Zagłębie Sosnowiec

Wróciło stare Zaglebie animuszu starczyło na 3 kolejki

SKRÓT MECZU

Wyjścia są dwa albo wrzucamy granat do szatni żeby rozjebac calą tą zbieranine na czele z wynalazkami typu Rozwandowicz, Bonecki, Masło, Fabry plus Ryndak i Skowronek. Albo marazm i powtorka z ostatnich lat z widmem spadku w pakiecie. Jestesmy na początku sezonu, jeśli teraz zaczniemy dzialać to uratujemy runde wiosenna. Jakieś inne pomysły?

Inż. Mamoń napisał(a):Jakieś inne pomysły?

Tak, relanium 5.

Przegraliśmy pierwszy mecz z dobrym zespołem. Spokojnie.

Dokładnie, spokój

Konieczne roszady
Na pewno prawa obrona no i może odpoczynek dla Szymona Pawłowskiego.
Z Tychami parę zmian i będzie dobrze. Poza tym nie oczekujmy cudów miejsca 8-12 to Nasze maksimum, niestety

No właśnie Gieksa nic nie grała, byli mega słabi a Zagłebie przy nich wyglądalo dramatycznie źle.

Czyli spokojnie, nic się nie stało, poklepmy się po plecach i czekajmy na kolejny hanysowpierdol

Wygląda na to że oo wczorajszym meczu czar prysł.Te wcześniejsze dwie wygrane i remis na mega szczęściu...Jak dla mnie Skowronek nie ma pomysłu na grę.Nie da się wygrać meczu grając w chodzonego i klepać piłkę bez po myślunku w takim samym statycznym tempie ...Gramy piłkę bardzo zachowawczą , schematyczną bez żadnego elementu zaskoczenia.Posiadanie piłki w meczu to nie wszystko..Dotychczasowe kluby prowadzone przez Skowronka też tak grały i jak widać nie zagrzał na dłużej miejsca na ławce trenerskiej...

Mecz z odrą ustawiony w 1 połowie po czerwonej i karnym chyba niektórym przesłonił oczka. Ten lider to w ogóle była jakaś abstrakcja. Z Arką nie oddaliśmy celnego strzału na bramkę. Wczoraj też nie potrafiliśmy zagrozić Gieksie, która gówno grała. Karny podał nam tlen, ale oczywiście 2 minuty później brak pressingu na typie poza polem karnym i kolejny gong. Bardzo dużo analogii do 2 bramki Katowic, gdzie chłop w ogóle mógłby wypalić cygaro i pewnie nadal miałby wystarczająco czasu, żeby wybrać przy którym słupku będzie strzelał.

Skład mamy wypalony i tyle. Kto za to odpowiada, wiadomo nie od dziś. Gratuluję tego pozytywnego spojrzenia i wróżenia środka tabeli. Chociaż w sumie pisząc 8-12 maksimum masz po części rację, bo nie wyklucza to miejsc 16 czy 17.

Wczoraj pięknie na przestrzeni kilkunastu minut pokazał się Ryndak, ogrywany jak junior przez Rogalę. Taki obrońca to skarb dla wahadła/LO/skrzydła. Nie za szybki, nie za dobry. W sam raz na sprezentowanie 2 bramek przeciwnikowi.

Nie będzie zmian w składzie wiec wrzucanie granatu nic nie da . A nie będzie bo nie ma kasy . Jaroszewski przejebal fortunę w Ekstraklasie by ratować przed spadkiem zamiast zrobić rozsądne wzmocnienia przed sezonem . Potem dług się pogłębiał bo mistrz chybionych transferów i wysokich odpraw żeby tylko odeszli działał pod skrzydełkami Chęcinskiego . Transfery za Girka nie wiele lepsze ale jego trochę tłumaczy brak kasy za to obciąża zatrudnienie skautów z dupy .

Chłopcy z Kresowej przerzucili swoje ambicje z monitorów komputerów do realnego życia. Grając w Fifa Manager stwierdzili, że zabawia się w to life. Kolega prezydent wykładał nie swoje pieniądze przez lata i zabawa trwała. Co najgorsze ta zabawa trwa w najlepsze, ale funduszy coraz mniej.
Pisząc miejsca 8-12 poparłem swoim głupim optymizmem bo narazie to z przyjemnością patrze ale niestety nie na grę Zagłębia.
Jeden z pierwszych najważniejszych meczów w tym sezonie przerzniety wstydliwy sposób, drugi czeka Nas w środę. Potem jeszcze Ruch i Wisła i właśnie z tymi czterema drużynami oczekuje walki na 100%. Z gejksa juz to nie wyszło wiec czekam na 3 kolejne

Będę bronił bo to jest moja drużyna - na dobre i złe - zobaczcie na skrócie ile trzeba
mieć FARTU przy bramce pierwszej i trzeciej - sędzie Kwiatkowski tez nie miał najlepszego
dnia bo bardzo prosto ARAKA powinien wyrzucić z boiska za niebezpieczna grę.
Nasz bramkarz przy trzeciej bramce miał pilkę na ręce - no cóż wpadła mu do bramki i tyle.
A dlaczego nie mówicie o pięknej PETARDZIE Gojnego - którą bramkarz wybronił.
Trudno "mleko się rozlało" - jak pisałem GKSA miała FARTA GIGANTA - rewanż będzie w
Sosnowcu a środa 10.08 - z Tychami o godz. 18.00 będzie nasza i tyle Pozdrawiam
Tadeusz

Tadeusz Wisniewski napisał(a):Będę bronił bo to jest moja drużyna - na dobre i złe - zobaczcie na skrócie ile trzeba
mieć FARTU przy bramce pierwszej i trzeciej - sędzie Kwiatkowski tez nie miał najlepszego
dnia bo bardzo prosto ARAKA powinien wyrzucić z boiska za niebezpieczna grę.
Nasz bramkarz przy trzeciej bramce miał pilkę na ręce - no cóż wpadła mu do bramki i tyle.
A dlaczego nie mówicie o pięknej PETARDZIE Gojnego - którą bramkarz wybronił.
Trudno "mleko się rozlało" - jak pisałem GKSA miała FARTA GIGANTA - rewanż będzie w
Sosnowcu a środa 10.08 - z Tychami o godz. 18.00 będzie nasza i tyle Pozdrawiam
Tadeusz

oczywiście , że ma Pan rację. Na mega farcie zagrali - co nie zmienia faktu , że obydwie drużyny ( z aspiracjami, choć mówi się o tym cichutko) - zagrały słaby mecz.
Krok więcej Masłowskiego - albo nie obcięte paznokcie Gliwy z jednej strony- strzały Gojnego czy Pawłowskiego- ledwo odbite z drugiej - i inna optyka by tu rządziła.
Mecz- którego nie wolno nam było przegrać- bo to " z nimi" - ale go przegraliśmy- i świat się nie zawalił.

Czekamy na rehabilitację co poniektórych- ale też całej drużyny. I trenera, który taktycznie jednak poległ.

Kol. GrubyPerez - bardzo się z Kol. zgadzam - Ja jeszcze w tego Masłowskiego wierzę
ten chłopak odpali oby to było w Zagłębiu - My tak mamy ze zawodnik odchodzi i
wówczas odpala. Znam ten ból przegranego meczu z GKSA - cóż to jest sport a Ja liczę
na rewanż w Sosnowcu.
Pozdrawiam
Tadeusz

Tadeusz Wisniewski napisał(a): Znam ten ból przegranego meczu z GKSA

Ja też. Zwłaszcza 0-5 na Bukowej w czerwcu 1992r. Co gorsza, oni grali o majstra a my zdychaliśmy. Niestety za sprawą Mariana z Pogoni. Ostatecznie zostali Wickiem, my spadliśmy. I tak naprawdę nigdy porządnie na najwyższy poziom nie wróciliśmy. Tyle dziś naszego że u nich nie mniejsze dziadostwo finansowane z miejskiej kasy.

Ja jeszcze raz napisze, tu naprawdę nie chodzi o samą porażkę tu chodzi o styl gry Zagłębia w tym ważnym dla Nas meczu i o samą myśl trenerska a właściwie jej brak. Jest porażka wiec liczę na zmiany w składzie i widzę Ryndaka na ławce. To nie tylko My widzimy, że prawa obrona jest Nasza najsłabsza stroną widzieli to również komentatorzy Polsatu zarówno wczoraj jak i w Opolu. Szymon Pawłowski nie wytrzymuje juz 90 minut wiec odpoczynek i niech to on wchodzi po przerwie. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w środę