M. Magiera: Możemy to zrobić
Coraz bliżej do jednego z kluczowych meczów "Brunatnych" podczas wiosennej batalii. Przed pojedynkiem w Sosnowcu na kilka pytań odpowiedział kapitan GKS Bełchatów, Mariusz Magiera.
Ambicji w meczach odmówić Wam nie można i tego, jak zasuwacie podczas treningów. Czego brakuje, byście mocniej uwierzyli w siebie? Tego długo wyczekiwanego zwycięstwa?
- Na pewno zmieniłoby to wiele i wierzymy w to, że jesteśmy w stanie to zrobić. Będziemy walczyć o trzy punkty, żeby ta nasza droga ku utrzymaniu była troszeczkę lżejsza.
Szkoda tego meczu ze Stomilem, bo można powiedzieć, że nie wyszliście na pierwszą połowę. Zgodzisz się z tą oceną?
- Zakładaliśmy, że to spotkanie będzie inaczej wyglądało, że od początku będziemy realizować to, co trener nakreślił. Tymczasem nie wyszło nam to zupełnie. Skorygowaliśmy pewne rzeczy w przerwie i ta druga połowa wyglądała zupełnie inaczej. Odrobiliśmy straty, udało się nam doprowadzić do remisu. Bardzo szkoda, że tak się ta rozgrywka ostatecznie skończyła. Wyciągamy kolejne wnioski, by tych błędów nie powielać w następnych meczach.
Szukając pozytywów to warto podkreślić, że w ciągu dwudziestu minut GKS strzelił dwa gole, a zatem przypomnieliście sobie, jak to się robi.
- Jesteśmy raczej rozgoryczeni, bo zdobyliśmy dwa gole a i tak przegraliśmy spotkanie. Wciąż poprawiamy grę ofensywną, ulepszamy nasze zachowania w tym aspekcie i chcemy udowodnić, że te trafienia to nie był przypadek. Wyjdziemy z wolą zwycięstwa i zdobywania bramek, bo tylko to pozwoli zdobywać trzy punkty w następnych spotkaniach.
Mimo tej słabej zdobyczy punktowej w ostatnich meczach, nasza sytuacja w tabeli wciąż jest otwarta. Ewentualna wygrana w niedzielę przywróciłaby GKS do gry.
- Najważniejsze w tej trudnej sytuacji jest to, że wszystko jest w naszych rękach, nogach oraz głowach i dopóki tak jest, nie możemy się poddawać.
Postaramy się w Sosnowcu przerwać fatalną serię bez wygranej. Wiecznie przecież nie może ona trwać.https://www.gksbelchatow.com/aktualnosc ... robic.html