Strona 7 z 280

PostNapisane: 2004-10-04, 3:18 pm
przez buick
niezauwazylem tematu o Pitrym bez wyzwisk prosze :)

PostNapisane: 2004-10-06, 9:13 pm
przez olo69

PostNapisane: 2004-10-21, 10:43 am
przez Robson_sc
W niedziele Tomek zagral 20 min. w wyjazdowym meczu z Odd Grenland i zarobil zolta kartke za symulowanie faulu w polu karnym :D Tromso przegralo ten mecz 1:3

PostNapisane: 2004-11-09, 9:40 pm
przez DaMi
Tomek może będzie miał kolege z Ruchu :D
http://www.90minut.pl/news.php?id=208465

PostNapisane: 2004-11-26, 7:51 pm
przez kubaa85
Les nyhet

Foto: Rolf Dahl
Tomasz Stolpa - et mål og godt spill i dagens internkamp.





Ole Andreas, Ole Martin og Thomasz
Publisert av Tore Rismo den 26.11.2004 17:39:45
Dette er navnene på de tre spillerne som tegnet seg på scoringslista i dagens internkamp i Skarphallen. Ei fartsfylt og fin forestilling, som "rødt lag" dro i land med en 2-1-seier. Etter at de ved pause lå under 1-0. TIL hadde supplert egen stall med spillere fra junior elitelaget (Mohammed Ahamed, Eirik Yndestad, Preben Yttergård Hansen, Ruben Yttergård Jenssen, Jo Nymo Matland).

Dessuten deltok Gaute Ugelstad Helstrup fra TUIL og duoen Mats Tunstad og Mads Nordmo fra Salangen. I tillegg til "hjemvendte" Eirik Bertheussen og Espen Minde, samt "prøvespillerne" Sebastian Nowak og Josue Mayard.

En kamp med stor interesse og mange spenningsmomenter, med andre ord.

Begge "prøvespillerne" gjorde en OK innsats. Gode spillere og fine gutter, begge to. Sebastian ruver godt, har stor rekkevidde, er rolig med ballen og har gedigne fysiske forutsetninger i målet. Men all den stund han kun snakker polsk og russisk er det foreløpig litt "stille" der bak. Josue varierer i prestasjonene, og er helt tydelig ikke i "kampform" akkurat. Glimtvis viser han spennende ting, med en fin fot og god "timing" i lufta, men ramler også ut i perioder.
Hvorvidt det blir noe mer med disse guttene nå skal TIL-ledelsen tenke på noen dager. I første omgang reiser spillerne i morgen hjem til respektive Katowice og Montreal, så får vi se hva som skjer videre.

Lagene:
Blått:
Knut-Leo(Preben) ,Josue,Arne Vidar,Jo-Jonas,Patrice-Espen M,Mohammed(Eirik Y),Karim-Thomasz S

Rødt/hvitt:
Sebastian-Thomas H,Miika,Eirik B,Hans Å-Jonas,Ole T-Gaute(Mads N),Ole A,Ruben(Mats T)-Ole Martin





zna ktos norweski??

PostNapisane: 2004-11-27, 12:47 am
przez twari
Napewno bardzo chwalą Tomka! :D

T.Stolpa

PostNapisane: 2004-12-28, 9:31 pm
przez fan 1
http://www.sosnowiec.info.pl/wiadomosci/news5.htm

Zapraszam do lektury, fajny tekscik o naszym czlowieku w Norwegii

Re: T.Stolpa

PostNapisane: 2005-01-03, 2:12 am
przez Krawiec
fan 1 napisał(a):http://www.sosnowiec.info.pl/wiadomosci/news5.htm

Zapraszam do lektury, fajny tekscik o naszym czlowieku w Norwegii


Zastanawia mnie ten fragment :

>>Teraz już wiem, że należy wysoko stawiać sobie poprzeczkę. Norwegowie nauczyli mnie wiary we własne siły. Tutaj stałem się innym człowiekiem, innym piłkarzem. Skandynawowie nigdy się nie poddają, nawet jak przegrywają 3:0 to dalej grają na pełnych obrotach i wierzą, że odmienią losy meczu, Polacy powinni się od nich tego uczyć. Technicznie nie prezentują się najlepiej, ale dzięki ambicji i wytrzymałości mogą wiele. Poza tym nikt tutaj nie daje po sobie poznać, że jest zmęczony, że ma już dość. Po treningu cała drużyna idzie na siłownię, bo tylko wtedy trening jest dla nich pełny. Niezmiernie się cieszę z faktu, że mogę grać w Norwegii. Zobaczyłem inny piłkarski świat, inne podejście do zawodu. Teraz nie boję się wyzwań <<

Podobno - jak twierdził KT - treningi w Zagłębiu należą do ciężkich. Może jednak to co wydaje sie trenerowi wysokim postawieniem poprzeczki przed zawodnikami podczas treningu jest tak naprawdę średnim wysiłkiem.

PostNapisane: 2005-01-03, 9:04 am
przez SOSNOWIEC*
Krawiec napisał(a):Podobno - jak twierdził KT - treningi w Zagłębiu należą do ciężkich. Może jednak to co wydaje sie trenerowi wysokim postawieniem poprzeczki przed zawodnikami podczas treningu jest tak naprawdę średnim wysiłkiem.


Dokładnie jest tak jak mysli jeżeli trenini w Zagłębiu należą do ciężkich to w Norwegi sa one tyrańcze

PostNapisane: 2005-01-03, 4:11 pm
przez twari
To wyobrazcie sobie jak musi wygladac trening w innych polskich klubach skoro nasz - uwazany za ciezki - jest zaledwie sredni! :) A tak na powaznie to jak ktos chce cos w zyciu osiagnac to sam musi nad soba popracowac! Tak jest z naszymi pilkarzami! Czy Lachowski i Antczak mieli odmienny tok treningu?? Nie! Tylko ze jeden najwyrazniej bardziej sie do tego przykladal i efekty widzimy na boisku! Tak wiec mysle ze "ciezkosc" treningu nie ma az tak istotnego znaczenia!

PostNapisane: 2005-01-08, 12:38 am
przez Warson
A ja dzisiaj sobie byłem na centrum w sumie to juz wczoraj bo pora 00.37 i Widziałem Tomka jak sobie gdzieś tam Truchtał ;) Wiec jeszcze nie poleciał do Norwegii.

:)

PostNapisane: 2005-01-08, 8:49 am
przez ^m@rcin^
Warson napisał(a):A ja dzisiaj sobie byłem na centrum w sumie to juz wczoraj bo pora 00.37 i Widziałem Tomka jak sobie gdzieś tam Truchtał ;) Wiec jeszcze nie poleciał do Norwegii.


Tez go wiedzialem 8)

PostNapisane: 2005-01-08, 4:04 pm
przez Cygan
twari napisał(a):To wyobrazcie sobie jak musi wygladac trening w innych polskich klubach skoro nasz - uwazany za ciezki - jest zaledwie sredni! :) A tak na powaznie to jak ktos chce cos w zyciu osiagnac to sam musi nad soba popracowac! Tak jest z naszymi pilkarzami! Czy Lachowski i Antczak mieli odmienny tok treningu?? Nie! Tylko ze jeden najwyrazniej bardziej sie do tego przykladal i efekty widzimy na boisku! Tak wiec mysle ze "ciezkosc" treningu nie ma az tak istotnego znaczenia!


Lacha ma najbardziej profesjonelne podejście do treningu. Kiedy była przerwa zimowa w poprzednim sezonie i zawodnicy mieli wolne, zobaczyłem go na siłowni na Żeroma!!! Myślałem wtedy, że całe Zagłębie bedzie tam uczestniczyć w treningach. Wcześniej nigdy nikogo tam nie widziałem. Okazało się jednak, że Lacha zapisał sie sam! Z własnej, nieprzymuszonej woli :shock: A taki Antek, którego kariera już teraz dobiega końca, patrzy tylko do portfela (i ja mu sie po cześci nie dziwię - w jego wieku są czasem ważniejsze priorytety w życiu). Niestety tak to już jest, że każdy piłkarz ma swoja osobowość i różne podejście do treningu.

Ps: Co do wypowiedzi Tomka Stolpy, to od razu nasunęło mi sie pytanie: To on tutaj nie stawiał sobie wysoko poprzeczki? Nie dawał z siebie maksimum? Oszczedzał sie na treningach? Grał na pół gwizdka? Jak przegrywaliśmy, to sie poddawał? Czy to jest ten profesjonalizm?
Trener Tochel zawsze wpajał im gre do końca. Pamiętacie końcówki meczy w III lidze? Cos tu jest nie tak.

Ps 2: Jeśli ktos odpisze, bedzie musiał niestety poczekać na moja odp. do następnego weekendu. Niestety znów delegacja :x

Postanowiłem zmodyfikować zdanie o Antku, bo przez niektórych jest mylnie interpretowane. Ja nie zrobiłem z Niego broń Boże alkoholika!! Dlatego tez ucinajac dalsza dyskusję, poczyniłem co powyższe.

to wyżej

PostNapisane: 2005-01-15, 1:20 am
przez Wychowanek
To moje pierwsze udzielenie sie tutaj, zawsze czytałem na bierząco forumi i przemyślenia zostawiałem dla siebie, ale jak czytam że ktoś pisze że Antczak człowiek który zostawił już tyle zdrowia na ludowym zagląda do kielszka i patrzy do portwela to mnie trzęsie i musze odpisać.
Osobiście popularnego Antka nie znam, ale znam opinie jego kolegów z boiska, tak więc on jest dla nich wzorem i najwiękrzym autorytetem w drużynie. Nie wiem o co chodzi z portfelem bo w dzisiejszych czasach każdy dba o swój interes tymbardziej że Łukasz ma kochającą rodzine.
Jeśli chodzi o kieliszek to kiedyś jako barman i kelner miałem wielokrotnie okazje obsługiwać Łukasza Antczaka i nigdy nie zdażyło sie żeby On sie źle zachował albo przesadził z alkocholem, zawsze były to symboliczne ilości. Niestety nie moge tego samego powiedzieć o innych kolegach Łukasza z boiska (bez komentarza, bo dla mnie mogli by grać pijani byle by ZAGŁĘBIE wygrywało). Może żeczywiście Krzysztoif Tochel ma racje że Łukasz tu nie zawojuje (to on jest z nimi na codzień), chociasz moje zdanie jest inne, uważam że dostał za mało szansy w tym sezonie i obrona grała by lepiej w zestawieniu z III ligi niż teraz prawie co mecz w innym ustawieniu. Kończąc uważam że człowiekowi który tyle zrobił dla Zagłębia należy sie więcej szacunku, tymbardziej że nie jesteś na codzień z drużyną, nie jesteś jego sąsiadem i najprawdopodobniej wogóle go nie znasz, przypominam że On był z Zagłębiem jak było dobrze i źle. A jeśli chodzi o Stolpe to powodzenia.

PostNapisane: 2005-01-15, 3:38 am
przez Soyer
Ja znam osobiście Antka i mogę to potwierdzić. Raz go widziałem w knajpie na piwie. Ale przeciez piwko nikomu nie zaszkodzi. Nie jest on typem malanżowicza. Jest skromny i twardzo stąpający po ziemi także sodówa mu na pewno nie odwalała.
Trzymaj się Antek !!!
Soyer & Martycja