Przy Kresowej postanowili zrzucić balast
Mimo udanego finiszu rundy jesiennej z Zagłębiem Sosnowiec pożegnać się ma aż pięciu graczy.
Z ogłoszeniem listy piłkarzy, którzy przy Kresowej potrzebni już nie są, wstrzymywano się do weekendu. W piątek drużyna spotkała się bowiem na uroczystym obiedzie, będącym zwieńczeniem pierwszej części rozgrywek. Nikt nie chciał psuć zawodnikom nastroju…
Kontrakt rozwiązany
Zaraz potem trzeba było jednak przejść na ton bardziej oficjalny. Najpierw rozwiązano kontrakt z Francuzem Terence’em Makengo. Umowa obowiązywała do połowy 2018 roku, ale zawodnik nie rokował dobrze na rundę wiosenną i postanowiono się z nim rozstać. Przypomnijmy, że wejście do zespołu ciemnoskóry snajper miał znakomite. Na początku tego roku zdobył dwie bramki i zaliczył asystę w sparingu z Odrą Opole. Potem jednak zerwał na treningu ścięgno Achillesa, przeszedł w Strasburgu operację i kurował się aż do lata. W minionych miesiącach podjął walkę o powrót do wysokiej dyspozycji, jednak bezskutecznie.
Mozler może wrócić
Wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy otrzymał Wojciech Łuczak, którego umowa miała wygasnąć dopiero 30 czerwca 2019 roku. W rundzie jesiennej wystąpił w 18 spotkaniach i zdobył trzy bramki – dwie w Pucharze Polski, jedną w lidze (zwycięskie trafienie w potyczce z Chrobrym Głogów). W Sosnowcu pojawił się latem ubiegłego roku. Cenili go kolejni trenerzy, nigdy jednak nie stał się pierwszoplanową postacią zespołu.
Wiosną w sosnowieckiej ekipie nie będzie miejsca również dla graczy pozyskanych u progu bieżącego sezonu: Rafała Makowskiego (na zdjęciu), Bartosza Pikula i Łukasza Mozlera. W przypadku dwóch pierwszych skrócone zostaną okresy wypożyczenia – odpowiednio z Legii Warszawa i Górnika Zabrze. Z kolei ten trzeci przeniesie się do innego klubu czasowo. Jeśli będzie robił zauważalne postępy, do Zagłębia może wrócić.
Więcej niż serce
Szczególne emocje budzi pożegnanie z Makowskim. Chodzi bowiem o zawodnika, który w połowie października zasłabł podczas wyjazdowego meczu z Druteksem-Bytovią. Podejrzewano, że przyczyną była niedyspozycja kardiologiczna. - Nie chodzi o względy zdrowotne – zapewnia trener Zagłębia, Dariusz Dudek. - Po prostu Rafał nie wygrał rywalizacji z Sebastianem Milewskim, a zimą dołączyć ma do nas jeszcze jeden defensywny pomocnik. Generalnie nie mam zastrzeżeń do żadnego z zawodników, którzy się z nami żegnają. Włożyli mnóstwo starań i wysiłku, żeby wywalczyć miejsce w wyjściowej jedenastce. Wykonali tytaniczną pracę i jestem im za to wdzięczny. Każdy z nich to dobry piłkarz i wiem, że dokądkolwiek trafią, poradzą sobie.
Czy wiesz, że...
Zanim piłkarze Zagłębia Sosnowiec udali się na zimowe urlopy, w katowickiej AWF przeszli testy wytrzymałości i mocy. Podobne badania czekają ich tuż po powrocie do treningów, czyli 8 stycznia. Do domu zabrali ze sobą nie tylko indywidualne rozpiski ćwiczeń, ale także urządzenia, które będą monitorować ich pracę.
http://katowickisport.pl/pilka-nozna/ka ... 12479.html