Krzysztof Tochel - były trener Zagłębia

Dyskusje o wszystkim co dotyczy piłkarskiego Zagłębia Sosnowiec
http://zaglebie.sosnowiec.pl

Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52

Postprzez Blajpios 2007-08-04, 4:20 pm

Dodam do Kol. Dariana. W dodatku, korupcja w polskiej piłce była już nie wydarzeniem od czasu do czasu, tylko wręcz systemem "rozgrywkowym" i to zakorzenionym od lat. Od głębokiego PRLu przecież toczyły się takie rozgrywki, jakie "komuś pasowały", choć nie jestem w stanie wskazać, kiedy to stał się już normalny system rozgrywek. W każdym razie - od pokoleń już była taka prawidłowość. Dlatego - nie wystarczy nawet, jeżeli "podsumują" wszyskich, których prokuratura w obecnym śledztwie "ściga". Trzeba jeszcze działań uderzających w trwanie tego systemu poza zakresem śledztwa. Choćby symbolicznie - wskazując, że ewent. późniejsza abolicja jest tylko zdroworozsądkowym rozwiązanie, bo nie da się wszystkich wyłapać, ale środowisko ma świadomość, że jeszcze nie wszystkie wypadki zostały należycie ocenione. Prawie już dziesięciolecia tego systemu - zrobiły przecież już swoje... Trzeba od systemu się odciąć.
Na tym tle wychodzi, jak należy widzieć słabość woli niektórych, czasem bardzo młodych, którzy szybko zrozumieli, że to jest "dziedzictwo", w które albo wejdą, albo ta kariera nie dla nich. Nie jest to usprawiedliwieniem faktów, ale przybliżeniem, dlatego rzeczywiście trzeba potępić i odciąć się od zjawiksa, uderzyć w system, ale ostrożnie z osądzeniem do końca ludzi, lepiej zostawić to prokuraturze. Np. - czy historia z uznaniem "pierwszeństwa do awansu dla Piasta przez OBSERWATORA UCZCIWOŚCI OSĄDZANIA ROZGRYWEK z PZPN: nie dowodzi tego właśnie? Czy nie mogli uznać młodzi ludzie - że nie da się inaczej funkcjonować? Czy dało się inaczej awansować? Powtarzam - oczywiście, że konieczne jest odcięcie się i zdecydowane potępienie systemu. (Co nie zmienia faktu, że Zagłębie powinno uznając sensowność kary, walczyć, by nie było osądzane ponad winę dla przyczyn kamuflażu innych - i by nie stawało się kozłem ofiarnym). Tak samo więc - konkretnych ludzi zamieszanych należy odsunąć zdecydowanie: ale o stopniu winy, należy ostrożnie mówić, niech sądy rozstrzygną.

Jeszcze jedno. Z tych sezonów walki o II ligę pamiętam jakieś wywiady K. Tochela, gdy pytany o jakieś pogłoski korupcyjne, czy sam od siebie, mówił coś takiego: "tak, ja słyszałem takie pogłoski, nie mogę tu nic się wypowiedzieć, nie wiem konkretnie, ale mówię chłopakom: "po co to robić, jesteście bez tego lepsi"; co jednak robią - to ja nic nie mogę, to ich rzecz". W tej chwii te słowa brzmią jeszcze inaczej - ale tak wtedy, jak i teraz pokazują skalę problemu nie łatwą do rozgryzienia, pokazują dramat sytuacji, też i tego człowieka, pokazują, że nie można na fali frustracji, zdenerwowania, słusznego oburzenia - jednak tylko emocjonalnie "osądzić uczciwie i ostatecznie".
Blajpios
 
Posty: 3073
Dołączył(a): 2004-07-08, 9:54 pm


Re: Krzysztof Tochel - były trener Zagłębia

Postprzez Blajpios 2016-09-23, 9:55 am

Kol. August przypomniał "przed chwilą" (dwie godziny temu), że dzisiaj urodziny są Trenera Stulecia, K. Tochela. Kalambury lubi który - to zwróci uwagę: urodził się Pan Krzysztof w '58 roku, 58 lat ma dziś więc :) Wszystkiego dobrego mimo zadry korupcyjnej - życzę, i nie tylko ja, jak sądzę Mu tego życzę.
Właśnie. Zadra korupcyjna. Sądzę, że w nim została duża - bo wyjechał do Francji być może (przynajmniej mu tego życzę) - w dużej mierze miotany także tym, że jako wychowawca zawiódł. Pewnie i grało rolę to, że za dużo odłożone nie miał, by przeczekać jak bardziej "utytułowani" trenerzy, co wpadli, jednak myślę, że również i te moralne dylematy mogły mieć wpływ na to, że wybrał drogę banity. Zajęcie się trenerką i to młodzieży, juniorów, w niższych ligach francuskich, dla obcokrajowca, to nie są zapewne kokosy. Tyle, że tam jeszcze chyba był dobrze wspominany.
Tak sobie myślę. Mimo wszystko - jakoś w końcu zyskał moją sympatię M. Lachowski, który wiernie już walczył w Zagłębiu a potem, gdy już przegrywał formą sportową, w niższej lidze, chyba obecnie w Polonii Bytom (mój Boże, niższe ligi...) Przyznam, że początkowo miałem opory, jak tak łatwo kibice mu odpuszczali, bo przecież wykpił ich, wykorzystał - i słusznie na innych psioczyli, co zrobili to samo, więc czemu mu darować. Niemniej, trochę odpuściłem, bo jednak należał do najmłodszych, więc najtrudniej mu było presji się przeciwstawić (jakkolwiek pozostali też w którymś momencie byli najmłodsi). W końcu - cieszę się, że nie zawiedliśmy się na M. Lachowskim, swoją późniejszą postawą jakoś się zrehabilitował.
Ba. Mam szacunek i dla D. Wdowczyka i życzę mu dzisiaj ("piłkarzowi-Legioniście", co przeciw Legionistom jako Wiślak stanie): sukcesu! Podobnie - zwłaszcza R. Pietrzak a chociaż P. Małecki, jako "z Zagłębia", niech dzisiaj "pomszczą" Zagłębie przy okazji). Mam szacunek, bo też, przynajmniej jako tako skonfrontował się z przeszłością, wziął na klatę, z pewną pokorą, wymierzoną karę odcierpiał, więc zakładam, że pracuje uczciwie i chce odbudować pozycję. Można dyskutować - adekwatne to było, czy nie, przymuszony czy nie: ale przynajmniej się skonfrontował, jaką karę wyznaczyli, przeszedł, mam zaufanie więc dla niego na nowo, myślę że dojrzał też jako człowiek, co dobrą jego trenerkę jeszcze tylko poprawi.
W każdym razie - w takim razie: czy przy tych urodzinach nie warto by pomyśleć i o K. Tochelu. Czy ta tułaczka, której się podjął, też już nie stanowi wystarczającej formy na tyle, by zwrócić się ku niemu? Nie wiem, jak W. Rudy - chyba nie bardzo stanął twarzą w twarz z problemem zamieszania w korupcję, w szkole pracował nadal (ale może tam okazał klasę, może otwarcie mówił uczniom: warto być uczciwym, bo ja nie byłem i straciłem dużo?). W każdym razie - W. Rudy to osobna acz podobna historia, jeżeli skonfrontował się prawdziwie, można też rozważać kwestię "zasiadania w ławach zasłużonych (podobnie jak teraz Ulrich Hoeneß w Bayernie). Urodzinowo jednak dzisiaj - i szczególnie z tej racji skonfrontowania się jak banita z przeszłością: zastanawiam się, czy nie warto by wyjść ku K. Tochelowi. Jeżeli nie na stałe powrót, bo to może być trudne, jeżeli na nowo we Francji się zakorzenił - to choćby jakieś zajęcia okresowe w Zagłębiowskiej Akademii, choćby właśnie i ucząc, że warto przeciwstawiać się korupcjom?
Jakkolwiek - raz jeszcze dobre życzenia dla Pana Krzysztofa!
Blajpios
 
Posty: 3073
Dołączył(a): 2004-07-08, 9:54 pm

Poprzednia strona

Powrót do Piłka nożna

Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników

cron