MOTOR LUBLIN - ZAGŁĘBIE / piątek / 21.07.2023 / 20:30

[petromar]

I znowu karny chyba ...

[Marcinxxx]

Wszystko stabilnie po staremu

[Tomcjo]

Za uja nie było karnego . Głowa głowa i ramie . Zero możliwości reakcji

[turku]

Malec, dwunasty zawodnik Motoru

[petromar]

Dupa ,szkoda ,ale gra w obronie słabiutko, przegrywamy 3-2 a as Jończy spaceruje z piłką.

[Tadeusz Wisniewski]

Poziom sedzioiwania tego meczu ponizej krytyki - dwa karne dla Motoru z kapelusza
natomiast rzutu karnego dla Zagłebia w pierwszej połowie nie bylo - szkoda punktow
ale sedzia powinien ponieść konsekwencje za "padake" jaka odstawil w Lublinie.
Pozdrawiam
Tadeusz

[Tomcjo]

Przegraliśmy zasłużenie . Od początku dajemy się zepchnąć pod bramkę i nic nie gramy . Przypadkowy gol i moment przewagi i wraca gra na zero z tyłu jak za dawnych czasów . Początek drugiej połowy i znowu pykamy pod własną bramką czekając na babola . Jak motor walczy my nie istniejemy . I znowu moment gry z przodu i strzelamy na 2-2 . Karnego nie było i mimo beznadziejnej gry przez większość meczu mógł być remis . Ale jak się gra na remis to się przegrywa . Brakło Maliny i gramy jakiś pokraczny futbol jak za Skowronka

[Adamek182]

Nie mam pojecia co on odgwizdał. Ale wracajac do bramki na 2-1. Jonczy wybija świece w gore. Jest w chu czasu, ten patrzy na bramkarza. Błąd Jonczego ze świeca. Błąd Jonczego ze nie poszedł na pilke która ostatecznie odbija się spokojnie na 5m. Błąd tez Kosa, bo smialo mógł isc wyłapać pilke. Najmniej przy tej akcji obwiniał bym Denwera. Guezen piekna asysta, ale powinien tez strzelic bramke. Niestety strasznie widac brak prawej nogi. Tu wystarczylo odpalic szpica i by weszło. Valencja zagral niewiele ale widać że chce mieć pilke przy nodze i że wie jak się poruszać po boisku. Biliński-profesor. Poza asysta piekna akcja gdy zje...ał podanie i pociągnął sprintem za kontra naprawić swój błąd. Tak ma to wyglądać.

[RUDI]

ale sedzia powinien ponieść konsekwencje za "padake" jaka odstawil w Lublinie.

Poniesie ,Pan Tadeusz napisze ,Rudi napisze i paru innych też napisze że sędziowanie to"padaka" (i jego to zaboli)a może coś na temat "padaki" piłkarzy Zagłębia i kuźwa trenerki w tym spotkaniu (wystawienie składu) do jasnej cholery jeżeli kontraktuje sie zawodnika(pracownika) na dane stanowisko to chyba nie zmieniono mu zawodu i kto k..wa znowu ustala skład Ocena gry Zagłębia na 2,5/5

[Tom]

Sędzia zepsuł widowisko. 3 bramki stracone le tylko przy tej z gry można mieć pretensje do Jończego. Dalić z Bykovem na Płock. Troć słabo chyba myśli o kontrakcie zamiast o graniu. Gdzie Matynia?

[RUDI]

Sędzia zepsuł widowisko

Może i zepsuł w przypadku decyzji o ostatnim karnym ,ale kuźwa widowisko "zepsuły" gwiazdki(niektóre) które myślały że przyjechały na stadion (w sumie ładny) beniaminka i zagrają sobie trening/sparing ,obiektywnie ,kto miał więcej ambicji i chęci gry beniaminek czy "gwiazdy" 1 ligi odpowiedź jest chyba tylko jedna .

[petromar]

można gdybać, ale myślę ze w 1 połowie gdyby Bila grał mogła paść brameczka dla nas, Fabry niestety jest wolnym zawodnikiem.......a jedna sytuacja była bramkowa -niestety szybkości brak, a wzrost do stałych fragmentów się przydaje....ale najpierw musi ich troszkę więcej być..

[Lars]

Ryndak to jest człowiek-legenda. Niezatapialny. Rozumiem, że grał bo Matynia kontuzja, ale jeśli Calinski jest słabszy od Ryndaka to po co podpisywano z nim kontrakt.
Brak skrzydeł, Klupś chociaż walczył i starał się, natomiast Troć ewidentnie myślami nad negocjacjami kontraktu i wielkimi pieniędzmi jakie wbili mu do głowy Innfootbal. Z taką grą to on nowego kontraktu nie podpisze nawet na poziomie 2 ligi.

Liczę że z meczu na mecz będzie to lepiej wyglądało, bo są do tego przesłanki.

[Inż. Mamoń]

Bramka na 2-1 zdecydowanie na konto Ryndaka, nieudany wyskok do piłki dał się przepchnać jak dziecko. Pana Malca to chyba ostatni mecz na tym szczeblu rozgrywek. Gapi się cymbal na ten VAR, oglada powtórki 10 razy i na koniec taki przekret.
Motor słabiutki i jaknajbardziej do ogrania. Z pozytywów naszej gry to podobal się pomysl na gre. Po otrzymaniu piłki niebyło wypierdalania na oślep i do nikogo. Tylko przyjecie, klepniecie piłki ze dwa razy i dopiero decyzja o podaniu. W tej roli m.in Guezen.

[novack]

Obawiam się, że będzie problem z młodzieżowcem.