Strona 1 z 1

Przed pierwszym meczem

PostNapisane: 2003-03-19, 12:03 pm
przez bbartek
Czekam z ogromna wiara i niepewnościa na TEN PIERWSZY MECZ!
Według mnie może on być decydujacy i nie przokna mnie żaden argument, że w przypadlku....., mamy nadal szanse.
Wygrane dwa pierwsze mecze to ogromna mobilizacja zawodników, kibiców, a może i WR.
Wierzę, że tak będzie i chciałbym aby KT uświadomił zawodnikom jak ważny jest mecz z Promieniem.
Decydującym ogniowym będa zawodnicy.
Czy zagrają na całość ? Czy będą walczyli przez 95 minut ?
Czy zagramy ofensywnie ( to jest moja opcja ) czy bedziemy liczyli na błąd przeciwnika, a w końcu sami go popełnimy i przegramy 1:0 ?

Uważam, że WR powinien zaproponować dodatkowy bonus za wygranie tego meczu .

TEN MECZ ZADECYDUJE O II LIDZE !!!!

PostNapisane: 2003-03-19, 2:22 pm
przez Monti
Jestem innego zdania . Będzie to na pewno ważny mecz , ale innych juz tej wiosny nie będzie . Myślę jednak że to dopiero preludium do ligi. Myśle że większa wagę bedzie miał pierwszy mecz na ludowym . Mecz z Promieniem trzeba oczywiście wygrać z tym że ta ewentualna wygrana o niczym nie świadczy . Zresztą potyczka z Promieniem na ich boisku może naprawde bardzo różnie sie potoczyć . Nie mecz z promieniem bedzie wyrocznią o tym na co nas stać i czy awansujemy. Tej wiosny każdy mecz w którym nie zdobedziemy 3 punktów może stać sie tym który pozbawi nas awansu. Uważam że emocje i waga spotkań roznie z kolejki na kolejkę Promień mecz taki sobie , troche ważniejszy z MK , bardzo ważny z Włókniarzem , bardzo ważny wyjazd do świebodzina i arcyważny z Piastem . Dopiero wówczas należy oceniać nasze szanse na awans .

mecze

PostNapisane: 2003-03-19, 2:31 pm
przez ^m@rcin^
Monti napisał(a): Uważam że emocje i waga spotkań roznie z kolejki na kolejkę Promień mecz taki sobie , troche ważniejszy z MK , bardzo ważny z Włókniarzem , bardzo ważny wyjazd do świebodzina i arcyważny z Piastem


z Pogonia Swiebodzin gramy u siebie.

PostNapisane: 2003-03-19, 2:35 pm
przez bbartek
Nie każdy mecz jest za 3 punkty ( oczywiście matematycznie tak ).
W przypadku wygranej z Promieniem cała druzyne nabierze pewności, wiary w mozliwość wygrania ligi i entuzjazmu przed nastepnymi spotkaniami.
Ewentualna róznica 9 punktów jest, z punktu widzenia psychologicznego, załamujaca.
Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.

PostNapisane: 2003-03-19, 2:36 pm
przez Monti
rzeczywuiście nie zmienia to faktu o powadze tego meczu

PostNapisane: 2003-03-19, 2:37 pm
przez bbartek
Sorry. To by było 10 punktów.
KATASTROFA !!!
Nie chce patrzec na to co napisałem teraz.

PostNapisane: 2003-03-19, 2:58 pm
przez Wasyl
Największy wpływ na piłkarzy i ich postawę boiskową - nie tylko w pierwszym meczu - mieć będzie perspektywa awansu do wyższej klasy rozgrywkowej (rozrywkowej) dzięki jakiejś "licęcji" a może "lisensji", o której dowiedzieli się gazet. Temat lisęsji przywraca zachwiane proporcje, jeżeli chodzi o ważność poszczególnych grup ludzkich w obrębie tworu zwanego potocznie Klubem Sportowym. Otóż powraca magiczna moc działaczy-załatwiaczy a redukuje się do poziomu murawy ważność sportowej klasy zawodników (to ci w krótkich majtkach dookoła piłki...).
Dlatego nocne koszmary zawodników przed meczem z Piastem zastapiły błogie majaczenia o lisensjach na grę w Lidze Misiów albo nawet Copa Libertadores, o które załatwiacze na pewno już wystąpili.
Czy pobyt na boisku w Żarach może wyrwać piłkarzy ze słodkiego otępienia z lisensją na horyzoncie? Czy będą w stanie zapanować nad ziewaniem, czy coś może zakłócić im plotkowanie o żonach? Czy któryś zechce zmiąć sobie kanty na getrach dotykając piłki? Czy ograniczą się tylko do wymiany SMS-ów z załatwiaczami na temat kiedy lisęsja na występy w NBA?
Ładujcie się na pakę Żuka i wio do Żar, żeby się przekonać jak będzie.

PostNapisane: 2003-03-19, 6:07 pm
przez Monti
Nie mozemy pozwolić sobie na matematyczne kalkulacje . Musimy każdy mecz traktować jak ten ostatniej szansy . Przy stracie 7 punktów do lidera , wychodząc na boiski nie możemy sobie pozwolić na kalkulowanie że w tym to a tym meczu możemy pozwolić sobie na remis a wygramy nastepny. Moim zdaniem po meczu z Piastem po tych kilku kolejkach gdy za nami bedzie juz Promień , MK , Pogoń , Wlókniarz i Piast trzeba bedzie spojrzeć na tabele i wtedy mozemy troche policzyć czy jest jeszce o co grać . Choć niezależnie od układu tabeli i tak walka bedzie trwała do ostatniego meczu wiosny .

PostNapisane: 2003-03-21, 8:55 am
przez krzysiu
Wasyl napisał(a):Największy wpływ na piłkarzy i ich postawę boiskową - nie tylko w pierwszym meczu - mieć będzie perspektywa awansu do wyższej klasy rozgrywkowej (rozrywkowej) dzięki jakiejś "licęcji" a może "lisensji", o której dowiedzieli się gazet. Temat lisęsji przywraca zachwiane proporcje, jeżeli chodzi o ważność poszczególnych grup ludzkich w obrębie tworu zwanego potocznie Klubem Sportowym. Otóż powraca magiczna moc działaczy-załatwiaczy a redukuje się do poziomu murawy ważność sportowej klasy zawodników (to ci w krótkich majtkach dookoła piłki...).
Dlatego nocne koszmary zawodników przed meczem z Piastem zastapiły błogie majaczenia o lisensjach na grę w Lidze Misiów albo nawet Copa Libertadores, o które załatwiacze na pewno już wystąpili.
Czy pobyt na boisku w Żarach może wyrwać piłkarzy ze słodkiego otępienia z lisensją na horyzoncie? Czy będą w stanie zapanować nad ziewaniem, czy coś może zakłócić im plotkowanie o żonach? Czy któryś zechce zmiąć sobie kanty na getrach dotykając piłki? Czy ograniczą się tylko do wymiany SMS-ów z załatwiaczami na temat kiedy lisęsja na występy w NBA?
Ładujcie się na pakę Żuka i wio do Żar, żeby się przekonać jak będzie.



Wasyl, zastanawiałeś się może nad karierą jako feliatonista sportowy? Rewelacyjny post.

PostNapisane: 2003-03-21, 12:52 pm
przez Monti
Krzysztof Tochel napisał(a):W sytuacji gdy zamierzamy odrobić 7 punktowa stratę do lidera nie możemy sobie pozwolić na luksus trwonienia punktów. Idziemy na całość.


I o to chodzi .