BILETY
TUTAJ19 grudnia Zagłębie przegrało u siebie z Chrobrym Głogów 1:2, a już 18 lutego nasz zespół rozegra mecz ze Zniczem Pruszków. Niespełna dwumiesięczna zimowa przerwa była najkrótszą w historii występów Zagłębia na drugim szczeblu rozgrywkowym. Tylko raz sosnowiczanie mieli krótszą przerwę na przełomie rundy jesiennej i wiosennej - podczas ostatniego sezonu w Ekstraklasie kończyliśmy jesień 20 grudnia, a wiosna rozpoczęła się już 9 lutego.
Mimo tego, że przerwa była krótka, nie można było narzekać na brak wydarzeń w Zagłębiu. W pierwszym tygodniu przygotowań drużynę prowadził Artur Derbin, który zdążył już podziękować za współpracę swoim asystentom, Marcinowi Malinowskiemu i Damianowi Nowakowi, ale 15 stycznia dowiedzieliśmy się, że 0,74 % akcji Zagłębia od Dariusza Kozielskiego kupił Rafał Collins i przejął on władzę nad pionem sportowym naszego klubu.
Pierwszym efektem jego działalności było zwolnienie dotychczasowego szkoleniowca i zatrudnienie dwóch Białorusinów - Michaiła Zalewskiego na stanowisku dyrektora sportowego i Aleksandra Chackiewicza jako trenera. Ze sztabem szkoleniowym pożegnał się także Matko Perdijić. Pierwotnie jego następcą miał być Białorusin Witalij Wariwonczyk, który już prowadził treningi z golkiperami Zagłębia, ale względy proceduralne stanęły na przeszkodzie i na funkcję trenera bramkarzy pierwszego zespołu awansowano z rezerw Łukasza Gajdę. Ponadto do sztabu Zagłębia dołączył trener-analityk Wołodymyr Arżanow z Ukrainy.
Zmiany nie ominęły również samej kadry Zagłębia. Kontrakty rozwiązano z Gregą Sorcanem, Vedranem Daliciem, Antonio Paviciem, Juanem Camarą, Meikiem Karwotem, Tymoteuszem Klupsiem i Mateuszem Machałą, a do rezerw przesunięci zostali Dawid Ryndak, Marcel Ziemann i Kamil Bębenek. Do zespołu Aleksandra Chackiewicza na razie dołączyło za to siedmiu graczy - bramkarz Ołeksij Szewczenko, środkowy obrońca William Remy, występujący w sparingach na boku obrony Dominik Sokół, lewy obrońca Artem Suchoćkyj, środkowi pomocnicy Michał Janota i Ołeksij Dowhyj oraz wypożyczony z Piasta Gliwice napastnik Gabriel Kirejczyk.
KTO PRZYSZEDŁ, KTO ODSZEDŁ:
W zimowym okresie przygotowawczym Zagłębie nie było na żadnym zgrupowaniu. Co prawda planowany był obóz w Turcji, ale ostatecznie wyjazd został odwołany. Oficjalnie wytłumaczono to powodami politycznymi i brakiem gwarancji, że zatrudnieni w Zagłębiu uchodźcy polityczni z Białorusi będą bezpieczni w Turcji i nie grozi im zatrzymanie oraz deportacja do rządzonego przez Aleksandra Łukaszenkę kraju. Wyniki gier kontrolnych rozegranych przez Zagłębie nie mogą napawać optymizmem. Jedynym zespołem, jaki udało się pokonać drużynie Aleksandra Chackiewicza były... rezerwy Zagłębia, choć w tym sparingu pierwsza drużyna wcale nie była lepsza od "dwójki". W dwóch ostatnich sparingach Zagłębie nawet nie strzeliło bramki i przegrało po 0:1 z II-ligową Polonią Bytom i III-ligową Garbarnią Kraków.
Także nasz niedzielny rywal doznał porażek w dwóch ostatnich sparingach z niżej notowanymi rywalami. Podopieczni Mariusza Misiury przegrali po 1:2 z dwoma drugoligowcami - rezerwami Łódzkiego Klubu Sportowego i KKS-u Kalisz. W przeciwieństwie do Zagłębia zespół z Pruszkowa nie dokonał zimą rewolucji kadrowej. Z zespołu odeszło tylko trzech zawodników - Mateusz Cegiełka, Patryk Czarnowski i Szymon Krocz - którzy nie byli pierwszoplanowymi postaciami. Po stronie zysków jest 38-letni Radosław Majewski, wychowanek Znicza, który po ponad 17 latach powrócił do swojego macierzystego klubu, a także 23-letni napastnik Daniel Stanclik, który w poprzednim sezonie zdobył 15 bramek dla II-ligowego GKS-u Jastrzębie, ale jesienią w barwach Miedzi Legnica grał bardzo niewiele i został wypożyczony do klubu z Pruszkowa.
SPARINGI:
Niedzielne spotkanie będzie szóstą w historii konfrontacją Zagłębia i Znicza. Do pierwszych dwóch doszło w sezonie 2014/2015 na boiskach II ligi. Zagłębie wygrało u siebie 3:2, a w rewanżu w Pruszkowie padł bezbramkowy remis. Dwa sezony później, już w I lidze oba spotkania zakończyły się wysokimi zwycięstwami gości. Jesienią w Pruszkowie Zagłębie wygrało 4:1, by wiosną w rewanżu na Ludowym przegrać 0:3. W rundzie jesiennej obecnego sezonu Znicz triumfował u siebie 1:0 i bilans meczów pomiędzy zespołami z Sosnowca i Pruszkowa jest idealnie remisowy - po dwa zwycięstwa każdej z drużyny oraz jeden remis. Bramki 7:7.
Do meczu ze Zniczem Zagłębie przystąpi po serii pięciu kolejnych porażek w lidze, jedenastu meczów bez zwycięstwa w Fortuna I lidze, a także po siedmiu przegranych z rzędu na ArcelorMittal Park (sześciu w lidze i jednej w Pucharze Polski). Z kolei zajmujący w tabeli trzynaste miejsce Znicz Pruszków przyjeżdża do Sosnowca po dwóch kolejnych wyjazdowych wygranych. W końcówce rundy jesiennej pruszkowianie wywieźli komplet punktów z Płocka (1:0 z Wisłą) oraz Rzeszowa (2:1 z Resovią). W tym sezonie Znicz na wyjazdach odniósł jeszcze jedną wygraną (1:0 w Warszawie z Polonią). Ponadto poza domem pruszkowanie zremisowali 1:1 w Bielsku-Białej i doznali aż sześciu porażek.
Aleksandr Chackiewicz będzie już trzecim trenerem, który w tym sezonie poprowadzi Zagłębie. Zaczął Marcin Malinowski (w duecie z dysponującym licencją UEFA Pro Krzysztofem Górecką). Po pięciu kolejkach zastąpił go Artur Derbin, a dwudziestą kolejkę sosnowiczanie rozegrają pod wodzą Białorusina. Dwóch poprzednich zagranicznych szkoleniowców Zagłębia debiutowało zwycięstwami - pod wodzą Miroslava Čopjaka sosnowiczanie w meczu II ligi zachodniej wygrali 1:0 z Lechią Zielona Góra, a w premierowym meczu Valdasa Ivanauskasa nasz zespół pokonał w Ekstraklasie Miedź Legnica 3:1.
ZESTAW PAR 20. KOLEJKI I LIGI:
Górnik Łęczna - Miedź Legnica, piątek 16 lutego, godz. 18:00
20. kolejka 1 Ligi rozpocznie się w Łęcznej, gdzie miejscowy Górnik podejmować będzie Miedź Legnica. Górnik, którego trenerem od 10 stycznia jest Pavol Stano, w tabeli zajmuje dziesiąte miejsce. Miedź sklasyfikowana jest na pozycji ósmej, ale oba zespoły dzieli tylko jeden punkt. Już to świadczy o tym, jak wyrównane może być to spotkanie. Warto także zaznaczyć, że ekipa z Lubelszczyzny to jedyny zespół w 1 Lidze, który w tym sezonie nie doznał jeszcze porażki w meczu domowym, na pewno więc szykuje się ciekawe spotkanie. Oba zespoły w przypadku zwycięstwa mogą zbliżyć się do ścisłej ligowej czołówki. Kto lepiej przepracował zimową przerwę w rozgrywkach? Tego dowiemy się już niebawem. Początek spotkania w piątek o godzinie 18:00.
GKS Tychy - Odra Opole, piątek 16 lutego, godz. 20:30
W drugim piątkowym meczu GKS Tychy podejmować będzie Odrę Opole. Tyszanie to aktualny wicelider, który ma tyle samo punktów, co przewodząca tabeli Arka Gdynia. Odra zajmuje szóste miejsce, ale długo plasowała się znacznie wyżej. Możliwości opolan w tym sezonie na pewno są spore, co ten zespół w bieżących rozgrywkach pokazał już nie raz i nie dwa. Obie drużyny zimą wzmocniły swoje kadry, oba potrafią grać ofensywnie i cieszyć oko swoich kibiców. W tym meczu nie powinno zabraknąć emocji. Początek spotkania w piątek o godzinie 20:30 - transmisja w Polsat Sport News.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Resovia Rzeszów, sobota 17 lutego, godz. 15:00
W sobotę jako pierwsi do walki o ligowe punkty staną zawodnicy Podbeskidzia Bielsko-Biała i Resovii Rzeszów. Obie drużyny bronią się spadkiem z 1 Ligi. Klub ze stolicy Podkarpacia niedawno rozgrywał zaległe spotkanie z Wisłą Płock, w którym wywalczył jeden punkt. Teraz Resovia zmierzy się z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie, zarówno bowiem "Górale", jak i rzeszowianie, znajdują się w strefie spadkowej. Resovia do bezpiecznej pozycji traci jeden punkt, Podbeskidzie trzy, ale ma jedno spotkanie zaległe. W tym meczu nikt nie będzie odpuszczał, gdyż to przysłowiowa potyczka o "sześć oczek". "Górale" zimą mocno wzmocnili swój skład, ale czy nowi zawodnicy zaadaptowali się już w drużynie? Tego dowiemy się już w sobotę. Początek spotkania o godzinie 15:00.
Polonia Warszawa - Arka Gdynia, sobota 17 lutego, godz. 17:30
Pierwszym przeciwnikiem lidera rozgrywek po przerwie zimowej będzie Polonia Warszawa. Beniaminek zajmuje miejsce tuż "nad kreską" i każdy punkt jest dla niego na wagę złota. "Czarne Koszule" rywala mają trudnego i wymagającego. Oba zespoły mają zupełnie inne cele - gdynianie liczą na to, że utrzymają przodownictwo w tabeli, a Polonia chce odskoczyć od grupy pościgowej. To kolejne spotkanie w 20. kolejce 1 Ligi, którego stawka jest spora, i kolejne, w którym nie powinno brakować emocji. Początek tego meczu w sobotę o godzinie 17:30 - transmisja w Polsat Sport News.
Lechia Gdańsk - Wisła Płock, sobota 17 lutego, godz. 20:00
Na sobotni wieczór zaplanowano potyczkę dwóch drużyn, które w poprzednim sezonie rywalizowały w Ekstraklasie - naprzeciwko siebie staną "jedenastki" Lechii Gdańsk i Wisły Płock. Płocczanie niedawno zaznali smaku rywalizacji o ligowe punkty, bowiem w zaległym spotkaniu zremisowali 2:2 z Resovią Rzeszów. Tak, jak jednak klub ze stolicy Podkarpacia broni się przed spadkiem, tak Lechia ma zupełnie inne cele i walczy o jak najszybszy powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej w naszym kraju. Lechiści to czwarty zespół w tabeli, Wisła zajmuje pozycję siódmą, do ścisłej ligowej czołówki traci jednak bardzo niewiele. Warto podkreślić, że gospodarze tego meczu nad swoim najbliższym rywalem mają tylko dwa "oczka" przewagi. To również powinien być wyrównany pojedynek, który rozpocznie się w sobotę o godzinie 20:00.
Stal Rzeszów - Wisła Kraków, niedziela 18 lutego, godz. 12:40
W niedzielę dojdzie do ciekawie zapowiadającego się spotkania, w którym Stal Rzeszów podejmować będzie Wisłę Kraków. Rzeszowianie mają kilka punktów przewagi nad strefą spadkową, ale nie mogą jeszcze spać spokojnie. Wisła zdecydowanie celuje w awans, a pomóc w tym ma nowy szkoleniowiec, Albert Rude. W obu drużynach zimą nie doszło do kadrowej rewolucji. Faworyta tego spotkania trudno jednak wskazać, gdyż oba zespoły potrafią bowiem zaskoczyć i pozytywnie, i negatywnie. "Biała Gwiazda" w tym sezonie strzelała sporo goli (najwięcej ze wszystkich drużyn w 1 Lidze), ale czy pod wodzą nowego szkoleniowca nie zmieni stylu gry? O tym przekonany się w niedzielę. Początek spotkania o godzinie 12:40 - transmisja w Polsat Sport.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Chrobry Głogów, niedziela 18 lutego, godz. 15:00
Zespół Bruk-Bet Termalica Nieciecza do piłkarskiej wiosny przystąpi w nieco zmienionym składzie, niż miało to miejsce jesienią. "Słonie" starały się wzmonić w ofensywie, a jakie będą tego ofekty jako pierwszy sprawdzi Chrobry Głogów. Głogowianie co prawda zajmują miejsce nad strefą spadkową, ale ich przewaga nad drużynami "spod kreski" nie jest duża. Chrobremu w meczu w Niecieczy o punkty nie będzie łatwo, gdyż Bruk-Bet Termalica Nieciecza wciąż ma szanse na to, aby znaleźć się w ścisłej ligowej czołówce, ale do tego potrzebuje punktów. Początek tego spotkania w niedzielę o godzinie 15:00.
Zagłębie Sosnowiec - Znicz Pruszków, niedziela 18 lutego, godz. 18:00
W niedzielę wieczorem dojdzie do ważnego spotkania dla układu dolnej części tabeli 1 Ligi. Ostatnie w zestawieniu Zagłębie Sosnowiec zmierzy się ze Zniczem Pruszków. W Sosnowcu zimą doszło do sporych zmian - jest m.in. nowy trener zespołu. Zagłębie przeszło małą kadrową rewolucję, ale jak to wpłynie na wyniki drużyny? Przeciwnikiem klubu z Sosnowca będzie Znicz Pruszków, a więc ekipa, która również broni się przed spadkiem. Sytuacja klubu z Pruszkowa jest jednak zdecydowanie lepsza, a dla Zagłębia każda porażka coraz bardziej przybliża ten zespół do spadku z 1 Ligi.
GKS Katowice - Motor Lublin, poniedziałek 19 lutego, godz. 18:00
Ostatnim meczem 20. kolejki 1 Ligi będzie rywalizacja GKS-u Katowice z Motorem Lublin. Katowiczanie zajmują miejsce w środku stawki, ale ich przewaga nad strefą spadkową to tylko sześć punktów. Motor to natomiast rewelacyjny beniaminek, który w tabeli zajmuje trzecie miejsce i do lidera traci tylko dwa "oczka". Lublinianie zimą solidnie wzmocnili swój skład, to jasno świadczy, jakie cele na wiosnę ma Motor. W Katowicach również zanosi się więc na ciekawy mecz, który rozpocznie się w poniedziałek o godzinie 18:00.
TABELA I LIGI PO 19. KOLEJCE:
ZESTAW PAR NASTĘPNEJ 21. KOLEJKI I LIGI:
źródło: 100%ZS
