma najgorszą obronę w lidze. Hroššo zwykle spisywał się przyzwoicie i wiele wskazuje na to, że zostanie w ekstraklasie. Golkiperem interesują się Jagiellonia Białystok i Cracovia. W Sosnowcu bramkarzem numer jeden ma być Dawid Kudła, który w ostatniej kolejce w starciu z Arką Gdynią (0:2) był najlepszym zawodnikiem drużyny. Golkiper ma ważny kontrakt do czerwca 2020 roku. Wkrótce rozstrzygnie się także, kto zostanie następcą trenera Valdasa Ivanauskasa. Litwin otrzymał ofertę przedłużenia kontraktu, ale nie chce z niej skorzystać. W Sosnowcu na rozmowach był już Radosław Mroczkowski, któremu ostatnio nie powiodło się w drugoligowym Widzewie Łódź. W kwietniu został zwolniony po tym, jak kandydat do awansu zaczął tracić punkty.

https://www.przegladsportowy.pl/pilka-n ... ec/j65cpb1

[Blajpios]

Mam wrażenie, że Red. Błażyński popełnił błąd, może "klawiaturowy" zaledwie, pisząc (względnie korekta PS), że tylko o rok przedłużył kontrakt Sz. Pawłowski (tak by wynikało, skoro miałaby do 2020 obowiązywać). Wydawało mi się, że to chyba o trzy lata, do 2022 roku. Pasowałoby to logicznie do wypowiedzi M. Jaroszewskiego, że poprowadzi doświadczony ten piłkarz Zagłębie do powrotu na nowym stadionie - a przecież Pan Prezes raczej dba w warstwie piarowej, by takie szczegóły raczej się wzmacniały wzajemnie w wymowie i gdyby miałyby sobie zaprzeczać na tym pierwszym widocznym poziomie, to skrzętnie takie szczegóły chowa. Niemniej, jeżeli się mylę i faktycznie tylko na rok jest to wydłużenie, proszę poprawić i wyjaśnić.
Czy jednak ta wypowiedź może być znakiem dającym nadzieję - czyli choćby np.: że oto Zagłębie zaczyna, chyba po raz pierwszy w tym tysiącleciu targować się przy odchodzeniu zawodnika mającego umowę (kto wie, czy nie byłby to postęp nawet w wypadku, gdyby się targowali na korzyść jedynie zawodnika, z wdzięczności i/lub z racji takiego umówienia się przy przedłużeniu umowy, gdyż był to bardzo dobry ruch stabilizujący, uwiarygadniający pogoń za uciekającą Ekstraklasą - choć oczywiście mamy tu za mało danych, by cokolwiek tu wnioskować - także i co do tego, czy jakichś prób negocjacji nie podejmowano i przy innych, wcześniej odchodzących zawodnikach, jakkolwiek przy nich, wydaje się, że efekty "negocjacyjne", jeżeli były, to były niewielkie).
W każdym razie, faktycznie wydaje mi się, ta walka o pozostanie w Ekstraklasie jednak była prowadzona, jeżeli chodzi o Zagłębie, na serio, więc tym bardziej był wtedy ten ruch z umową sensowny - i jak to nieraz pisałem, zresztą też opierając się na wypowiedziach V. Ivanauskasa, gdy się pojawiły: klops polegał na niezdolności podjęcia walki na etapie finałowym. V. Ivanauskas szczerze wydawał się tym zaskoczony, być może przeliczył się trochę swoim potencjałem się sugerując, gdyż był takim zawodnikiem, który by ciężar wytrzymał. Zawodnicy w Zagłębiu albo osiągnęli szczyt mobilizacji w tych pierwszych tygodniach, końcówce w 2019 sezonu zasadniczego i nie byli w stanie wejść na wyższy poziom napięcia (który V. Ivanauskas jako zawodnik osiągał), albo już nie chcieli, bo osiągnęli swoje w perspektywie kontraktów, w każdym razie nie było walki w finale. Sz. Pawłowskiemu też mógł pasować ten układ, dostawał kontrakt pewnie nie najgorszy do końca kariery - albo możliwość przejścia na krótszy gdzie indziej, o ile będzie wyraźnie lepszy.
Tak więc, faktycznie, na razie może być tak, że cena za niska, więc zostaje, bo woli mieć już trzy lata do przodu zapewnione, z ewentualnością (?) jeszcze sukcesu na koniec w postaci awansu powrotnego. Niemniej, jak dla mnie wcale nie jest to pewne jednak, że tak się skończy, gdyż zależy od wysokości kontraktu proponowanego Sz. Pawłowskiemu gdzie indziej. Wypowiedź M. Jaroszewskiego traktuję, jak zazwyczaj wypowiedzi Pana Prezesa.
Czy pozostanie Sz. Pawłowskiego w Zagłębiu byłoby dobre czy złe - a to inna para kaloszy. Gdyby było tak, jak mówi Pan Prezes (doświadczony, od którego młodzi mają się czego nauczyć) w perspektywie właściciela dbającego o dobro klubu i jego rozwój na miarę realiów Ekstraklasy i Europy w XXI wieku, to pewnie mogłaby to być interesująca opcja. Tylko, policzmy, ile tu "gdyby" (właściciel dbający o dobro klubu, łącznie z ustaleniem perspektywy dobra właściciela, czyli w wypadku miejskiego klubu, to całokształtu mieszkańców, nie jedynie kilku osób - dalej "o ile" będzie koncepcja rozwoju - dalej "o ile" na miarę XXI wieku - dalej "o ile" pokroju europejskiego, ekstraklasowego - następne "o ile" będzie zdolny do tego Sz. Pawłowski - i dalej "o ile" jego zdolności będą się wpasowywać w perspektywę rozwojową klubu" itd). Tak więc, trudno mi powiedzieć coś więcej, niż to, że jest prawdopodobny pożytek z takiej sytuacji pozostania Sz. Pawłowskiego - jednak czy to są duże procenty prawdopodobieństwa, czy jedynie kilka, czy wręcz tylko promile, to już nie określę.

[August]

W przypadku Pawłowskiego potrzebna byłaby jeszcze raz jasna deklaracja grajka. Pozostaje jeszcze pytanie o ewentualną klauzulę odstępnego bo w przypadku chęci grajka do zmiany barw i niskiej kwoty taka Korona chcąc zatrudnić Pawłowskiego nie będzie się pytała naszego prezesa o zgodę tylko uruchomi klauzulę wykupu. Taka sytuacja miał miejsce w przypadku Oziębały, gdy tak zrobił Widzew.
Z innej beczki, chodzą słuchy, ze brak awansu Widzewa może mieć konsekwencje w postaci odejścia nowego Dyrektora Sportowego Łukasza Masłowskiego, który dopiero co przyszedł do Łodzi, a ponadto bezprzedmiotowe mają być ustalenia z Marcinem Robakiem, który miał się przenieść do Widzewa po sezonie. Wszystko to jednak dotyczyło I ligi. A obydwa nazwiska są ciekawe.

[Blajpios]

Co do deklaracji samego Sz. Pawłowskiego, to myślę, że ona jest jasna. Jak napisałem - chętnie zostaje w Zagłębiu mając zapewniony kontrakt na te trzy lata (wciąż myślę, że pomylił się Ł. Błażyński pisząc o kontrakcie do 2020 roku). Natomiast przeniosę się, o ile zaproponują mu na tyle dobry roczny czy dwuletni kontrakt, by mu się opłacało ryzykować bycie drugorzędnym zawodnikiem w Ekstraklasie, gdy może być w Zagłębiu pierwszorzędnym. Inne słowne deklaracje obecnie - moim zdaniem są niepotrzebne, bo nic nie dają. Przemawiają fakty - pójdzie na coś tylko wyraźnie lepszego.
Czy jest zaś pewne, że jest jakaś kwota odstępnego bezwarunkowego? Nie bardzo jestem pewien tego. Niemniej, też "raczej jestem pewien", że Zagłębie nie będzie takie, jak buńczucznie sugeruje, że zatrzyma, gdy tylko będzie chciało. Dość łatwo chyba Zagłębie "przestaje chcieć", gdy komuś tego trzeba.
Co do M. Robaka natomiast - to jeżeli o mnie chodzi, to raczej byłbym przeciwny, zwłaszcza gdyby zostawał Sz. Pawłowski (a wybierając, to oczywiście wolałbym Sz. Pawłowskiego, bo już tu był, coś dla Zagłębia z jakimś zaangażowaniem robił, zaś M. Robak, to raczej ewidentnie grałoby nazwisko i końcówka kariery). Za dużo więc kończących karierę "mentorów" to też niedobrze - a przecież jest T. Nowak, być może P. Polczak, bo ma kontrakt i faktycznie gra z zaangażowaniem, byłbym bardziej za ukłonem wobec M. Pribuli niż za M. Robakiem. Tak więc, liczba większa kończących karierę? — no, chyba że wg zamysłu Zarządu, że trzeba mieć jakieś "walory" do wykazywania, że "walczymy o awans", które potem mogą się przekształcić w "alibi", typu "jak to się stało, że nie awansowaliśmy". Co do Ł. Masłowskiego, to za mało wiem, jakie osiągnięcia, być może wystarczające, by był interesujący w kategorii "na serio rozwijamy klub, mamy wizję i ekipę do realizacji dla dobra klubu, czyli dla całego miasta a nie kilku osób nie będących właścicielami bądź (jeżeli byłby sprzedany klub) kilku osób właścicielskich, ale traktujących jako podrzędne narzędzie klub wiążący tylu ludzi w rejonie emocjonalnie". No, tak. Ale po co to rozważać? Czy ktoś wie, wg jakiej koncepcji będą zmiany - czy ktoś może zagwarantować zmiany w takim kierunku? A może - w zupełnie innym będą? Tak więc, nie mając tu rozeznania, jaka jest sytuacja - cóż tu się wypowiadać, cóż tu dyskutować?
Tak więc, powyższe, to napisałem z szacunku dla PT Forumowiczów, by pomóc im w analizie, sensownym jakimś myśleniu, by zanalizować sytuację i wyciągnąć dla siebie sensowne wnioski. W żaden sposób jednak nie dam się wciągnąć w roztrząsania szans, możliwości, propozycji, pojawiających się na rynku ofert, bo co to tu da? Jeżeli takie rozważania miałyby tylko dostarczyć okazji decydentom do pośmiania się - to nie z mojej strony. Stąd, jak napisałem: nie dla takiej ewentualności, tylko z szacunku dla PT Forumowiczów, moja wypowiedź jako pomoc w analizie, co jest sensowne, jakie można stanowisko zająć, jak sobie polską piłkę analizować.