August napisał(a):Ale póki co to jeśli Lewicki nie strzela to nikt nie strzela. Nasi czarnoskórzy jak na razie bez szału. Głównie mam na myśli Sanogo.
Dopóki Zagłębie grało na jednego napastnika Lewicki nic nie strzelał. Niestety Szymon to jest piłkarz, który boi się konfrontacji fizycznej z obrońcami. Wystarczy go mocniej pokryći jest wyłączony z gry. Lewicki zaczął strzelać bramki, jak po usilnych namowach ze strony kibiców i dziennikarzy, Dudek odważył się wystawić obok niego Sanogo. Vamara jest silny, szybki, lubi walkę, robi dym i automatycznie skupia na sobie obrońców, dzięki czemu Lewicki ma spokój. Z tej perspektywy jakoś rozumiem pozostawienie Christovao, bo jeśli coś się stanie Sanogo i jedyny bramkostrzelny piłkarz nie będzie miał, za przeproszeniem, murzyna od czarnej roboty, to będzie problem. Niestety, póki co, jedyne co łączy Sanogo z Christovao to siła i kolor skóry. Angolczyk nie pokazał na razie nawet 10% tego co ma Sanogo i w takiej formie nie będzie wsparciem dla Lewickiego. A już na pewno nie będzie sensu wystawiać go kosztem Udovicia, który może jest słabym obrońcą, ale w ofensywie stanowi dużą siłę.